Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama 2012

PROBLEM Z MOJĄ MAMĄ PORADZCIE

Polecane posty

Gość przyszła mama 2012

Dziewczyny poradzcie mi bo juz nie wiem co robić. Jestem w ciąży, to drga połowa I trym, mam same męczące objawy- wielkie mdłości, wymioty, omdlenia, okropny głód czy niechęci do pokarmów nawet w nocy itd. Ogólnie nie śpię prawie wcale. Prowadzę własny interes, do tej pory pracowałam całe dnie i czasem noce, codziennością było 9-22. Postanowiliśmy więc z mężem, że na czas mojej ciąży i na potem także zatrudnimy jako kolejną osobę moją mamę która akurat straciła pracę a zna się na tym co robimy. Mam się zgodziła i od ok. 3tyg pracuje. Jednak mam z nią problem. Na początku o to, że jak mówiłam o moich objawach jej reakcja zawsze jest taka sama - ŚMIECH I TEKSTY TYPU "ZOBACZ JAK TO JEST CIĘZKO, JA TEZ TO MIAŁAM" cokolwiek nie powiem co mi jest co czuję itd. to ona zawsze JA TEŻ TO MIAŁAM. Od kilka dni zaczęłam czuć się jeszcze gorzej i nie przychodzę codziennie do firmy. Za to codziennie mam telefony od mamy O KTÓREJ PRZYJDĘ. Jak się zjawię (mogę też pracować w domu) to ciągle mi mówi że ONA PRACOWAŁA W CAŁEJ CIĄŻY, MIAŁA WSZYSTKIE MOJE OBJAWY I ŻYŁA. Nie mówi tego w kłótni ale z ironią i śmiechem. Nie wiem już co robić. Wczoraj cały dzień pracowałam z nią. No i wlasnie - robiłyśmy we 2 to samo. Na koniec powiedziała mi że jak się tyle dziś ruszałam to nawet zapomniałam o mdłościach (nie zapomniałam) a tak leże w domu i ciągle o tym myśle. Nie wiem co robić, mama miała być pomocą, zastępstwem, a tym czasem codziennie wręcz zmusza mnie do przchodzenia do firmy, narazie kazdego dnia choc na kilka godzin ale przychodzę. Powiedzcie mi co robić, doradzcie... proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydajeze twoja mama
przesadza;/ co ja obchodzi to czy przyjdziesz do firmy czy nie? a po drugie daliscie jej robote więc niech się cieszy a nie ci dosrywa to jest nienormalne ..nie każda kobieta musi pracować w ciąży ..bez przesady znam osoby ktore czuja sie świetnie a nie pracują mają do tego prawo ...niech odpoczywają i ty też powinnaś ospocząć a mamie powiedzieć prosto że nie bedziesz jeżdziła do firmy bo ona tak chce a jak jej sie niepodoba to niech szuka se roboty;/ wiem ze ciężko jest takie coś mamie powiedzieć ale dla mnei to jest przesada by cie zmuszala;/ albo porpstu powiedz jej że nie rzyczysz sobie takiej gadki ... albo mow jej wiesz co ja to szybciej robiłam ja oto lepiej robiłam itp czyja to firma mamy czy twoja każdy ma swoje prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolnić mamę,. bo nie za bardzo pomaga a jeszcze szkodzi Tobie w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polokok
zwolnij matkę, zatrudnij kogoś innego. Twoja matka chyba nie ma pozytywnych uczuć do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież to Wasza firma, nie przychodź i nie odbieraj telefonów albo powiedz jej , żeby zajęła się pracą, bo ma za to płacone (zaboli , bo matka ale taka prawda)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2012
No właśnie właśnie to strasznie ciężko powiedzieć coś takiego mojej mamie, tym bardziej że jest strasznie obrażalska.... Mama w ciązy i ogółem w życiu swoim nie miała lekko, mnie przez stresy i pracę swoja urodziła o 2mce za wcześnie..... Czasem mam wrażenie jakby te jej teksty to była jakaś ukryta zazdrość, że zrealizowałam jej marzenia.... ale ja ją naprawdę kocham i szanuję, często jej robię prezenty, nawet takie wyjazdowe, pomagam, staram się by miała dobrze choć teraz... myślałam że w ciąży bede mogła sie jej wyżalić, że mnie przytuli itd. a tym czasem ciągle te teksty... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mamie wprost - że zatrudniłas ją po to aby przejała twoje obowiązki - i jesli ma tylko siedziec a ty masz nadal pracowac to niestety bedziesz musiala ją zwolnic :( wiem ze to ciezko - ale nie masz innego wyjscia... a moze ta rozmowa zmieni jej nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycuuuuuuuu
Sporo w tym prawdy.Kiedys kobiety pracowaly prawie do konca ciazy, na zachodzie nikt nie slyszal o zwolnieniach na ciaze a teraz to wszystkie bidulki ledwie zywe najchetniej przesiedzialyby ciaze na L4 i zakladaly durne tematy na Kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycuuuuuuuu
Sporo w tym prawdy.Kiedys kobiety pracowaly prawie do konca ciazy, na zachodzie nikt nie slyszal o zwolnieniach na ciaze a teraz to wszystkie bidulki ledwie zywe najchetniej przesiedzialyby ciaze na L4 i zakladaly durne tematy na Kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze nic. MI tak robi moja teściowa... Lekarz dał mi zwolnienie, bo przeziębiłam korzonki i to sam początek ciąży, więc nie bardzo zebym brała leki. Ok powoli przechodzi. Jak moja teściówka dowiedziała się, że jestem na zwolnieniu (nie na długo, na 3 tygodnie, póniej jak nic złego się nie będzie działo to wracam) aferę zrobiła na 102... Że jako to? Przecież ciąża to nie choroba! przecież nic mi nie jest! Ona pracowała całą ciążę i żyje... Pominę fakt, że kobieta ma ADHD chyba, bo ma 65 lat, chore serce, problem z tarczyca i założyła własną firmę w ktorej lepi pierogi od rana do póxnej nocy... I wiecznie mi dosrywa przy każdym spotkamiu, że przytyłam (ludzie rzuciłam palenie, to przytyłam raptem 3 kg...) Że cerę mam okropną, to fakt. Zawsze miałam gladziutką a teraz.... Albo, że blada jestem, albo, że spać mi się chce... I dziwi się jak nie chcę do niej na obiad przyjechąc. Co za baba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronaldinka_2011
Mi teściowa powiedziala ze mam bardzo slaby instynkt macierzynski i takim malym biustem nie wykarmie dobrze dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2012
rycu lekarz widząc jak się męczę z wymiotami itd. chciał mi dać miesięczne zwolnienie ale NIE zgodziłam się bo zawsze byłam pracoholiczką, moim życiem była praca, jestem strasznie ambitna i te dolegliwości ciążowe to 1 rzecz w życiu jaka spowodowała że nie siedzę w pracy od rana do nocy. Także nie życzę sobie takich tekstów bo mnie nie dotyczą. ps. moja mama pracowała ale urodziła wcześniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
a ja bym z nią po prostu szczerze pogadała. Moja mama, też się nadziwić nie może ile to teraz rzeczy kobietom w ciąży zabraniają. Mówiłam, że kuzynce lekarz powiedział że na rowerze jeździć nie może, na to ona że ona w 9 miesiącu drugie dziecko do przedszkola 4 km na rowerze wiozła itd. itp. Kiedyś inne czasy były. Kobiety były silniejsze, bo ich tak z każdej strony nie faszerowano konserwantami, już nie mówiąc o tym, że teraz roczniki "czarnobyla" też są słabsze. Pogadaj z nią szczerze. Powiedz czego od niej oczekujesz, że potrzebujesz teraz przyjaciółki i przytulenia, a nie zrągania i takich tekstów. Powiedz że zatrudniliście ją żeby Tobie było łatwiej. Powiedz jej, że przykro Ci że ona miała ciężko i że musiała chodzić w ciąży do pracy, ale Ty miałaś wybór i wybrałaś dla Ciebie łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycuuuuuuuu
Zapewne urodzila wczesniaki, bo pracowała. Gdyby praca w ciaży była szkodliwa, kobiety z automatu wysylane by były na zwolnienie. Teraz zwolnienia to ciążowe są łatwo dostępne a kobiety to wykorzystują i tyle! Dziwne, że za granicą jakos kobiety pracuują i zyją, a może tylko Polki są coraz słabsze...?To może w ogóle nie powinny rodzic dzieci... Takike jest moje zdanie i tyle! Popros lekarza np. w Szwecji, żeby dal Ci zwolnienie, bo masz mdlosci i brak apetytu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nast i azja
Rycuuu w irlandii treba przynieść od lekarza zaświadczenie że możesz wykonywać tą konkretną pracę, a lekarz nie chce wystawiać takiego zaświadczenia... Wniemczech przy pierwszej wizycie u ginekologa babeczka kazała mi podpisać, że odmawiam przyjęcia zwolnienia z pracy na I trymestr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8950857587-48-
ciekawy tamat up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Siedzę na zwolnieniu, ale nadal pracuję w domu... Siedzę na poczcie i robię swoje zestawienia w excelu do pracy... ps. guzik ci do zla w ciazy, bo każda kobieta przechodzi ciążę inaczej. Poza tym jeszcze się autorka w życiu napracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2012
RYCU A POTRAFISZ CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM? JA NIE JESTEM NA ZWOLNIENIU, ODMÓWIŁAM LEKARZOWI!!!!!! DO KOGO WIEC ADRESUJESZ TEN JAD? A MNIE URODZIŁA ZA WCZEŚNIE BO JAK MI MÓWIŁA CALE ZYCIE, MUSIALA W PRACY DZWIGAC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2012
Arszenika ja też pracuje w domu w łóżku jak nie muszę isc do firmy. Tym bardziej że miałam trochę brązowych plamień....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nawet gdybyś spała cały dzień to nikt nie ma prawa mieć do ciebie pretensji. Ale wiesz, są ludzie i parapety którym nic nigdy w życiu nie pasuje. Ps. Płacisz to dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne? Nie wiem jak to jest teraz ale jak masz firmę to później na macierzyńskim fajnie placą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lemi
Dokładnie, przysżła mamo skąd ja to znam. Mam ze swoją mamą identycznie tzn. miałam przez całą ciążę. Teraz jestem dwa tygodnie po porodzie a od mojej matki żadnego wsparcia, w dodatku potrafi powiedzieć, żebym się trochę pogimnastykowała i kupiła sobie coś na rozstepy i celuluit :):) Wiem, że mówi to specjalnie przy moim mężu którego te jej komentarze notabene śmieszą. Wierzę, że są matki które podświadomie chcą rywalizować ze swoimi córkami. Jest to strasznie smutne ale prawdziwe. I też słyszałam jak to ona dzielnie przechodziła swoje ciążę, ja pierwszy trymestr przelażałam bo była to ciąża zagrożona, po dóch poronieniach a ona do mnie żebym tak cały dzień nie leżała, normalnie jak sobie przypomnę to mi się nóż w kieszeni otwiera. Nie wiem co Ci radzić, ja wiem, że do mojej mamy mam duży żal za jej zachowanie i postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×