Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiu katarzyno :)

wesele chrzesnicy, na którym nie będę-ile???

Polecane posty

Gość cyki cyki
Hehe, za dwie dychy z bazaru. No nie wiem, ja na pierwszy rzut oka odróżnię album, powiedzmy z Biedronki, od chociażby jakości okładki albumu z profesjonalnego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu katarzyno :)
ja mam tez tu na miejscu ukochaną chrzesnicę-jedyną siostrzenice, kocham ja jak córkę i codziennie prawie się widzimy, dla niej mogłabym sie zapozyczyc:)Ale tamta to dla mnie obcy człowiek... Czyli co,800 i bez albumu??? juz nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyki cyki
Kupiłam z takiej serii - nie mówię, że ten, ale też miał takie okienko z młodą parą i błyszczącą okladkę, jakby z materiału śliskiego. Na allegro nic fajnego mi w oko nie wpadło, za to w sklepie nie wiedziałam, z czego wybierać, a ceny naprawdę różne. http://allegro.pl/album-na-zdjecia-slub-slubne-wklejane-100-stron-i1802503121.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.iw
mam 23 lata i gdbybym brala slub to nie oczekwilalabym sum typu 1500 200 zl.Ja tez jestem prosta ze wsi i uwzam ze 600 wystarczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu katarzyno :)
cyki cyki własnie cos takiego sobie wyobrazałam, piękny:) dziękuję Ci bardzo za pomoc, skłaniam sie ku Twojemu pomysłowi, na złoto mnie nie stac, a będą miec pamiątke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu katarzyno :)
olga dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyki cyki
To fajnie, że pomogłam, a sama widzisz, że nie jest drogi. I moim zdaniem nie będzie leżał pusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhygtfr
Ja tez uwazam ze 500-600 zl to az nadto biorac pod uwage ze prawie wcale jej nie znasz. Jak widze te kwoty 2000 czy 1500 zl to lapie sie za glowe, jeszcze nie widzialam zeby ktos komus dawal tyle kasy na slubie, no chyba ze rodzice.. Jesli mialabys z nia dobre kontakty to wtedy faktycznie dac 200 zl do koperty to troche obciach. Ale skoro twierdzisz ze nie utrzymujecie zbytnio kontaktu to nie musisz jej dawac bog wie ile kasy, zwazywszy ze masz miec operacje i tez na pewno pieniadze beda potrzebne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu katarzyno :)
cyki cyki zaraz jutro lecę do sklepu:) Dziękuję Ci, jesli tylko bedzie taki, który mi sie spodoba, kupię go, bo pomysł jest super:)pozdrawiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Może i masz rację, ale ja bym nie śmiała pisać na zaproszeniu " dajcie kase, kasiore" bo tak to brzmi. Tak bym się czuła jak bym każdemu z portfela wydzierała flote :/ a czy ta szanowna przyszła panna młoda ma choc odrobine skromności i pozwoli gościom podejmować decyzję? Może nie każdy ma odpowiednią gotówke, a dostęp do jakiegoś skromnego prezenciku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiu katarzyno :)
decyzja podjęta, 600zł i piękny album:)bardzo wszystkim dziękuję,są mili i rozsądni ludzie na swiecie:):):) dobrej nocy dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyki cyki
Ja przed kupieniem prezentu spytałam małżeństwo z rocznym stażem, co oni chcieliby dostać jeszcze raz, gdyby sporządzali listę prezentów. No i powiedzieli, że właśnie piękny album, bo wyszło bardzo dużo zdjęć, komplet noży wypasionych z super stali, eleganckie kieliszki. No ale to kwestia upodobań, zasobności portfela i tego, co młodzi mają już "na stanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a jeśli jestem osobą biedną, która naprawde ma niewiele, a w zasadzie wiadome jest to, że na wesele daje się zazwyczaj kase i nie jest to mała kwota. To lepiej nie pojsc na wesele? czy isc ze skromnym prezencikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malunia
Malunia - to jest tutaj odwieczna kwestia sporna :) Ja mam takie podejście: jak mnie ktoś zaprasza na wesele to idę i: daję kasę jeśli wiem, że młodzi są na tzw. dorobku, daję ile mogę, ale nie mniej niż 300 zł, do tego kupon totolotka (wiem, że jedna para miała na swoim kuponie piątkę, więc kilka tysięcy im wpadło :) ), jak jestem w mega dupie finansowej (zdarzyło się ostatnio) to daję prezent, ale staram się wybrać coś, co wiem, że jest przydatne, ale nie każdy by to kupił sam sobie, albo coś, co jest przydatne zawsze, niezależnie kto i co już ma. Raz mi się zdarzyło ni epójść na wesele ze względów finansoweych, ale uprzedziłam młodych dużo wcześniej, a mianowicie wesele miało być na drugim końcu Polski, a młodzi nie zapewniali noclegu, więc po podliczeniu przejazdu, noclegu i prezentu wyszło mi ponad tysiąc zł :o Wymiękłam, bo to byli "tylko" znajomi, do rodziny bym pewnie pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do malunia
miało być "grubo ponad tysiąc złotych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×