Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liza z domu

Wyazd do UK bez zawodu-czy to duże ryzyko?

Polecane posty

Gość Liza z domu

Dokładniej,to mam zawód,humanistyczny zdobyty na uniwerku w Polsce.Ale wiem,że w UK nikt na ten papier nie spojrzy nawet.Więc nie wiem czy mogę tam jechać i szukać pracy,czy nie będę tam traktowana jak góówno?Czy można znaleźć pracę bez zawodu?Oczywiście na początku-czysto fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankitaro
Dobra Rada!!! nie wyjeżdżaj na te pier... wyspy będziesz chciała uciekać z tąd po miesiącu ja tu jestem rok i zapier... w fabryce maszynek do golenia od rana do nocy moze i dobre pieniadze z tego mam ale chu... mi z tego jak co miesia tyle rachunków ze wszystko idzie sie jeb... chce wyjechac z tad ale az sie boje ile to kasy na przeprowadzke potrzeba ......... w polsce po roku bym miala to samo pracujac ale bylabym z rodzina i przyjaciółmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witold i Jacek Szafałowicz
Skandynawia lepsza! Anglia to gn00j!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjedź do Libii
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bankitaro
pewnie wszedzie jest lepiej niz w tej pier... Anglii a w polsce najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Bankitaro Rozumiem,że możesz być sfrustrowany i tęskniący za domem w Polsce,ale ja właśnie chcę się wyrwać od rodzinki.Chcę żyć samodzielnie i niezależnie. Znam język dobrze,ale do biegłości jeszcze mi troszkę brakuje. Więc na początek nastawiam się na pracę w gastronomii najlepiej. Potem jakieś kursy,może studia podyplomowe,itd.Zamierzam się stale edukować i dokształcać.Chce po prostu żyć na obczyźnie. Nie odpowiada mi polska mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Bankarito ale jakich rachunków masz tak dużo? Przecież w UK jedzenie ,ubrania sa ciut tańsze niż u nas,a zarobki wyższe.Pokój tez wynajmiesz do 100 funtów za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynasz od zera w UK
a moze nie wszyscy chca mieszkac wiecznie w pokoju, w ynajmowanym domu! takie wlasnie patrzenie... Przyjechac do Anglii, pracowac cale dnie i noce, jesc co popadnie, nie zwiedzac, nie rozwijac sie, mieszkac w wynajmowanym pokoju. pewnie ze mozna wtedy odlozyc, ale ile tak mozna zyc ja pracuje w biurze, wynajmujemy z chlopakiem maly domek, mam samochod, zwiedzamy, staramy sie nie szalec z kasa bo przy normalnym trybie zycia niewiele zostaje do odlozenia... bylo latwiej na poczatku, w wynajmowanym pokoju, bez samochodu, skoncentrowana bardziej na oszczedzaniu. ale niestety nie da rady tak dlugo zyc i byc zadowolonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bylem w uk
i wole swoj dom w pl niz te angielskie "luksusy" buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoj dom czyli jaki? twoich rodzicow czy ten ktory kupisz sobie za polska pensje???? skoro w polsce potrafisz odlozyc na swoj dom to tym bardziej uda ci sie to w uk bo tutaj srednia pensja wystarczy na kredyt i godne zycie a w polsce oplacisz mieszkanie i nic juz nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płtnyzabujca
kobietom to tylko przeszkadza zawód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Ja wychodzę z tego samego założenia-chcę isć zawsze na przód.Nie interesuje mnie odkładanie do skarpety pieniędzy.Oczywiście na początku tak będzie,zanim nie stanę na nogi. Zdesperowana Żona A co myślisz o tym moim braku konkretnego zawodu?Tzn.jak pisałam-skończyłam studia,ale bezużyteczne w UK.Do takich prac w gastronomii,typu pomocnik kelnera,busser,itd. chyba nie trzeba mieć specjalnych papierków? Czy koniec pażdziernika to dobry czas na wyjazd do UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lemourka
Liza, chcesz wyjechac zupelnie w ciemno, czy masz kogos kto ci pomoze? Ja rowniez mysle o wyjezdzie. Obawiam sie, ze jak tego nie zrobi, to cale zycie bede zalowac, ze nie sprobowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Lemourka Tak,zupełnie sama. Wiem,że to ryzkowne,ale mam już dosc miszkania w Polsce,czas upływa,a ja ciągle marze o życiu w fajnym miejscu. Boję się tego wszystkiego,ale musze się odwazyć.Przeraza mnie szukanie pokoju,zakaładanie konta w banku,bo oni na wszystko chcą papierów.No i szukanie pracy.Ale myslę,że jakoś sobie poradzę. Zostaw namiar na siebie,to możemy pogadać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondieeeeeee
Hej. Ja tez chce wyjechac. Mieszkalam juz w Londynie dwa lata, wrocilam do Polski i zaluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekafskaaska
Srednia pensja mowisz..wystarcza na splacanie kredytu. plus benefity czy bez nich? wezmy tez pod uwage gdziemieszkasz i ile to kosztuje...a jeszcze podstawowe pyanie ile wedlug ciebie to jest ta srednia pensja?? ciekawa jestem bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioioiou
Jedna rada....jak chcesz sie gdzies konkretnie dostac...np.na kelnerke w CV musisz umiescic ze pracowalas w tym zawodzie...oni nie patrza na swiadectwa tylko na doswiadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata 31
ja mieszkam w Szkocji z moim mężem od 6 lat (ślub wzięliśmy już tutaj), jesteśmy zadowoleni, już zapomnielimy czasy gdy zarabialiśmy pensę minmalną i nawet nie wiem dokładnie ile ona teraz wynosi. co nei znaczy, że zarabiamy tzw "kokosy", ale żyje się nam dobrze i nie zamierzamy wracaćdo Polski.. może na tzw starość, jak dziecko będzie już dorosłę i podejmie decyzj, czewgo ono chce ... pozdrawiam . odwagi. ja wyje żdżalam z dosć dobry językiem i syplomem dobreej polskiej uczelni, który dopiero po 4 latach mi się jakoś wreszcie przydał, ale zawsze. w Polsce mam rodziców, rodzeństwo, paru przjajciół, ale dom i moją nową rodzinę mam tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioioiou
A gdzie bedziesz spac po przyjexdzie....to musisz miec zapewnione no ...i bez pracy nikt ci mieszkania nie wynajmie....no chyba ze znajomi polacy jakis pokuj...musisz miec tez jakies oszczednoci ..bo ze znalezieniem pracy bywa roznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Słuchajcie,jak ktoś chce ze mną pogadać o wyjeździe,to niech napisze tutaj swojego maila.Ja bym podała,ale mam akurat taki z moim nazwiskiem w nazwie,więc nie chce go podawać tutaj publicznie.Potem sobie założę jakiś inny,to tu go napiszę. :) Moje doświadczenie jest mizerne.Tylko rok pracowałam w urzędzie w Polsce jako referentka i łącznie 7 miesięcy w restauracji(ale za to znanej) i w mniej znanej knajpie.Mam też wolontariat,ale żadnych papierków na to.Wiem,że mało.:O Małgorzata31 Gratuluje decyzji,z mężem zawsze łatwiej.A mieszkałaś kiedyś w dużym mieście w UK? ioioiou Oczywiście,że mam oszczędności,bez kasy bym nie pojechała.Powinno mi starczyć na 5 miesięcy spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie papierka. Jeżeli dobrze znasz język to papierek z uniwersytetu zawsze dobrze wygląda na CV. Numer polega na tym by dobrze dostosować to do pracy, np. ludzie po socjologii korzystają piszą, że znają podstawy interakcji i systemu gospodarczego. To się zawsze przydaje. Od razu jakiejś super pracy nie dostaniesz, ale znając język na bank nie zginiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Moorland Ale ja skończyłam rzadki kierunek.Naprawde do niczego mi sie to nie przyda. Sprawdzam stale oferty w UK,dla ludzi z tym wykształceniem i do tej pory spotkałam tylko jedno.I to w dodatku było adresowane do absolwentów tylko tego kierunku na jakims tam prestiżowym Uniwerku w UK. :O Powiedzcie mi jeszcze jedno-czy powinnam napisac takie standardowe cv?Czy do tych prac fizycznych raczej wypełnia się aplikacje u pracodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Jeszcze mam wątpliwości,o mam aparat na zębacz,metalowy.Czy to może być jakiś problem dla pracodawców. W ogółe to na początek chciałabym znalezć pracę taką,aby nie mieć kontatu z wieloma osobami-jakiś houseekeping w hotelu czy coś podobnego.A po miesiącu,dwóch jak się osłucham z żywym językiem,to szukałam dalej w gastronomii.Potem jakiś kurs i może bym znowu prace zmieniła. Zastanawiam się również nad opcją zrobienia szybkiego kursu w Polsce np. z przedłużania rzęs.Mam smykałkę do takich robótek ręcznych,nigdy z tym nie miałam do czynienia,ale sądzę,że dobrze bym te rzęsy przedłużała.Czy to ma jakis sens?dodam,że nie chciałabym aby to błyła moja praca na długo,tylko tak na poczatek,na przeczekania,zanim bym nie uzbierała na studia albo kursy i nie nauczyła się biegle języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak znasz jezyk to nie masz sie czego bac, praca sie znajdzie. Tylko nie lap sie prac w fabryce bo bedziesz stekac jak to zle w angli i nie dobrze. Znajdz sobie prace w restauracji czy barze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rob kursow w pl bo na 95% nie beda akceptowane w uk. Jesli bardzo chcesz je robic to rob je tu przynajmniej beda akceptowane w calej europie. Praca jaka ty chcesz na poczatek jest ciezka do znalezienia i sie raczej z niej nie utrzymasz(2-10 godzin tygodniowo). W restauracji jesli zaczniesz prace to pewnie dadza cie na food runnera (noszenie tac z jedzeniem) potem na kelnerke albo barmanke. Jako food runnerka musisz sie usmiechac i klasc jedzenie na stolik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Dziękuję za rady. :) Jakieś konkrety w końcu. Z moim językiem jest tak-rozumiem wszystko,czytam kśiązki i gazety,oglądam filmy-wszsystko bez problemu.Pisze też w miarę. ale jeszcze nie potrafię super szybko i płynnie mówić. :) Do tego obawiam się tego co wszyscy mówią,że żywy język jest inny i wiele ludzi nawet po anglistyce ma problem na początku.Tego się obawiam. A jakie jeszcze prace mogłabym wykonywac w Londynie?Myslałam,żeby w kuchni cos robić-jakies sałtki,jakas pomoc kucharza,itd.Czy na to też papiery muszę mieć? Co do kelnera to się nawet nie pcham,jak na razie za wysokie progi.Słyszałam,że w Londynie jest mnóstwo Australijczyków kelnerami,a więc w porównaniu z nimi nie mam żadnych szans językowo. I jeszcze kwestia wygląd-czy bardzo zwracaja na to uwagę?Ja mam aparat ortodontyczny jak pisałam.Ogólnie to maja wymogi,że ktoś musi byc super zgrany czy miec długie włosy czy jeszcze jakieś inne cuda wianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cuda i wianki w anglii...owszem ale na to nikt nie patrzy na ulicy możesz zobaczyć dziwolągi, ale nikogo oprócz obcokrajowców to nie dziwi :) wygladem się nie przejmuj w anglii jest zasada- jeśli ty się dobrze czujesz tak jak wygladasz to jest ok :) dziwi mnie tylko, że chcesz jechać do londynu, stawki wyższe niż w małych miejscowościach, ale życie cholernie drogie... ja polecam małe miasteczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym na poczatek praca w fabryce nie jest zła. oczywiście zależy jaka fabryka i jaki dojazd. wiadomo, że ambitne osoby w fabryce długo nie popracują a na poczatek liczy się to, że praca jest. nie potrzebujesz zadnego cv idziesz do agencji pracy, rejestrujesz się i praca w fabryce jest co i rusz. sama tak zrobiłam po urlopie macieżyńskim bo się przeprowadziłam i nie miałam mozliwości powrotu do poprzedniej pracy. zaczepiłam się w fabryce na 2 miesiące, zmiany popołudniowe, praca lekka, pakowanie w między czasie wysyłałam cv szukałam innej pracy i jest :) oczywiście nie praca marzenie jak na razie, ale jest ok na jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza z domu
Ambrama Na samym początku napsiałam,że chcę do dużego miasta. :) Nie lubię wsi i małych maisteczek,źle się czuję tam.Teraz też mieszkam w Warszawie i czuję,że to za małe miasto.Mnie ciągnie w świat,poza tym Londyn oferuje masę rzeczy-koncerty,muzea,wystawy,różne zajęcia typu-kursy,siłownie,baseny,itd. Nie jadę do UK ciułac kasę,ja się chcę tam przeprowadzić i żyć na stałe. :) POza tym z tego co ja się orientowąłam,to wcale dużo drożej nie jest wbrew pozorom.Pokój znajdę za 100 funtów,jedzenie w sklepach typu Tesco wszędzie ma takie samem ceny,ubrania w sieciówkach identycznie.Może bilet komunikacyjny droższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×