Powiedzcie mi czy to normalne?

Związek na odległość, chłopak pisze dość rzadko, ze 2 smsy dziennie, co tłumaczy tym, że ma depresję??? A pisze, że niby mu na mnie zależy, więc już nic nie rozumiem.

jak ma depresję to do lekarza

On ciągle łazi po lekarzach i na to ma jakoś siłę, a pisze do mnie jak sobie przypomni, że istnieję.

bo ma ciebie juz dosyc

osobiście przeszłam to , na początku było trudno, potem przyzwyczaiłam się że niby jest, ale jak go potrzebuję , to muszę liczyć tylko na siebie. A jak już przyjechał to czułam się bardzo dziwnie i miałam go dosyć. Nie wierzę w takie związki.

Też mam powoli tego dosyć, a najgorsze jest to, że ciągle gada, że mu na mnie bardzo zależy, że kocha i w ogóle... to w takim razie czemu łaskawie wyśle mi ze 2 smsy na dzień, maile, czy jakieś rozmowy na skype też bardzo rzadko i oczywiście tylko wtedy kiedy on w końcu znajdzie chwilę czasu.

"Też mam powoli tego dosyć, a najgorsze jest to, że ciągle gada, że mu na mnie bardzo zależy, że kocha i w ogóle..." nie znaszfacetów????? przeciez od dawna wiadomo ze to co mówia nie pokrywa sie z czynami, są nie słowni

No w sumie racja ale myślałam, że on jest inny. Po prostu nie pojmuję tego jak można cały dzień mieć gdzieś drugą osobę, w ogóle nie interesować się co ona robi ani nic :O I wszystko zwalać na jakąś depresję, zmęczenie, zły nastrój. Ale on ciągle gdzieś łazi więc gdzie ta depresja?

jak daleko od siebie mieszkacie? może jest mu bardzo ciężko z powodu rozłąki

400 km i rzadko sie spotykamy, co 3 miesiące tak.

Właśnie dlatego nie pisze, że ma depresję. Zrozum, że to ciężka choroba i ty powinnaś go wspierać a nie podejrzewać.

Nie podejrzewam go o nic, bo nie jest babiarzem, ale jednak bym wolała częściej dostawać jakieś wiadomości ale do niego i tak nie dociera.

ulżyło by Wam obojgu, gdybyś teraz z nim pobyła. Nie możesz wyrwać się na kilka dni i do niego pojechać? Porozmawiajcie na spokojnie w cztery oczy i sprawa się oczyści, możesz mu przedstawić Twoje obawy, zrozumie Cię

No właśnie, powinnaś być teraz przy nim.

co 3 miesiące? ja w takie związki nie wierzę ;-(

Nie mam możliwości ze względów finansowych, zresztą niedawno byłam w jego mieście przez tydzień i się widywaliśmy. W jego domu nie mogę spać bo nie ma warunków i mieszka z mamą. A na hotel na razie nie mam pieniędzy.

Jak to nie ma warunków? Skoro jest łóżko, bo domyślam się, że na czymś śpi, to jakoś się przekimacie. Potrzebujecie bliskości, a nie kolejnego spotkania za 3 miesiące. Mogę wiedzieć ile jesteście razem, ile macie lat? Dziwię się, że wytrzymujecie w takim związku, a jednocześnie gratuluję i życzę powodzenia

Nie chcę za dużo pisać, żeby nikt mnie nie rozpoznał. On jest trochę młodszy ode mnie i mieszka jeszcze z mamą, która ma raczej dość staroświeckie poglądy i wątpię, żeby się zgodziła na moje spanie w ich mieszkaniu. Razem jesteśmy od roku ale wcześniej pisaliśmy kilka lat przez neta.

To ciężka sprawa. Dużo czasu daliście radę razem, więc teraz Twoim obowiązkiem jest zadbać o ten związek. Jeżeli razem się postaracie to będzie łatwiej. Jeżeli on już napisze tego smsa czy dwa dziennie, to o czym pisze? Co u niego czy pyta o Ciebie? I kto wychodzi z inicjatywą pisania?

Ano różnie, czasem pisze dłuższego smsa o tym co porabiał w ciągu dnia, pyta się oczywiście o to jak się czuję itp. Mu po prostu nie jest potrzebny częsty kontakt i nie ma potrzeby do mnie ciągle pisać bo i tak o mnie myśli bardzo często. Tak twierdzi. Podobno według niego, faceci tak mają. Dzięki za rady. Masz rację, długo już wytrzymaliśmy i szkoda by było. Muszę się po prostu zaprzyjaźnić z jego matką, to może mi pozwoli kiedyś u nich nocować i będziemy częściej się widywać.