Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydkie kaczątkoooo

brzydkie kaczątko

Polecane posty

Gość brzydkie kaczątkoooo

to teraz Wam napiszę, pochwalę się - wyżalę, sama nie wiem.. w liceum uchodziłam za najbrzydsza dziewczynę, tzn figurę miałam ok ale... odstające lekko uszy, biednie ubrana (tak, miałam dwie pary spodni co mi moje koleżanki z radością wypominały, co mogły sobie darować, bo nie chodziłam brudna.. tylko biednie ubrana), krzywe zeby, źle się czesałam, biedna... nie chodziłam na imprezy, bo nikt mnie nie zapraszał - bo kto zaprosi dziewczynę, która nie pali? która nosi ciągle te same spodnie? która nie ma kasy na głupie piwo? potrzebowali jedynie mnie wtedy gdy miałam im dać odpisać zadanie nie miałam chłopaka - bo kto by mnie chciał (byłam zakochana w 1 chlopaku,on chyba we mnie nawet też, ale jakos nie wyszło, w czym pomogły nam "koleżanki z klasy") więc jako, że nie chodziłam na imprezy, nie miałam faceta - jakaś sympatyczna koleżanka z klasy puściła plotę, że jestem lesbijką liceum więc to były ciągłe docinki na temat mojego wyglądu, teksty typu "znów te niebieskie gacie? to może do ciucholandu idź jak jesteś taka uboga" itd odrzucona przez większośc klasy zaczęłam się ciut zmieniać, ale pamiętając wredne zachowanie, do końca liceum wiekszość osób miałam gdzieś (trafiły się tak 3-4 osoby szczere i miłe, z którymi do teraz mam dobry kontakt) wysiadywałam sama na przerwach czytając książki itd po liceum poszłam na studia, zmieniłam ciut wygląd, zaczęłam sobie dorabiać, ubierać się ładnie okazało się, że jak się ładnie uczeszę to wyglądam fajnie, zadbałam o zęby, rysy twarzy ciut się zmieniły chyba z racji biegnącego czasu... teraz po studiach, mam fajną pracę, super przystojnego, dobrego i wykształconego męża, mieszkam w pięknym mieście za granicą mam duże powodzenie u facetów, wielu znajomych - prawdziwych i serdecznych i nagle te wszystkie pindy, które mnie traktowały jak śmiecia w liceum odzywają się na facebooku, dodaja do znajomych, piszą słodkie komentarze na mój temat, typu że ślicznie wyglądam, że chciałyby zobaczyć moje miasto, że cieszą się, że mi się powodzi moja mama mi powiedziała, że była ostatnio w banku i spotkała koleżanke z mojej klasy z liceum (koleżankę w " ") i ta się pyta co u mnie, a mama mówi - że wyszłam za mąz, wyjechałam a ta wielkie zdziwienie, i tekst "ona? za mąż??? kto by pomyślał" a kilka dni później mnie na facebooku zaprasza co za obsłuda mam ochote wszystkim wrednym "koleżankom" pokazać fucka śmiały się ze mnie a teraz wielce odnawiają kontakt bo mi się powodzi czy ktoś z Was też był traktowany jak śmieć w liceum tylko dlatego, że był biedny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raclawicki Malpiszon
Cool story bro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
najgorsza jest ta hipokryzja teraz bo jakoś przełknęłam lata upokorzeń ale teraz są takie miłe.. mam ochotę im nagadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ja sącze browka
nie ma co sie nawet zastanawiać nad takimi kretynkami :) poza tym na tych wszystkich portalach chodzi o jak najwieksza ilosc znajomych i slodkich komci :D takie ograniczenie panuje. fajnie, ze sie Tobie ułożyło i nad tym co było nie warto rozmyślać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A K I M A
FAAAAAAAAAAJNIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppuupp
ja bym ignorowala ich zaproszenie do znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zniżaj się do ich poziomu. Najlepsze co możesz zrobić to ignorując je pokazać, że nie są warte Twojej uwagi. I gratuluję, że wszystko Ci się ułożyło, na kafe to rzadka rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ja sącze browka
ja tak samo, na komentarze nie reagowała, niech sie czochrają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
no narazie nie reaguję, bo nie jestem tak wredna jak one i nawet jak mam ochotę im teraz dogryźć to coś mnie powstrzymuje ale nigdy im nie wybaczę tego co mi wtedy zrobiły no i że pierwszą miłość mojego życia straciłam przez ich plotki o tym, że jestem lesbijką i ogólnie ich "pomoc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak miałem (szczupła postura, zapracowanie) i teraz leję na takich przyjaciół. na szczęście konto mam tylko w google+ gdzie mało pokemonów. teraz to kto inny jest sprite, a kto inny pragnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ja sącze browka
mówie Ci, najlepszy będzie ignor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkjhkij
sposob w jakim piszesz o przeszlosci swiadczy o tym, ze jeszcze sie z nia nie uporalas i wcale nie masz ich w dupie.Widze, ze czujesz sie lepsza tylko dlatego, ze mieszkasz za granica:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papjerowa
Ja bylam bardziej gnebiona. Skupilam sie wtedy mocno na nauce i udalo mi sie dostac na wymarzone studia. No wybrnelam z biedy. Tydzien temu usunelam konto na NK bo mialam dosc zaproszen od "kolezanek" ze szkolnych lat :o Satysfakcje daje mi to, ze wiekszosc moich oprawczyn skonczylo samotnie wychowujac dziecko w jakiejs malej klitce, badz zyjac w biedzie z jakims nierobem :) W te wakacje mialam zaproszenie na jakies spotkanie klasowe i napisalam na forum, ze przeciez jestem zbyt biedna zeby przyjechac :D Co oczywiscie bylo ironia, bo ze zdjec w moim profilu mozna bylo wywnioskowac, ze bardzo dobrze mi sie powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaaejrdefe
tym samym udowadniasz ze ejstes identyczna co te pindy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
nie czuję się lepsza bo mieszkam za granicą czuję się lepsza w tym sensie, że mimo tego jak byłam gnębiona w LO i tego jaką wtedy klepałam biedę - mam teraz fajne, poukładane życie może wyjazd za granice był pewnego rodzaju ucieczką od miejsca w którym to wszystko się działo może dalej to we mnie siedzi - pewnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
nie no ja tam im źle nie życzę, mimo wszystko mam nadzieję, że nie są nieszczęśliwe po prostu dziwi mnie ich hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacaraa
Powiem szczerze, ze dziwna ta historia. Ja rozumiem, ze z wiekiem mozna sie wyrobic, wygladac korzystniej, ale szare myszki wysmiewane przez innych raczej nie przeradzaja sie nagle w pewne siebie kocice, ktore zdobywaja super prace i zajebistych facetow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ja sącze browka
lacaraa głupoty piszesz, naprawdę różnaści są ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppuupp
lacara--a co w tym dziwnego? znam co najmniej kilka takich osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
mi w tym pomógł mój mąż który pokazał mi, że powinnam w siebie wierzyć, poznałam przy nim mase ludzi na początku naszego związku byłam zamkniętą w sobie introwertyczką, wstydliwą - ja miałam problem wydusić z siebie kilka zdan gdy kogoś poznawałam, zaraz czułam się oceniania, zastanawiałam się czy nie palnę głupstwa taka dziwna blokada wynikająca z braku wiary w siebie ale z czasem mi przeszło, stopniowo czasem dziwię się dlaczego on był tak cierpliwy, właściwie zawdzięczam mu to, że jestem teraz tak szczęsliwa :) no i musze przyznać, że moi nowi znajomi też wykazali się cierpliwością ostatnio jedna z koleżanek mi powiedziała, że jak mnie poznała to byłam taka cicha szara myszka a teraz jestem pełna energii i radości z zycia, rozgadana i wiecznie wesoła - jak więc widac można ale faktem jest, że to kwestia tego, że spotkałam kogoś (mojego męża) kto mi w tym pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
w każdym razie chcę tylko pokazać wszystkim dziewczynom, które w siebie nie wierzą, którymi pomiatają inni -znajomi w szkole czy na studiach - że tak wcale być nie musi i możecie być szczęśliwe! a i macie rację.. nie będę przyjmować zaproszeń od koleżanek, a możliwość komentowania zdjęć zablokuję, aby mogli tylko moi znajomi może to im da do myślenia, nie wiem, ale nie mam ochoty na kontakt z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menelcia
A jak wyjechalas za granice po studiach? Zalatwilas sobie prace przez uczelnie, jakies programy studenckie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nkjhkij
a po co wrzucasz zdjecia na portale spoleczne i jeszcze sa one dostepne dla wszystkich? Aby pokazac dawnym streczycielkom jak ci sie wiedzie? Odpowiedz szczerze. Ludzie maja zazwyczaj zdjecia prywatne tylko dla znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
nie, mój mąż znalazł pracę jako informatyk, ja miałam trochę oszczędności (zarabiałam w wakacje na studiach zawsze) wynajęliśmy mieszkanie, znalazłam prace jakoś po 2 miesiącach od przyjazdu po prostu to miasto zawsze nam się podobało, nie chcieliśmy go znać tylko z wczasów a tu zamieszkać ps. nie mieszkam na wyspach, kraj nieco nietypowy na emigrację, doszła więc bariera językowa, którą jednak szybko pokonałam, jakoś się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
nie - nie by pokazać jak mi sie dobrze wiedzie wklejam zdjęcia bo mieszkam za granica kupa znajomych została w Polsce lub wyjechała do innych krajów, więc za pomocą fotek widzimy co u nas słychać, moi rodzice i teściowie też mają z tego radochę, bo zaglądają sobie i widzą nas ps - nie są to zdjęcia typu szpan- zdjęcia z codziennego życia a o tym że wszyscy moga komentować nawet wczesniej nie wiedziałam, chyba automatycznie coś poustawia lam, sama nie wiem, od niedawna mam konto dopiero teraz zmieniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menelcia
ps. nie mieszkam na wyspach, kraj nieco nietypowy na emigrację, doszła więc bariera językowa, którą jednak szybko pokonałam, jakoś się udało A zdradzisz jaki to kraj? Bez znajomosci jezyka trudno bylo o prace? Ja tez chce wyjechac, dlatego tak wypytuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątkoooo
nie zdradze, bo bardzo nietypowe, co jak ktoś mnie rozpozna?? znalazłam pracę w której wykorzystuję język polski - pracuje dla firmy marketingowej mającej polskie projekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokejszynnn
1klasa sp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swddskm
a ja powiem tak.. wlasnie poszlam do liceum i juz widze pogardliwe spojrzenia,boje sie co bedzie pozniej a dopiero 1 dzien za mna... rodzice na swoje przyjemnosci maja, neta tez oczywiscie bo musza na nk wystawiac zdjecia samochodu,wycieczek na ktore sami jezdza a ja mam jedne szmaciane spodnie i zazwyczaj nosze je poki na dole i w kroku sie nie zedrą. tak samo z bielizną - 2 stare staniki, kilka par majtek,smiesznych wrecz...jak maja mi cos kupic to tylko to co jest najgorsze i najtansze z wielka laska ze powinnam sie cieszyc z tego co mam,na zewnatrz udaje twarda mimo upokorzenia ktore znosic musze,wewntarz wyje z zalu i rozpaczy, z wygladu nie jestem ladna, non stop chodze przygnebiona, zebym jeszcze charakterem nadrabiala jak na poczatku gim, to byloby ok.pozniej tak mnie zdeptali , mialam wrazenie ze jakas klatwa jest nade mna bo dziwne zeby KAŻDY sie na mnie uwziął za nic. dostałam kiedys pieniadze na urodziny od babci i dziadka,dali z wlasnej woli mimo ze nie wyprawialam, kupilam pare ciuchow ale to sytuacji nie polepszylo, ani mojego komfortu psychicznego. dzis czuje sie jak smiec i tylko mam nadzieje patrzac w przyszlosc bo jesli mialabym sobie dobitnie uswiadomic co ze mnie jest i jakie mam zycie to chyba bym sie powiesila.. staram sie jakos ale jest coraz gorzej :( a Tobie gratuluję, zlewaj te idiotki pokaz ze sa gowno warte, teraz chca sie pochwalic przed innymi jaka maja znajoma kasiasta i w ogole... trzymaj prosze kciuki zeby i mi sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×