Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krajobraz po burzy

zdrada ?

Polecane posty

Gość krajobraz po burzy
pod wzgledem finansowym nie boje się zostać sama. mam swoje pieniędze a jego psim obowiązkiem jest płacić na dziecko. chce wiedzieć po prostu co ma mi do powiedzenia. Jeśli chce skłamać chce patrzeć jak się wije i pograża sam siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomalutkuuuu
i ode mnie też w mordę mu daj :D ok spadam hehe :) poza tym to chyba wspólny dom skoro są małżeństwem wszystko się dzieli chyba ze mieli intercyzę ok lecę papaap :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" daisyy --> no wlasnie, moze rozwod akurat jest nie na reke, tylko ze jak koles robi cie w bambuko to nie zrob tak zeby teraz to wplynelo zle na twoja sytuacje. jak masz z niego zdzierac kase to zedrzyj ile sie da. a wyprowadzic sie to tylko on, w koncu to on zawinil." Jasne , facet za zdradę małżeńską powinien ponieśc konsekwencje także finansowe jeśli zona chce rozwodu z jego winy. W końcu to przez niego będzie mieszkać sama i będzie jej finansowo ciężej jeśli o tym mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajobraz po burzy
dobra, załatwione :D jeszcze raz dzięki dziewczyny. sama nie wiem jak mogłam tak długo z tym zwlekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modre tricko
Mój przeszedł wstrząs, on naprawdę miał tą zdradę za nic takiego, nawet jak odeszłam, myślał że na niby, że się droczę, pewniaka zgrywał, aż zrozumiał, przyszedł z płaczem, kwiatami, nigdy w życiu go takiego nie widziała, żal było patrzeć, aż mi się jeszcze bardziej ze złości zagotowało. Po przemyśleniach doszłam do wniosku że tak do tej pory każda ladka mu pozwalała, wyrobił sobie pogląd że romansowanie to nic takiego, aż trafił na mnie. Teraz myślę że zastanowi się dziesięć razy zanim coś zmajstruje. Zależy mu na mnie, to widać. Ale ja już zawsze będę trzymać rękę na pulsie, kontrolować od czasu do czasu. Także terapia wstrząsowa na gada ;-) :D ale tak na poważnie, aby mu się nogi ugięły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
ja myślę, że to równie dobrze może nic nie znaczyć. coś tam kombinuje to oczywiste ale po co straszycie dziewczynę rozwodami, awanturami, to tamto. bez darcia japy trzeba powiedzieć, co ma się do powiedzenia i myślę, że facet się naprostuje, jeśli kocha, dba itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modre tricko
ale błędy robię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modre tricko
Można to załatwić spokojnie, bez nerwów ale stanowczo. No bo co napomnieć faceta tylko, bo jak kocha to zrozumie, naprostuje się? Trzeba go nastraszyć że dopuścił się czynu strasznego! to już jest zdrada! po takich smsach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modre tricko
To tak jak nie doleczyć zęba, będzie się dalej psuł.... on ma dowiedzieć się, że to niedopuszczalne, nawet takie tam kombinowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
wiadomo, konsekwencje, macie rację. ale czy to jest zdrada? chyba jeszcze tak naprawdę nie. bo chyba byłby większy pojazd/hardcore w tych smsach, jeśli doszłoby do takiej zdrady zdrady. na razie to mi sie wydaje, że on sobie wyobraża po prostu.. wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
więc nie jest aż tak źle jeszcze. na szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i nie wierzeeeee
jaki wiekszy hardcore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
oprócz czułych słówek byłyby chyba jeszcze trochę ostrzejsze, nie sądzisz? w końcu zdrada docelowo idzie w kierunku fizycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajobraz po burzy
zdesperowana - es z nocy jest wykasowany. Razem z raportem. nie wiem co tam było, to mnie jeszcze bardziej dobija. odpowiedz z rana jest. Ślad po esie zachował się w połączeniach ( zapisuje się to mu ) ale samego esa, ani widu, ani słychu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i nie wierzeeeee
martunta chyba sie za duzo filmow na ogladalas ;) nigdy mojemu K nie pisalam pikantnych smsow, ani on mi :O to chyba tylko w momencie gdy ta kochanka jest dla zabawy to sobie pisza takie smsy, przeciez to zwierzece :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunta
a ta od typka krajobrazu po burzy jest do czego? pewnie miałaby być do zabawy. poza tym każdy ma widać inaczej. niektórzy piszą tez i świństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiekszosc smsow i tak pokasowal, wiec taki czysty to on nie jest. przekroczyl granice i terazpowinien powniesc konsekwencje ale takie zeby mu sie odechcialo takich numerow raz na zawsze. tylo typowa naiwniara bedzie oczekiwac ze do faceta samo dotrze i sam zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żal mi niektórych naiwnych i łagodnie nastawionych do życia kobiet. Mój mąż zna mój temperament w trakcie złości i podejrzewam , że 100razy zastanowi się zanim będzie chciał mnie zdradzić. On po prostu wie jaka jestem , że nie dam sobie wejść na głowę, że odpłacam się podobnym. Póki jest dla mnie dobry i uczciwy ja jestem taka również ale jeśli mnie wyroluje to on już wie , że nie ma na co liczyć. A po waszym niemrawym charakterze widać, że można sobie z wami na wiele pozwolić dlatego wasi faceci to wykorzystują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam nawet jak moja teściowa mówiła mojemu jeszcze niedoszłemu wtedy mężowi , że nie powinien brac ze mną ślubu tylko z jakąś spokojniejszą szarą myszką bo ja mu fikać nie pozwolę. Mamusia chciała dla synka jak najlepiej ;) Żeby żonka siedziała cicho w domu a synuś robił co chce. Nic z tego , małżeństwo to wspólny obowiązek i mąż na szczęście się z tym liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisyy???
a to nie Ty kochanka szukasz na innym topiku? a tu takie rady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , nie ja , nawet nie wiem o czym piszesz więc pewnie jakiś podszyw balował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×