Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CZERWONA FASOLA

Alimenty - proszę o pomoc!!!!!

Polecane posty

Gość jednak_ten_temat
plan opieki to te same zasady i wartości u obojga rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji dziecko traci z chwilą wydania wyroku, ale tylko wydanego według obecnego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
Najwięcej zamentu sieją tu: czytam sobie i ta Mi lenka. Wyczuwa się że mają tyle goryczy w sobie, że aż ich żal. Możliwe że zostały bardzo skrzywdzone, więc im współczuję. Tylko jeśli ze swego nieszczęścia czerpią siłę do swych wypocin tu na forum, krzycząc jaki Świat jest niesprawiedliwy, jacy to mężczyźni są be , to wyrządzają wielu ludziom krzywdę. Pomimo wszystko współczuję im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
krzywda boli, ale nie powinna przysłaniać obiektywnego i racjonalnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
opieka naprzemienna, chociaż wolę używać określenia wspólna jest korzystna również dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Jest korzystna dla kobiet ....chyba korzystna dla dziecka. Moja wątpliwość wynika stąd ,że z taką sytuacją się jeszcze nie spotkałem i nie wiem jak to w praktyce wygląda. Ale teraz jest inne,ponowne pytanie ....czy korzystna dla kobiet...matek???? Brak alimentów i rzeczywiste, wspólne utrzymywanie dziecka????? Czyli ...już by nie było ,że ja mam niefinansowy wkład w alimentację dziecka. Czy tu nie zaczną się schody???? Czy ukształtowana mentalność w tym sfeminizowanych sądów rodzinnych .....to zniesie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
właśnie ta mentalność jest przeszkodą, ale wszystko można przezwyciężyć z czasem, z resztą nasze prawo w tym zakresie niebawem będzie musiało się zmienić czy to komuś będzie pasowało czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
z resztą nie będzie wtedy funkcjonowało pojęcie alimentów w takim rozumieniu jak obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
abstrahując trochę od tematu, jestem zaskoczony nagłym spadkiem frekwencji na tym topicu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Ja mam nadzieję ,że ta instytucja alimentów ....w końcu zniknie. Bo to jest źródło wszelkiego zła.Na pewno trzeba wprowadzić inne rozwiązanie..... albo utrzymuje dziecko ten kto z nim jest albo opieka naprzemienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
z resztą abstrahowaniem od tematu było rozpoczęcie dyskusji na temat wspólnej opieki, chyba rozwaliłem topic, który zapewne mógłby się jeszcze długo ciągnąć gdybym się nie wtrącał, serdecznie przepraszam autorkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
nowe prawo nie ma być "lekarstwem na pojedynczy symptom choroby, to ma być kompleksowa szczepionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
No tak ....ona pytała o alimenty....innego rozwiązania nie szukała ani o innym nie pomyślała. Mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednak_ten_temat
szkoda, że temat w temacie upadł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Temat się odezwie......gwarantuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty0001
Opieka naprzemienna to bzdura! Chcielibyście mieć dwa domy, dwie szafy z ubraniami, co miesiąc przenosić się od mamusi do tatusia nie mając tak naprawdę niczego stałego? Czyj dom byłby tak naprawdę domem dziecka? A co w przypadku, gdy rodzice nie mieszkają w tym samym mieście, a dziecko chodzi do szkoły? Zgadzam się ze stwierdzeniem, że opiekę nad dzieckiem powinien podjąć ten rodzic, którego na to stać, bez względu czy to tatuś, czy mamusia. Wkurzają mnie matki, które kasy nie mają, ale za wszelka cenę dziecko zagarniają dla siebie i zasłaniając się jego dobrem szarpią kasę od swoich eks. Nie dość, że ojcu odebrane jest dziecko, to na dodatek musi się zaharowywać, żeby zaspokoić żądania swojej byłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :?amelia
"Wkurzają mnie matki, które kasy nie mają, ale za wszelka cenę dziecko zagarniają dla siebie i zasłaniając się jego dobrem szarpią kasę od swoich eks. Nie dość, że ojcu odebrane jest dziecko, to na dodatek musi się zaharowywać, żeby zaspokoić żądania swojej byłej. " Mnie również takie wkurzają, bo dziecka nie chcą oddać na wychowanie ojcu głównie dlatego żeby alimentów nie płacić tylko je dostawać. Głupia logika bo bez dziecka miałyby łatwiej nawet po wypłaceniu tej kasy ojcu , ale wtedy nie miałyby argumentu dlaczego są takie biedne. Wtedy wyszłoby , że są po prostu głupie albo niezaradne albo jeszcze gorzej - leniwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi lenka
Jakoś amelio po twojej nienawiści nie widać żeby było tak lekko bez dziecka łatwo i przyjemnie. Wychodzi na to że to facet jest niezaradny bo ma trudności by dać więcej niż 4stówy. A może on głupi co gorsza leniwy a może cóż ma głupią leniwą babę koło siebie. Każdy przykład jest inny a wrzucenie do jednego wora to chamstwo. To że ktoś walczy o alimenty to czasem znaczy też że to jedyne co ma setki panów jak i pań pewnie chętnie pozbyło by się balastu. Nie zawsze jest tak że tato chce a mama nie da choć do twojej głowy nie wchodzi że rodzic nie zawsze kocha swoje dziecko widzisz tylko wydaną kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :?amelia
" Nie zawsze jest tak że tato chce a mama nie da choć do twojej głowy nie wchodzi że rodzic nie zawsze kocha swoje dziecko widzisz tylko wydaną kase." Milenko, jeszcze nie załapałaś , że tutaj głównie mowa o facetach , którzy mają kontakt z dziećmi? A poza tym powinnaś się cieszyć, że facet się nie pokazuje i nie zawraca wam głowy. Powinnaś starać się ułożyć życie sobie i dziecku nie rozpamiętując tego, że facet was zostawił. To nawet lepiej bo jeśli kogoś poznasz nie będzie nikt wtrącał się w wasze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki de montparnasse
witam, jeżeli mogę się podpiąć po temat- ile trwa rozprawa, jeżeli strony idą na ugodę? to dla mnie ważne ze względu na organizację pracy. Czy ktoś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :?amelia
jeżeli jest ugoda to wyrok zapada na tej samej rozprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :?amelia
pod warunkiem, że na rozprawie będziecie tak samo zgodni jak wcześniej co do waszych ustaleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki de montparnasse
dzięki :) myślę, że ze zgodnością nie będzie problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
Ciekawe jaki procent kobiet zgodziłby się na przekazanie dziecka ojcu na wychowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi lenka
Ja natomiast najbardziej cieszę się że to ostatni pozew o podwyżkę jaki składaliśmy niedobrze się robi na widok faceta który ograbia swojego syna ze wszystkiego z miłości,z alimentów, z rodziny,z godnego życia,uczy że kłamstwo to tylko droga by on nie dostał. A wy sobie dalej pierdolcie o opięce naprzemiennej tylko gdyby sie zagłebić ilu weźmie się do opieki a ilu tylko gdacze. Mój eks przynajmniej nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alimenty0001
A mój pan Mi lenko proponował swojej byłej opiekę naprzemienną, ujął to zresztą w swoim pozwie rozwodowym. I co? Najpierw się laska zgodziła, ale gdy do niej dotarło, że w takiej sytuacji prawdopodobnie nie dostanie żadnych alimentów, to szybciutko się wycofała. Zagroziła mojemu, że jeśli nie przystanie na jej warunki, to rozwód może się ciągnąć latami - jej nie zależy, bo choć mają w planach pobrać się z Misiem (odeszła od mojego faceta do kochanka), to wcale im się aż tak bardzo nie spieszy. I co powiesz na to? Facet bierze do siebie dziecko, kiedy tylko może a i tak ciągle słyszy, że jest beznadziejnym ojcem i nie interesuje się dzieckiem, natomiast kasa, którą daje, ledwo starcza na rachunki za przedszkole i zajęcia dodatkowe! Wygraża się, że będzie niedługo wnosiła o podwyższenie alimentów. Harpia i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franeek
To nie są proste sprawy. Na początku 2 dorosłe osoby trudno się dogadują. Po rozpadzie związku zwykle ten problem dotyczy już 4 dorosłych osób. Wtedy dogadanie się jest conajmniej dwukrotnie trudniejsze. Przykro że zwykle cierpią na tym dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie mam sily
polemizować z waszymi śmiesznymi argumentami, opieka naprzemienna to dobre rozwiązanie, które niebawem będzie standardem w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to widziałeś
o ile spełnią się warunki -matka i ojciec mieszkają w tym samym mieście i mają możliwość dowiezienia dziecko do szkoły -rodzice na tyle są majętni że dziecko zarówno u matki jak i u ojca będzie miało swój pokój -rodzice mają samochód by zawozić i odwozić dziecko do szkoły -rodzic kiedy dziecko przebywa u niego zagwarantuje temu dziecku opiekę -alimenty i tak rodzice mają za każdym razem pytac się wzajemnie czy ma kupić gacie czy szczoteczke do zębów takich rodzin co to będa wychowywać naprzemiennie będzie może z 5 % reszta dzieci i tak zostanie pod opieką matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×