Moja matka ma do mnie pretensje!!!

Od dwóch dni chodzę do 1 zawodowej i moja matka ma do mnie pretensje że wybrałam zawodówkę kucharską i mówi mi że w liceum i technikum są wolne miejsca i moge jeszcze przeniesc papiery, mam juz dosc. Jak powiedziec jej by dala sobie spokoj?

powiedz jej ze nie zminisz dzania i juz.. chyba bedziesz musiala przeczekac ten pierwszy meisiac bo obawiam sie ze tego jej nie prztlumaczysz

Mojej mamie ciężko to wyjasnic. Placze tylko ze bede harowala fizycznie i ze nie ma przede mna zadnej przyszlosci i ze bede klepala biede, to sa jej argumenty.

a co szkodzi na dzień dobry przeskoczyć o jedną półkę wyżej ?

Szkodzi mi bo gotowanie to moja pasja, odpowiada mi to. A matka chciałaby na siłe żebym w przyszłości poszła na studia co i tak nie ma sensu.

masz zajebista mamę.i o to kurwa chodzi leniu! jestes leniem a stac cie na wiecej! moj ojciec zawsze chcial zebym szla do liceum a ja kyrwa nie i nie! zawodówka najlepiej,najszybciej, i najbardziej łatwo jak sie da! a tu zonk! poszłam do liceum w ostatniej chwili.dzis jestem po studiach i mam wyjebane na wszystko.chociaz niektorzy w to nie wierza ze je ukonczylam to ja zawsze z dumaq powtarzam ,,a kurwa udało mi sie i chuj wam w dupe'' pokaz klase dziewczyno!!!!!!!!!!!!!

jest liceum gastronomiczne!!!!!!!

Ale to nei tylko chodzi, z przyswajaniem wiedzy mam również problemy. Poza tym po zawodówce rozpocznę pracę i będzie dobrze, nie będę klepac biedy na bezrobociu jak ci po studiach.

moja matka też tak gadała :D no ale czym sie denerwujesz..siłą Cie nie przeniesie,niech sobie gada

aha zapomnialam dodac najwazniejszego! liceum nie oznacza trudniejszy od zawodówki! przynajmniej nie zawsze! ja moje liceum i studia zaliczam do latwiejszych niz podstawówka! do podstawowki idziesz tepy jak marsjanin wkroczacy na plutona, do liceum jak ziemianin na marsa a dalej jak ziemianin na ziemie wiec lajttowo nie pekaj !!!!

kucharskiej! i co? pracuje w restauracji bo po prostu umiem gotowac a w liceum i technikum jest wiecej teorii niz praktyk dlatego polecam w tym wypadku zawodowke :)

mialo byc wkraczający ....jebane oczy ide sac bo juz chuja widze

to tylko takie pierdolenie ,ze po studiach nie ma pracy owszem trudno ją znaleźć ale jak już ktoś się postara i znajdzie to obojętnie jak bardzo chujowe studia by skończył to i tak będzie zarabiać więcej nż ty w jakiejś nędznej restauracji tak będziesz pracować nędznej bo po zawodówce nie masz innej możliwości. co ty myślisz ,ze ci wszyscy znani kucharze skończyli zawodówkę ?

a co komu da liceum gastronomiczne????

ja uwarzam ze ty powinnas izc chociasz do tehnikum skoro mialas opcjie liceum lup tehnikum bo zawodufka to dla debiluw

zawodufka? hehehe no ładnie piszemy a tam jeden chuj,tez lepsza nie jestem hahaha ale razi kurwa razi!!! no a co do studiów , fakt....pracuje w innej branzy ale nie powiem ze mgr nie dal mi mozliwosci tej pracy.wzieli pod uwage moje wyksztalcenie.dzieki temu mam dobra pracę

A ja nie chce isc na studia. Poza tym zawsze mogę sobie otworzyc wlasny interes, wlasna restauracje. Co z tego że pójdę na studia, jak to tylko strata czasu. A tak pieniądze z praktyk przeznacze przynajmniej na fajne ciuszki.

POWIEM COS OD SIEBIE to jedyny błąd jaki tam wychwyciłaś ?

No kurwa, przeciez ja sie wyglupialam :D

eh.. co za plebs... nie załapali ZZZzzz coś tam :P

Sam jestes plebs, chamie :foch:

to były akurat słowa poparcia dla ciebie ZaZAZa coś tam :D

nie to nie jedyny blad ale to mi sie akurat w oczy rzuciło........zabvolały jak sam skurwysyn

Ah przepraszam nie przeczytalam do konca :D

wszystko jedno, czy kucharka po zawodówce albo po technikum, na jedno wychodzi, gdy kucharek sześć to nie ma co zjeść :(

No nie przeczytalam :D

a najlepszy kucharz to zawsze był i będzie facet, ponieważ kobieta nie posiada w swoich genach tych tak zwanych kubków smakowych :)

Kucharz to bardzo dobry zawód. Nie martw się mamą... Postąpiłaś mądrze, bo postąpiłaś logicznie. Powiedz mamie że wiele ludzi po szkole średniej jest bezrobotnych bo nic nie umieją po za teorią, Nie przjmuj się mamą, ani nie czuj się z tym źle że nie wykonałaś jej zyczenia.

To i to jest najgorsze, matka wmawia mi poczucie winy.

oczywiście w zawodówce się nauczysz jak należy prawidłowo kartofle obierać i jak pietruszkę pokroić oraz jak cebulę obrać i gary umyć ale chyba nie myślisz, że po zawodówce jakiś zawodowy kucharz pozwoli abyś ciasto upiekła według wlasnego pomysłu , pomocą kuchenną zawsze zostaniesz i na tym koniec