co robicie po pracy??

Chyba to będzie takie moje noworoczne postanowienie. Człowiek musi sie wziąć w garśc i wreszcie dobrze nauczyć angielskiego.

Ja im mniej miałam obowiązków tym badziej byłam zmęczona. Zupełnie nie rozumiem tej zalezności. Dopiero gdy wpadłam w rytm sportu i samodoskonalenia zdałam sobie sprawe ze męczyłam sie chyba własnym leniem. Teraz biegam i uczęszczam na kurs asertywności organizowanym przez firmę Homo Creatore, może ktos ich zna?

Ja zapisałam sie własnie na zajęcia do tej szkoły www.academyofnewyork.com I musze przyznać ze to był naprawde własciwy wybór i szkoły i miejsca... Bedzie dobrze.

kolasek, racja nauka języka to dobra rzecz. Już od jakiegoś czasu staram się zebrać. Może zapiszę się na kurs w wakacje, a może później, w trakcie roku szkolnego. Regularna nauka chyba więcej daje.

Ile kosztuje taki kurs w wakacje ? Trwa tylko 2mc czy jakos inaczej to jest w czasie rozłożone ?

To trzeba po prostu pytać juz o coś takiego w szkole. A na pewno od razu też podadzą cene za kurs.

Sama sie zastanawiałam co zrobić czy własnie nie skorzystac z takich kursów, i podreperować swój angielski.

A ja jestem sama i bardzo mnie to cieszy spełniam swoje marzenia realizuje się w pracy którą kocham chodzę na kursy udzielam się charytatywnie słucham muzyki chodzę do teatru jeżdżę na rowerze dużo czytam rozwiązuje krzyżówki spotykam się z przyjaciółmi sadzę rośliny i zioła Jestem optymistką i cieszę się każdym dniem

Ja tez planuje naukę angielskiego. Nastawiam sie na szkołe Syllabus i mam nadzieje ze przyniesie to oczekiwany przeze mnie efekt jesli chodzi o naukę.

Czy uważacie ze przez 1 rok uda mi sie nauczyć angielskiego na kursach w Speakup ? Mam właśnie taki plan, mam nadzieje ze sie uda ;)

Nie wiem czy to wystarczy też zeby tak od razu mówić płynnie. Ale zawsze mozesz spróbować :)

Co za idiotyczne reklamy! Zapamiętajcie sobie, że języka na żadnym kursie się nie nauczycie!!!! Język to samodzielna praca, obywanie się z nim, a nie odrabianie prac domowych;/ I jeszcze płacić za to! Bezsens! Filmy z napisami, program do słówek - najefektywniejsze:) Czytanie książek, radio, piosenki(rewelacyjnie szybko można się z piosenek uczyć). Kurs to najgorsze co można zrobić.

a ja chodze na zumbę i do speak up a co można? można:)i schudnę i naumię się języka;)

A jak to w tym speak upie wygląda?? Kursy, płatności itp??

Polecam też moze zarejestrować sie tutaj http://rekomenduj.to/ Mysle ze to też fajny sposób na miłe spedzenie wolnego czasu.

Udzielam się w wolontariacie.

ja przyczlapuję do domu,jem obiad biorę prysznic włączam kompa łączę się na skajpeju z bratem lub rodzicami,gadam z nimi albo i nie,potrafię np ostatnio z bratem oglądać olimpiadę w tv kibicując przystojnym,z rodzicami tak samo albo mama bierze laptop do kuchni ja swój i coś gotujemy pieczemy i gadamy,3 razy w tygodniu chodzę na basen,średnio raz na tydzień idę do kina z kumplem bo on nie lubi sam,a w zamian za to jedzie ze mną na zakupy w sobotę,bo mi nie można dźwigać,kuzyn z żoną mieszka niedaleko więc naprzemiennie niedzielny obiad raz oni u mnie raz ja u nich,ale i tak prawie codziennie przez ok 3 godziny wykonuję swoją drugą pracę zarobkową więc dużo siedzę przed laptopem zagrzebana po uszy w papierach.

a ja jak dojade na 19nie mam ochoty na nic tylko shower i net i zaraz spac bo o 5 wstawac i ta wkolko jak mam wolne spie do 12 zakupy piwko sprxatam sama jestem i niewyobrazam sobie miec partnera rodzine bo nie mam czasu na nic i ochoty nawet gadac z kims/i tak zostanie juz

Pracuję na noce, pracuję, to za dużo powiedziane, mam nocne dyżury, na których nic nie robię, muszę po prostu być, część nocy przesypiam. Wracam rano do domu, po drodze małe zakupy, włączam komputer, jem śniadanie, do południa bimbam przed komputerem, potem kładę się na 3-4 h, wstaję, kawa, komputer, czasem zagram w jakąś grę, czas zlatuje, wieczorem idę do pracy i tak w kółko przez 5 dni. Mieszkam sam tylko ze zwierzętami. Sobota-niedziela: przyzwyczajony do nocnego siedzenia nie umiem spać normalnie w nocy, więc dziwnie się czuję, od rana komputer, nic konkretnego, wiadomosci, jakies forum tematyczne, gra komputerowa :o I tak cała sobota i niedziela, jedynie do hipermarketu jadę na większe zakupy jedzenia dla siebie i zwierzat. Cały tydzień praktycznie z nikim nie rozmawiam, unikam ludzi, tydzien za tygodniem tak leci, miesiac za miesiacem, rok za rokiem, nie mam pomysłu na zmianę, żadnej perspektywy. Mam 33 lata, przegrałem życie

C.d. Wigilia w pracy, sylwester w pracy i tak od trzech lat. Teraz też w pracy siedze i zaraz ide sie przespać, rano znów do sklepu, do domu, śniadanie, komputer, spanie, komputer, praca i tak do piątku, nic ciekawego w moim życiu się nie dzieje i perspektyw na zmiane nie mam, straszne to jest. Ostatni raz z kobietą byłem w 2007 r. :o Jak to pisze, to trudno mi uwierzyc, że to o mnie ale niestety. I wcale nie jestem pasztetem, nie mialem z kobietami problemów kiedyś, teraz jednak cos mi się w głowie porobiło i unikam ludzi, kocham zwierzeta tylko i w ich towarzystwie dobrze sie czuje. Idę się przespać :(

Zarejestrowałam się jakiś czas temu na platformie rekomenduj.to , i udało Mi się wziąć udział w akcji testowania kosmetyków . Produkty dostałam za darmo i dodatkowo Miałam możliwość wystawienia opinii na temat tych produktów :)

45koza też zarejestrowałam się za Twoją namową :) ,czekam aż coś będzie się działo . Rzeczywiście ciekawy portal ,spodobał Mi się :) .

carmenelectra, od niedawna nie jestem singlem, ale swoje wieczory spędzam podobnie jak ty;) lubię mieć parę godzin dla siebie, wyznaję zasadę, że jeśli się nie nudzę to nie jest to zmarnowany czas;) tak więc obejrzę sobie kilka odcinków mojego serialu, pójdę na zakupy, dwa razy w tygodniu chodzę na treningi do kobiecego klubu sztuk walki (ekstra sprawa), spotykam się z przyjaciółkami na kawę lub piwko i oczywiście od czasu do czasu wychodzę z chłopakiem (oboje pracujemy i to w innych miejscowościach, więc stąd brak czasu na spotkania).

wcale nie tak dużo na w speak up chodziłam na kurs przez rok potem już nie musiałam bo znałam juz język na wystarczającym poziomie teraz siedzę w UK i uczę się sama przez się:p

kiedys dawno temu to po prostu zawsze spalam no spokojnie :) www.youtube.com/watch?v=glVAzwRFphs

p********ilo was z tym angielskim???

Zgadzam sie z tym, ale i tak w dzisiejszych czasach jednak znajomość jezyka obcego jest podstawa. I jesli mamy z tym problem, to kursy sa dla nas na pewno najlepszym rozwiązaniem.

Po pracy lubię poszperać w internecie i poszukać co nwego u gwiazd itp. Ale o takich rzeczach innych można poczytać na takiej stronce http://www.after-after.pl/ którą ostatnio znalazłem . Można tam znaleźć naprawdę wiele fajnych rzeczy, które zaciekawią na pewno. Jest tam wiele nowinek o modzie, o tym, co nowego u gwiazd. Są też również najnowsze kreacje najlepszych stylistów. Można też znaleźć wiele ciekawych nowinek o życiu gwiazd oraz celebrytów. Na stronie można znaleźć również wiele ciekawych fotografii, które pokazują całe życie gwiazd od strony kuchni, które przybliżą was do nich i staną wam się bliższe. Są też wywiady z gwiazdami, które mówią o swoim życiu codziennym, o swoich wadach i zaletach. Więc jeśli chcecie poznać je bliżej i być na bieżąco z wątkami o modzie i najnowszych stylizacjach to zapraszam na odwiedziny strony.

najpierw trzeba ją mieć:(

No tak, ale nie kazde stanowisko tez wymaga od nas znajomości jezyka angielskiego. Ale fakt jest taki ze na pewno angielski sie nam przydaje i takie kursy jak Speak'up bedą tutaj nam pomocne.