Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmalaasia

czy któraś z was ma.miala w ciąży rwe kulszową

Polecane posty

Gość mmalaasia

ja wlasnimam i nie moge sobie z nia poradzic, napiszcie mi prosze jak sobie z tym radzic, bo bol jest bardzo silny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam niemiłosierny ból, niby nikt nie zdiagnozował rwy, ale to była ona, albo korzonki. Zwijałam się z bólu. Smarowałam się jakimiś specyfikami z apteczki babci- chyba agawa i przeszło. Wspóczuję. Mi aż noga drętwiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalaasia
no wlasnie ja sie mecze bardzo, leze, ale juz mnie szlag trafi, dlugo to mialas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łaj not
wspólczuję ja miałam ale ból nie był tak masakryczny jak u mnie bywało wcześniej i po tygodniu jakoś przeszło leż na podłodze na kocu z nogami na krześle pod kątem prostym albo zwiń ręcznik w rulon , połóż się na podłodze i włóż go pod kręgosłup może pomoże na krześle leż często, co np 2 h przez 15 min bo wiadomo ze leki odpadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmalaasia
ok, dzięki, wyprobuje Twoją metode, mam nadzieje,ze pomoze. eeehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rwę i zzsk. Masakra :O Trochę pomaga mi ciepła kąpiel, termofor z ciepłą wodą przykładany do pośladka, z leków można coś na paracetamolu - panadol, apap - z tym, że nie zawsze pomoże. Moja ginekolog powiedziała, że od czasu do czasu mogę łyknąć ibuprom - do tej pory raz mi się to zdarzyło (oczywiście leki już w drugim trymestrze). Przede wszystkim staram się nie dopuszczać do ataku rwy, zauważyłam że często pojawia się gdy zmarzną mi plecy i okolice krzyża, więc często nawet w domu chodzę z bluzą obwiązaną wokół bioder, a gdy zaczynam odczuwać chociaż delikatne kłucie, kładę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheishe
ciepły prysznic,lub leżenie na boku-jak juz ktoś wspominał. miałam rwę od 8 mca,a żeby nie było mi za mało bólu-dodatkowo rozejscie spojenia łonowego.Poród mi za to wszystko wynagrodził,brak akcji,skurczy i cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam rwę,taką że przestałam chodzić-pojechałam do szpitala-dostałam kroplówkę z pyralginy i receptę na relanium.mogłam też brać paracetamol.po relanium przeszło-ma działanie rozkórczowe,ulgę przyniosła mi tzw końska maść-lekarz pozwolił.męczyłam się 7 dni i potem byłam jak nowa.byłam w 25 tc.dzidzia zdrowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny z rwa...
Uwazajcie przy porodzie.... moja siostra miala rwe kulszowa, zlecili jej cesarke, ale zamiast ja uspic, to dali znieczulenie w kregoslup (bo nie miala przy sobie zaswiadczenia, ze ma rwe kulszowa od lekarza) i po operacji zaczela sie masakra---nie mogla sie wyproznic sama, ciagle cewnik podlaczony, w dodatku tak ja rwalo, ze spala (a raczej czuwala) na siedzaco w nocy. Lekarze nie wiedzieli, jak jej pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pswjz
Ja niestety też miałam tą wątpliwą przyjemność :O:O Przez około 2 miesiące. Ból niemiłosierny ale to same wiecie bo przeżywacie to samo. Przeszło dopiero jak synek zmienił pozycję w brzuchu, gdzieś na 2 tyg przed porodem. Chodziłam jak pingwin aż się ze mnie śmiali. Wstawanie w nocy do łazienki ze łzami cieknącymi po policzkach. Ehhhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×