Jak poznać nową miłość (po rozwodzie)? I przede wszystkim- GDZIE???;)

jednak nie, intuicja mnie zawiodła no cóż nie pierwszy i ostatni raz.

I jak wam jest po rozwodach ??? Znaleźliście kogoś ? A może żałujecie tej decyzji ?

Ja osobiście nie żałuje tej decyzji dla mnie największym zmartwieniem jest brak codziennego fizycznego kontaktu z dziećmi , ponieważ mam " widzenia " w wybrane dni . Mógłbym je widywać codziennie ale niestety alimenty z czegoś trzeba zapłacić. Jest to bardzo duża strata dla facetów którzy rozwiedli się z kobietą a nie z dziećmi.

Hej. Chciałbym porozmawiać z kobietą z Wlkp. wiek ok. 40 lat .

A może być dziewczyna 29 lat po przejściach ?

Jest tu może ktoś z Katowic lub okolic? Ja kobieta 38 lat ale podobno nie wyglądam na tyle

Dddf

Hej 29 latko z wlkp podaj jakieś namiary na siebie

Sam bym chciał wiedzieć

jak tam autorka?

Witam ja się rozwodze i szukam kobiety w wieku 33 36 lat jestem po przejsciach po 20 latach zdradzony przez zone .

Gość Tomek- dopiero się rozwodzisz i JUŻ SZUKASZ ??? Może lepiej ochłoń i nabierz dystansu zanim wejdziesz w kolejne g...no.

No niestety tak to już jest , że faceci nie wyobrażają sobie życia bez kobiet siła wyższa natury nie oszukasz.

wracanie do pustego domu nie należy do przyjemnych rzeczy mając nawet mnóstwo pasji z którą nie ma nawet z kim się podzielić.

Reasumując dwie ostatnie wypowiedzi, poznam kobietę w wieku 30 - 45 lat z terenu Wlkp. mój nr GG:67094014

Małe sprostowanie miało być 29 - 45 lat

Witam Panie z Wlkp. Jestem facetem po przejściach mam 40 lat i chętnie poznam kobietę również po przejściach.

Dnia 17.05.2015 o 01:20, Gość gość napisał:

Niedawno napisałam list do mojej miłości z dzieciństwa i wróciliśmy do siebie. Najważniejsze to jest to, żeby wiedzieć czego się chce. Jeśli szukasz wartościowego, dobrego, wesołego człowieka, a gdzieś w swojej przeszłości trafiłaś na takiego - spróbuj odnowić kontakt, daj mu poczucie że jest wartościowy i interesujący dla Ciebie, a nie czekaj na dary niebios

Pomysł dpbry! Super, że się Tobie udało. Też miałam takiego mężczyznę w swoim życiu i dwa lata temu odnowilam kontakt. Niestety żonaty i mimo iż nieszczęśliwy w tym związku, to dla synka nie zrezygnuje z niego.

 

Podziwiam jego postawę.