Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zuzia_67

Czy sa tu osoby, które przyzwyczaiły się do życia w pojedynkę ?

Polecane posty

nie chodzi mi o osoby, które świadomie wybrały samotne życie, bo nie chcą z nikim się wiązać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyjas zielony owoocowyj
ja uwielbiam życie w pojedynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Nie wiem czy do samotności można się przyzwyczaić....to jest stan raczej nienaturalny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z nieślubnym dzieckiem
Ja jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsdsdsdsd
da sie chyba, mam rodzicow wiec de facto sama nie ejstem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa jędza czasem taka
To nie musi być takie złe. Ja żyję od lat sama i nie traktuje tej sytuacji jak tragedii. Sama też jeżdżę na urlop, i uwielbiam takie oderwanie sie od codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie przyzwyczailam dwukrotnie ale jak na zlosc zawsze kiedy juz mi cudownie bylo samej, znalazl sie jakis facet, co to wzial sobie za punkt honoru przekonanie mnie do zmiany zdania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy człowiek potrzebuje samotności, ale jak ona trwa zbyt długo to jest męczaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkiego można się przyzwyczaić, lepiej być samemu ni męczyć się w marnym związku, żeby tylko nie być samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przyzwyczaiłam, nie cierpię jakoś szczególnie z powodu braku faceta, ale żeby to było jakieś wielkie szczęście, to też nie. Tak jakoś neutralnie z tym żyję. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylki w brzuchu,
Niesamowita tragedia jeśli się jest samym a już mi to"grozi" nie z mojej winy ani ukochanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kazdy człowiek potrzebuje samotności, ale jak ona trwa zbyt długo to jest męczaca." A ile to "zbyt długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylki w brzuchu,
fiku młodziutka jeszcze jesteś więc szczeście napewno się do Ciebie jeszcze uśmiechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsdsdsdsd
do fiku usmiecha się tylko smoczyca, ktorej pilnuje jej wieży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie30stka
Ja nie wybrałam sobie takiego życia świadomie...tak po prostu wyszło... Przyzwyczaiłam się, a cóż innego miałam zrobić? Nie jestem desperatką ;) Teraz z kolei obawiam się, że przyzwyczaiłam się aż za bardzo i nawet, jakby się ktoś trafił, to nie potrafiłabym być z kimś, funkcjonować w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze kroki do prawnika
Ja się chyba przyzwyczaiłam do życia we dwójkę :) I ciężko podjąć kroki ku powiększeniu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomu, dla kazdego " zbyt długo " znaczy co innego. Dla jednej osoby będzie to rok, dla innej miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest Ci z tym dobrze to super. Ale sa osoby ,którym nie jest dobrze tak życ, a nie moga nic zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susu i nikt więcej
Wszystko fajnie tylko powiedzcie ile można wytrzymać tak sam na sam z samym sobą i swoimi myślami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wszystko fajnie tylko powiedzcie ile można wytrzymać tak sam na sam z samym sobą i swoimi myślami? " Bardzo długo, ja już 36 lat wytrzymuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susu i nikt więcej
Chociaż jak sama osobiście powiedziałam mojej niedoszłej bratowej - jedyna osobą na tym świecie , której tak naprawdę na tobie zależy jesteś ty sama .... kurka ale mądra jestem, a rozczulam się nad swoja samotnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak z ręką na sercu jest Ci tak dobrze? Nie chcesz być z nikim? Nie chcesz miec własnej rodziny, dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja 18. :D Jeszcze wiele lat samotności przede mną (przynajmniej pod względem związków). Brak faceta nie jest taki uciążliwy, jak kompletny brak znajomych. Człowiek jest istotą społeczną i sobie czasem musi wyjść na pizzę, czy piwko ze znajomym, bo by oszalał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×