Gość brutalna brunetka Napisano Sierpień 31, 2011 na początku chciałam tylko wspomnieć że przez cały okres naszego małżeństwa jestem zadbana i naprawdę się staram.niedawno obchodziliśmy drugą rocznicę ślubu. a mój mąż od kilku miesięcy unika seksu przytulania rozmowy.. ale codziennie zasypiam z płaczem albo urządzam awanturę bo nie wiem jak można być tak obojętnym i odwracać się do mnie plecami.bielizna kolacja nic nie pomaga gdy chcę się przytulić to trwa to 2 sekundy i ucieka pod byle pretekstem całować też się nie ma ochoty jego zainteresowania to telewizor laptop i spanie a ja w drugim pokoju chyba zapomina o moim istnieniu. jak gdzieś wychodzimy do znajomych to widać jak inni są szczęśliwi a on nawet się do mnie nie odzywa traktuje jak powietrze i nawet koło mnie nie usiądzie gdy budzę go żeby wreszcie wstał to mówi "żebym wstała sama bo jemu się nie chcę i wstanie sobie o której będzie chciał pozatym i tak nie ma co robić " mam już dość tej obojętności. czy to że poprostu przestanę zwracać na to uwagę pomoże ? czy raczej jemu to będzie się podobać co ja wogóle mam robić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość brutalna brunetka Napisano Sierpień 31, 2011 jest tu kto? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stalka Napisano Sierpień 31, 2011 bardzo współczuję, tym bardziej że staż taki młody... Nie chce wyrokować, ale u mnie (tylko po wielu latach) było podobnie. Miał, jak się okazało kochankę... Jestem już po rozwodzie, z bagażem (nadbagażem...) kompleksów... Ale powody takiej oziębłości mogą być rózne... Jednak zawsze jest to bardzo bolesne. Może spróbuj szczerze porozmawiać, bo awantura to najgorszy sposób.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aneta90-210 0 Napisano Sierpień 31, 2011 Stawiam na kochankę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość brutalna brunetka Napisano Sierpień 31, 2011 właśnie próbowałam żeby mi powiedział dlaczego taki jest bo to nie jest normalne czy ma kogoś ale nic nie mówi oprócz tego że mnie kocha i przesadzam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość brutalna brunetka Napisano Sierpień 31, 2011 to co ja mam w takim razie robić? nie wiem może poprostu mu się znudziłam widzę że im bardziej nalegam tym bardziej odpycha kochanka hmm raczej nie wymyka się z domu po pracy wraca normalnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czy tobie sie cos... w mózgu Napisano Sierpień 31, 2011 ojjjj musiałas mu czyms mocno dojebac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marika...marika 0 Napisano Sierpień 31, 2011 żaden facet nie rezygnuje z darmowego seksu jak nie ma innego darmowego seksu - również stawiam na kochankę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nocny_obserwator Napisano Sierpień 31, 2011 A ty którą jego partnerką jestes? Oferujesz mu wszystko w łóżku czy jest coś czego nie robisz. Ilu ty miałas facetów przed nim? Jesteś ładna szczupła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery 2 Napisano Sierpień 31, 2011 to co ja mam w takim razie robić? a jak ci sie wydaje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stalka Napisano Sierpień 31, 2011 myślę, że pomimo że boli powinnaś nie nalegać przez jakiś czas. Daj mu złapać oddech, nie "osaczaj". Zresztą wymuszona miłość, czy seks - to chyba nie o to chodzi... Będzie jeszcze bardziej frustrujące niż przed. Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale skup sie teraz trochę na sobie i nie "wiś" nad mężem jak ciężka chmura... Spróbuj być wesoła, z humorem, przyjacielska. Mężczyźni nie lubią przymusu w tych sprawach. No chyba, ze to jakaś patologia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jamK Napisano Sierpień 31, 2011 Przeżyłam podobny koszmar, tyle że w związku o dłuższym stażu. Nic nie pomagało, każdy sposób zawodził. Ogromnie cierpiałam będąc odsunięta na ostatni plan. Jak się to skończyło? Zdradziłam, miałam kochanka przez 4 lata. Dziś jesteśmy z mężem obcymi dla siebie osobami, żyjemy obok siebie. Nadal boli, ale jakby już mniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Najsztub też mówił Napisano Sierpień 31, 2011 kochanka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lhlciua Napisano Sierpień 31, 2011 Tez tak miałam, facetowi przestało zależyć, złowił cie sam może bawić sie poza domem z koleżanki i taka jest kolej rzeczy. Chcesz to przetrzymać to nie zwracaj na to uwagi i przemilcz albo odejdz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stalka Napisano Sierpień 31, 2011 bądź jego "przyjacielem", może jakieś wspólne zainteresowania, może zdopinguj go do czegoś... Może zaimponuj czymś, zachwyć. Musisz stać się interesująca tak w ogóle, warta uwagi. Małżeństwo, to nieustanna praca nad sobą i broń boże nie powód, by z czymś przystopować, bo już mam męża/żonę. A wiele z nas popełnia ten "grzech". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość usta i uszy Napisano Lipiec 18, 2013 Tylko tutaj mogę napisać co usłyszałam od mojego męża po wielu latach małżeństwa. Zadałam mu pytanie : powiedz co ci się we mnie podoba ( nigdy nie mówił na ten temat) i usłyszałam : usta i uszy(?!). Załamałam się , poczułam się tak jak można najgorzej.... Jestem w kompletnym dole , gdyby nie 50 na karku , odeszłabym od niego od razu. A pobraliśmy się po 5 latach chodzenia z wielkiej miłości....Co za rozczarowanie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery 2 Napisano Lipiec 18, 2013 powiedz co ci się we mnie podoba x wolalabys, zeby odpowiedzial - "konczyc" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 mam ten sam problem Poczytalam recenzje książki, zaraz ją kupię na allegro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 nie rozumiem dlaczego facet w momencie zalozenia obraczki na palec obojetnieje..to jest jakies nagminne,ze przestaja gonic kroliczka czy z kobitami jest cos nie ta? chcialabym to zrozumiec..a sama nie chce sie hajtac wlasnie miedzy innymi dlatego, nie znioslambym tego ,ze on by myslal,ze juz ma mnie w garsci i nic nie musi robic, tak przynajmniej sie stara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 Może wystarczy schudnąc?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 a może gość ma depresję? i wcale się tu nie wyśmiewam. takie nic niechcenie (nie chce mi sie wstac bo i tak nie ma nic do roboty) dodatkowo osoba dotknięta depresją nigdy nie powie Ci dlaczego sie zachowuje tak a nie inaczej. druga teza - ma na ciebie parmanenetnego focha za coś i w ten sposób chce Cię ukarać. ale tu mi nie pasuje to ze wstawaniem.. że mu się nie chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 brutalna brunetka wygląda to że twój mąż ma kochankę mój też jak mnie zdradzał to ciągle robił mi awantury że chcę seksu wrzeszczał że: "nie daje rady żebym sobie kogoś innego poszukała bo on "wysiada" a później się okazało dlaczego nie dawał rady, miał na boku i to nie jedną do tych spraw, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 mój mat tez tak miał a zmienił sie z dnia nadzien,trwało to ponad pół roku. Okazało sie ze zna;azł sobie guzka na jadze i tak sie wystraszył. Wydało sie bo raz jak sobie popił to zaczał gadac przez sen o tym. jak wytrzezwiał pogadałam z nim, załatwiłam badanie u chirurga, wycieli mu , zbadali, dwa tygodnie strachu i mój maz znowu jest ten sam. Wiec stawiam na jakis mega problem, albo kochankę, albo cos go dusi typu ze cos sie dowiedział Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 na jądrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 Niestety albo kochanka albo jest w cos wplatany. Moj zachowywal sie podobnie I okazalo sie ze jest uzalezniony od narkotykow I zabujany w kolezance z pracy. Caly czas mnie od siebie odpychal a na koniec juz z dragami sie nie kryl tylko przy mnie bral (jak to zobaczylam to tego samego dnia go zostawilam). No i otwarcie opowiadal jaka ta kolezanka cudowna i kiwniecie palcem i jest jego. Od tego czasu faceci mnie nie interesuja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 27, 2014 tandetna promocja książki, pierwszy wpis o książce i wpis, że "kupię książkę" na allegro pisała ta sama osoba, to widać od razu. Jeśli książka jest tak słaba, że musisz tak namolnie ludziom ja wciskać, to sorry, nikt raczej jej nie kupi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 4, 2015 Hm, też jestem w długoletnim związku małżeńskim i...., od jakiegoś czasu mąż popisuje z jakąś niunią, już nawet spotkali się. Nie wiem może rzeczywiście jestem zazdrosna, ale widzę też obojętność męża wobec mnie. Jest cały w skowronkach jak ona do niego pisze, jak może z nia pogadać. Mi ciągle mówi niby że mnie kocha ale ja mu nie wierze. Myślę, że to nie mnie kocha. Nawet ostatnio mówi, że seks go już nie kręci, że. mogłam wcześniej korzystać, a nie. teraz. Ba nawet ostatnio powiedział, że. się go nonstop trzepiam i przesadzam a i obwinia mnie za wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 6, 2015 Też mam ten sam problem z mężem. Też z jakąś lalą smsuje. Wyszło to przypadkiem. Ukrywał ją przedemną, kupił nawet inny numer. Jak go nakryłam twierdził że tylko piszą, że dobrze się rozumieją. Wiem że mnie nie zdradził, ale stał się jakiś obojętny w stosunku do mnie. Sama nie wiem co o tym myśleć :( Niby twierdzi że mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza ale czuję się odrzucona, nie ma już z jego strony tego co kiedyś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ommo Napisano Sierpień 28, 2015 Ja tez mam taki problem z tym ze ja jestem dwa lata po slubie z dwojka wspanialych dzieci. Meza wiecznie nie ma ciagle jest czyms zajety... Nigdy nie powiedzial mi czegos co mogloby mnie uszczesliwic. O slowo kocham musze sie prosic, o to by mnie przytulil moge zapomniec.. Od jakiegos czasu stal sie niedotykalski nie wspomne o zyciu seksualnym... Podczas ciazy przybralam na wadze.. Ciagle slyszalam ze waze chyba ze 100 kilo bylo mi ciezko, wiec postanowilam schudnac. Kiedy schudlam bo dla niego to przeciez zrpbilam... Nawet nie zauwazyl albo nie chcial... Bylam u fryzjera ... Nawet nie zobaczyl... Dzwoni jego telefon... Albo nie odbiera albo wychodzi a jak pytam kto to odpowiada ze nikt wazny... Dla dzieci jest dobry choc czesto mu przeszkadzaja bo halasuja bo pelno zabawek wszędzie... Nie wiem naprawde nie woem co zrobic a probowalam wszystkiego by bylo lepiej :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 28, 2015 W jakim wieku jesteście? Może to kryzys tzw. wieku sredniego, chwilowa fascynacja kimś innym...chłopom czasami odbija- babom tez - mimo iż jestem kobietą tez mam za soba taką głupia fascynacje, zdrady nie było ale e-maile i smsy dodatkowo rozmowy ( bo moja fascynacja pracuje w tym samym biurowcu co ja )- ale nigdy nie całowaliśmy się, i nie zdradziłam męża...mamy dwójkę wspaniałych dzieci. Po kilkunastu miesiącach takiej szczeniackiej zabawy stwierdzilam, że mam fajny dom, extra dzieci i najwspanialszego człowieka u boku - mojego męża... Dobrze, że sie opamietałam w pore bo przez głupote mogłabym wszystko stracić..najwazniejsze to z nim pomów o swoich obawach, ja tez zaprzeczałam ale ostatecznie cos tam na sumieniu miałam. Rozmowa i jeszcze raz rozmowa, powiedz mu o tym że tęsknisz za nim, że chciałabys aby poszedł z Toba na spacer ( wział za ręke) tak jak kiedyś, "sprzedaj" dziadkom na weekend dziecki - dzieci, spędźcie go w łóżku ewentualnie wyjedźcie gdzies - tylko we dwoje...jesli nie zechce cóż - myślę ze trzeba będzie odpalić działo w posatci- konkretnej rozmowy co was łaczy, i czy jest możliwość naprawy waszego związku, polecam psychologa wielu osobom pomaga taki mediator. Trzymam kciuki . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach