Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaśka321132

Mój partner jest w łóżku brutalny

Polecane posty

Gość Kaśka321132

Witam!od 2miesiecy jestem w związku.Dwa dni temu pierwszy raz doszło do zblizenia między mną a mym partnerem.Okazało się że niestety lubi nie to co ja,szarpał mnie za włosy dawał klapsy,był jednym słowem brutalem.mi nie odpowiada takie życie seksualne,nie podnieca mnie to ani już tym bardziej nie sprawia mi to przyjemności.To świetny chłopak,ogółem jest kochaniutki nie spodziewałam się po nim czegoś takiego,zawsze był delikatny,spokojny miły a tu nagle takie rozczarowanie.Chłopaki do was pytanie czy jak z nim porozmawiam da się to zmienić,czy jego upodobania seksualne juz takie zostaną?nie wiem czy mam mu powiedzieć w prost ze mi to sprawia ból a nie przyjemność i nie kręci mnie to bo może on tylko taki sex preferuje i zadecyduje o rozstaniu jak nie otrzyma tego ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkka
Z meżem bawimy sie raz tak,raz tak:) Zawsze dostosowujemy się do konkretnych chęci danego dnia,moze myślał ze tak Ci sie spodoba? ja bym uczciwie porozmawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkka
Może jego poprzednia partnerka lak lubiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć go
i odstąp innej, która da się za takiego pokroić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka321132
Porozmawiam z nim,powiem że to nie dla mnie zobacze co on z tym zrobi,ale boje się ze przez to się rozstaniemy,ale chyba nie jestem w stanie poświęcic się aż tak.musiałabym się zmuszac do współżycia z nim a tego nie chce,ale tez nie chce rozstania.już sama nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaspokojona koteczka @
aż mi się ciepło zrobiło na samą myśl :) :D brutal rrrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu, że tak Ci nie odpowiada, im szybciej tym lepiej,tym bardziej , ze jesteście tak krótko ze sobą. A jak nie powiesz to nie będziesz mieć w ogóle przyjemności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka321132
24 on 29 jest rozwodnikiem,nie wiem moze i racja że jego zona lubiła taki sex..pogadam zobacze,kurde troche się boje ze się wszystko rozpadnie przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. rozmowa z partnerem 2. przedstawienie mu swoich upodobań 3. podjęcie wspólnej decyzji O czym wyście rozmawiali przez te dwa miesiące to nie wiem....tak to właśnie jest jak ludzie nie potrafią rozmawiać. Jak dla mnie to teraz tylko rozmowa, z której wyniknie dobro dla każdej ze stron. W żadnym razie nie godziłabym się na coś czego nie akceptuję z obawy przed stratą faceta.... życzę podejmowania właściwych decyzjii Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka321132
No jestesmy oficjalnie od 2miesiecy a spotykaliśmy sie przez 11 kino kolacje wspólne wypady na imprezy itp ale od 2 mscy zaczęliśmy "być ze sobą" i tu takie coś,ciężko mi bedzie się rozstać,ale jeśli nie zmieni upodobań seksualnych to bede do tego zmuszona.Jak ktoś napisał odstapie go innej która to "lubi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24latka i 29latek czekali dwa miesiące, po uprzednim randkowaniu przez 9 miesięcy, na seks. :D :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka321132
Yogoya właśnie rozmawialismy o sexie nie raz,i nigdy o czymś takim nie wspominał,dlatego tu pisze bo jestem ogólnie w szoku że wyszło z tego wszystkiego szarpanie za włosy,bicie itp długo czekałam na tą chwile i miałam inne wyobrażenia naszego pierwszego zbliżenia.ale jednak nie było tak jak miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka321132
Perwersja kazdy ma inne podejscie do zycia i do sexu,ja jestem taka że nie sypiam z kim popadnie,i czekalismy 2msc jakbyś nie doczytała wcześniej sie spotykaliśmy a nie byliśmy ze sobą, a u mnie spotykanie się z kimś nie jest jednoznaczne z sypianiem ze sobą.I nie uwazam żeby 2msc to było długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×