Dlaczego nie zostawiacie tych facetów

którzy Was poniżają, odbierają godność, zaniżają samoocenę doprowadzając ją do poziomu szmatki do podłogi, okradają, biją, wyzywają i zdradzają? Czego się boicie????

ja się w ogóle za takich nei biorę :)

przeciez zostawilam 2 lata temu :)

takie kobiety boja sie być same...muszą sie chwalić..." mam faceta" byle jakiego ale ja mam:) czyli i moze jestem lepsza...w taki sposób takie kobiety myślą.

fiku miku czasem ciezko wyczuc wilka w owczej skórze wiesz o co chodzi...

to nie chodzi o wyczucie, bo przecież kiedy facet zrobi Ci świństwo to juz nie musisz nic wyczuwać...chodzi o to ze kobiety z takimi draniami nic nie robia...i wlaśnie dlatego oni czują sie panami sytuacji:)

Wiem o co chodzi :) Zazwyczaj jednak dizewczyny sie okłamują, liczą że on sie zmieni, że on nei chciał źle, ... :(

no wiesz poznajesz faceta wydaje ci sie byc mily, porzadny, rodzinny, szanuje cie a po pol roku zaczyna odpierdalac takie numery ze lapiesz sie za glowe i myslisz Boze kim jest ten czlowiek z ktorym zyje,z ktorym planuje zycie... i wtedy trzeba odejsc ja odeszlam i dobrze ale od 2 lat nie moge nikogo poznac, kazdy wydaje mi sie byc ukrytym wilkiem ;/ rozumiecie?

niestety milosc jest slepa, czesto dziewczyny zwiazuja sie z facetem ktory na pozur jest spoko a po czasie okazuje sie jest inny lub sie zmienia a ze taka kobieta kocha to tkwi w tym gownie to zle ale ciezko przestac kochac z dnia na dzien , sama jestem w podobnej sytuacji, jestem zareczona tylko ze nic z tego nie bedzie wiem to , ale jak zyc dalej? moj facet mnie nie wyzywa nie poniza nie okrada tylko zaczal miec do mnie dystans kiedys swiata poza mna nie widzial teraz coraz rzadziej chce spedzac ze mna czas oddala sie wiele rozmow na ten temat nic nie dalo on twierdzi ze nie mam racji, tylko ze jak pomyzlse jaki byl kiedys a jaki jest teraz to plakac sie chce

na pozor *

mezczyzna zeby zlapac ofiare udaje czesto dobrego czlowieka... wiekszosc pewnie tak ma cale zycie udawac sie jednak nie da;)

tylko jakie to podle ktos udaje dobrego milego kochanego i rozkochuje w sobie a potem jest potworem ja zawsze staram sie byc soba i byc ucziwa nie rozumiem jak mozna tak krzywdzic drugiego czlowieka

Ja tez od takich typów odchodziłam..moze warto czasami przezyc takie wstrząsy, na innych przynajmniej patrzymy ostrożniej.

normalnie oni chca zwiazku, seksu, sa w stanie na glowie stanac zeby zaruchac wtedy bawia sie w zwiazki, zareczaja, zenia , robia dzieci i pokazuja prawdziwa znudzona juz parterka twarz

gówno prawda każdy ma w życiu jakieś odpały jedni większe drudzy mniejsze, chyba nie powiecie, że zostawilibyście faceta za to że raz na dwa lata upił sie i gadał jakieś bzdury ?

nie rozumiesz odpaly sie wybacza bycie milym, dobrym, przez pol roku po czym przez kolejne miesiace tyranem, ktory gnebi poniza itp widzisz roznice?subtelna?

wg Ciebie zdrada tez jest odpałem który nalezy wybaczyć???

wiesz mezczyzni nie wybaczaja zdrady kobiety ale ich zdrady to male odpaly ktore powinno sie wybaczyc;)

Liczą na cudowne ozdrowienie swoich partnerów. Mają nadzieję że jak się będą godzic na poniżenie, to wkońcu ich partner dojdzie do wniosku, jakie one są biedne i zlituje się nad nimi. Także one uważają że jeśli partner dostrzeże ich trud i poświęcenie to się zmieni. Niektóre z nich posuwają się do bardziej radykalnych metod.... np posługują się ciążą ( niektóre zachodzą "specjalnie", inne przypadkiem, a inne przekunują partnera że czas na potomstwo) , myśląc że dziecko scementuje związek i będzie potem jak w bajce, a jeśli nie to dziecko może potem posłużec do szantażu, mającym na celu uniemożliwienie odejscia partnera. Większośc takich kobiet ma zaburzenia osobowosci np: borderline. Oraz typy osobowości ( DDA, osobowosc zależna itp...) , wynikające z traumatycznych przeżyc ( przeważnie z dzieciństwa).

to są prawdziwi faceci którzy mają branie , na takich lecicie miejcie pretensje do siebie

Najpierw cud, miód. A po slubie i narodzinach dziecka się zaczęło: gruba, stara, głupia...potem już było tylko gorzej: zrobił dziecko kochance i przez kilka lat obskakiwał dwie rodziny. Gdy się dowiedziałam świat mi się zawalił. Ale pan dał mi wybór: mogę nadal być jego żoną ale on kochanki z dzieckiem nie zostawi- jak szlachetnie, nieprawdaż? Wystąpiłam o rozwód i nie żałuję tego. Dopiero mam normalne choć samotne życie. I moje dziecko odżyło: kiedyś płaczliwe i zamknięte w sobie dziś jest towarzyskim, uśmiechniętym nastolatkiem. Eks podobno ożenił się z kochanką ale myślę, że teraz ona przechodzi dokładnie to samo co ja kiedyś...

ale creamie majac do wyboru -meski psychopata -czy zalosny prawik lepiej byc samotną:)

no tak ale wybieracie psychopate . mi nie jest zal takich kobiet jedynie mnie smieszą

Coś w tym jest, bo osobowosc zależna manifestuje się właśnie, szukaniem przez takie kobiety, mężczyzny który się nimi "zaopiekuje" i będzie podejmował decyzje także za nie.

wtedy odchodzimy i wolimy byc same:D zreszta czytajac twoje posty od wielu lat stwierdzam ze tez masz w sobie psychopate:o

"ale creamie majac do wyboru -meski psychopata -czy zalosny prawik" a nie mozna z tego zalosnego prawika zrobic niezalosnego nieprawika?

prawictwo to akurat najmniejszy jego problem zalosnosc wywodzi sie z innych cech

Nigdy nie szukałam na męża faceta, który wszystko za mnie zrobi bo nie jestem żadną mimozą! Taki gościu po prostu umie świetnie oszukiwać i grać kogoś kim nie jest :(

Czytam tutaj takie zwierzenia maltretowanych kobiet, od których włos na głowie się jeży :( Czy one nie zdają sobie sprawy z tego, że ci faceci tak je podle traktują bo one same na to pozwalają? Ile nieszczęścia można znieść aby mieć go dość?

bo one pozwalaja ale jakim trzeba byc czlowiekiem zeby krzywdzic "ukochana" to nie pojme:;/