Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Robertson

Czy warto się zakochiwać?

Polecane posty

Cytuję siebie, choć to brzydko siebie cytować: "Dla mnie kochać to zjeść z kimś beczkę soli i wciąż chcieć z nim być i przeżywac świat, wiec temat był z mojej strony nieprecyzyjny, bo pisany pod wpływem chwili. Powinno być "zauroczyć się". Zauroczenie to bardzo dobry wstęp, ale tylko wstęp do kochania. Potem po wielu trudnosciach można komuś powiedzieć, że się go kocha "mimo wszystko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdyby zakochanie trwalo zbyt dlugo, ludzie umieraliby z wyczerpania, aytmii lub tachykardii serca, glodu lub syndromu odstawienia snu.." pozwól nie zgodzę się, podziwiam mały odsetek starych ludzi co przeżyli ze sobą cale życie i wciąż się kochają i jest im z tym dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Alez bardzo posze o Twoje zdanie, masz racje ale nie do konca mnie zrozumiales ( choc to nie moje slowa- jedynie cytat z ktorym sie zgadzam :)) bo dla mnie zakochanie to chwila, moment ( dluzszy niz zauroczenie ) i to czas pokazuje czy przerodzi sie w dlugoletnia, przyjazn , zaufania milosc czy kochanie .. Mozna byc" zakochanym" cale zycie ale lepiej brzmi kochac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziona Dama: Nie podoba mi się ten cytat jest pesymistyczny. kochać trzeba niestety się nauczyć bo to jest sztuką, za dużo jest umysłowej masturbacji wyobrażeniami. może wrzucę tutaj zły cytat, myślę że pasuje: "Nadmiar rozsądku może prowadzić do szaleństwa, a najbardziej szalony jest ten, kto widzi życie takim, jakie ono jest, a nie takim, jakie być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pirat, kazdy z nas jest inny i kazdy ma swoja racje, trzeba byc szalonym zeby nie myslec a kochac, czasami ta choroba dopada kazdego, jednych na dluzej innych na krocej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat w sumie jest o zakochaniu, a nie o milosci, a wbrew pozorom to dwie rozne sprawy ;) a seks zaczyna sie z pozadania, a nie z milosci :P tego tez nie warto mylic Z pewnej perspektywy czasu powiedzialabym, ze milosc jest wynikiem zrealizowanego pozadania (seksu) lub niezrealizowanego (pragnienia seksu) a takie gadanie, ze bez milosci nie ma seksu to troche idealizowanie siebie i swiata. (Ile znacie par, ktorym seks kompletnie nie wyszedl, a mimo to sie kochaja nadal przez lata?) A poza tym 90% milosci to tylko chemia i instynkt przetrwania :D nie oszukujmy sie, czas romantycznych bohaterow umarl razem z Werterem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×