Wstydze się intymności

jeśli był już taki wątek to przepraszam za dublowanie... Mam taki problem, mam 17 lat. Kręce z chłopakiem od ponad roku, wczoraj sie potkaliśmy i jak zwykle całowaliśmy się itd. Mam taki problem, że kiedy on chce mi wsunąć rękę do majtek, odpycham ją... wstydzę się (boże ale to głupiuy zabrzmi) tego zapachu w miejscach intymnych. WY też tak macie? Zawsze boje się , że pomyśli sobie o mnie coś głupiego.... Tak samo jeśli chodzi o seks... wstydzę sie rozebrać, mimo, że bardzo bym chciała. Jeśli chodzi o to, czy mam kompleksy - to zapewniam , że ich nie mam. (WYMIARY: biust: 86, talia: 63 , biodra: 88). I mam jeszcze takie pytanie: jak pieścicie swojego chłopaka podczas całowania? On mi zawsze tak fajnie robi, a ja nie wiem jak mu zrobić (przez spodnie). Proszę o wyrozumiałość...

Jeżeli wstydzisz się intymnych chwil, nagości itp to chyba warto jeszcze poczekać z tematem. Podczas intymnych chwil / zbliżeń powinno się być rozluźnionym, by czerpać z nich przyjemność (i ją odwzajemniać), a nie myśleć "jak pachnę""jak wyglądam" itp. Na "zapach" niewiele poradzisz - każdy z nas ma specyficzny, twój chłopak również. Żeby poczuć się lepiej przed spotkaniem z nim możesz się podmyć lub użyć nawilżających chusteczek i włożyć świeżą bieliznę. Co do pieszczenia - zależy kto co lubi. Możesz delikatnie masować mu krocze przez spodnie / usiąść na nim okrakiem i delikatnie poruszać biodrami / gładzić go po twarzy / wsuwać rękę za koszulę.... Zawsze możesz zapytać co go kręci lub pobawić się,że kierujecie ręką partnera.

Pamiętajcie o antykoncepcji - w takich chwilach łatwo stracić głowę i się zapędzić.