Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wegetka/2

dziecku się nie odmawia??

Polecane posty

Gość wegetka/2

Siostra męża urodziła dziecko i z tego co wiem, chcą żeby mój mąż był chrzestnym. Problem w tym, że mamy już 3 chrześniaków a w perspektywie jeszcze co najmniej 1... Trzy lata temu, gdy urodziła się nasza Córeczka chcieliśmy, żeby szwagier (czyli mąż tej siostry) był chrzestnym, ale odmówili (z jakiegoś głupiego powodu, chyba, że on się słabo czuje w kościołach i może nie wytrzymać tej godziny...). Nie to nie, jak się nie prosiłam! Teraz oni chcą żeby to mój mąż był chrzestnym - jak grzecznie, ale stanowczo omówić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
nie chce odmawiać wprost, bo głupio mi mimo wszystko, ale jak dać do zrozumienia im, że nie chcemy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irracjonalny dla pan z krakowa
najlepiej wprost że macie już sporo zobowiązań związanych z chrześniakami i przepraszacie ale musicie odmówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
mąż tak na pewno nie odmówi... To jednak siostra, wiem, że też nie chce być, ale jednak nie odmówi... Dletgo nie chcę tak wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RemontRemont
wiem co mowisz ja mam dwoch chrzesniakow :| masakra :| powiedz ze co za duzo to nie zdrowo!! nie wiem co to za moda, chrzestnych dobiera sie po to by wrazie co mogli sie zaopiekowac dzieckiem, ale 3 chrzesniakow na jedna osobe to przesada!! ja mam dwoch a i tak mi ciezko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może byśmy tak najmilszy
daj równie głupią wymówkę, po prostu się wymigali wtedy, to wy tez mozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty siew ogóle nie powinnaś wtrącać w to czy Twój mąż zostanie chrzestnym czy nie :p to jego sprawa i jego problem jak ewentualnie odmówić]cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
kurcze, nie wiecie o co mi chodzi... Nie chcę czekać do momentu, aż poproszą, tylko wcześniej dać do zromumienia, ze nie chcemy... Oni doskonale wiedzą, w jakiej jesteśmy sytuacji, ale jakoś nie zwracają na to uwagi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
ale to czy to jego chrześnik czy mój to ma akurat najmniejsze znaczenie. Kasa jakby nie było ta sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
oni nie mają oczywiście ani jednego chrześnika - ale to tak na marginesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnaciaczka999
sluchaj ja nie wiem o co ci chodzi!! ja mam 1 od siostry, 2 od brata. Moj maz ma 1 od siostry. MY NIE MARUDZIMY!!! Po prostu kupujemy NORMALNY prezent na urodziny i wszystko. Co to kurwa za moda ze chrzestny to musi kupowac chuj wie co!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W byciu chrzestnym z założenia najmniej chodzi o ta Twoją nieocenioną kasę :p od razu wiedziałam że tylko o to Ci chodzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja normalnie bym odmówiła bo już mam. Osobiście mam już chrześniaka u siostry, będę miała chrześnice i kuzynki i nie będę brała od nikogo więcej mówiąc przykro mi już mam "komplet". Ale jak naprawdę chcesz z tego delikatnie wybrnąć powiedz, że już macie chrześniaka z tego samego roku i jak przyjdzie czas komunii nie rozdwoicie się przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenada w wenecji
Ja mam jedną chrześniaczkę, moja przyjaciółka z którą studiowałam poprosiła mnie i zgodziłam się, natomast odmówiłam mojej kuzynce (wielka afera o to). Ale ja nie chcę mieć nic wspólnego z tą rodziną. Wiem, że wybrali mnie tylko ze względu na to, że świetnie teraz zarabiam. Moja przyjaciółka nie raz ratowała mnie pieniędzmi albo jedzeniem gdy byłam na studiach a nie miałam jak żyć. Powiedz, że masz już 3 chrześniaków i sporo wydatków. I oczywiście złóż odmowę. Przy 4 nie wyrobisz finansowo jak sporo nie zarabiasz, a kuzyn będzie miał pretensję, że dajesz zbyt skromne prezenty :o z rodziną tylko ładnie na zdjęciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetka/2
łatwo się mówi co za problem, ale przyjdą głupie pisanki i każdy się spodziewa nie wiadomo czego! Oczywiście że chodzi o kasę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznijcie opowiadać, że nie mają pojęcia ile wy macie wydatków, że urodziny jednego, drugiego, trzeciego chrześniaka, że Wasze dziecko coś chce. Ogólnie, że Wam ciężko. Poproś o radę, czy myśli, że chrześniacy nie obrażą się, jak np. na święta dostaną tylko słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenada w wenecji
No właśnie! Moja kuzynka jest chrześniaczką mojej matki i zawsze były pretensje o to, że skromne prezenty... A teraz juzynka zrobić ze swojej córki moją chrześniaczkę... Nie wiem autorko jaka sytuacja u Ciebie w rodzinie. U mnie fatalna. Oczekują nie wiem czego. Ale gdy byłam w potrzebie to mi nie pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenada w wenecji
*kuzynka chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×