Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła pm

Przyszła tesciowa swata swojego syna

Polecane posty

Gość przyszła pm

Dziewczyny, mam spory problem. Jestesmy ze soba juz dosyć długo, za 3 miesiace jest slub a moja przyszła teściowa swata swojego syna z córką znajomych. Swata juz dobre 12 lat, z jego strony nigdy nic njie było, czy ze strony tej dziewczyny to nie wiem. Ciagle opowiada jaka to ona piękna zdolna, wiecznie dyskredytuje mnie na krozyść tej dziewczyny. Powiem, ze coś mi dobrze wyszło, coś umiem dobrze robić to od razu słysze, ze ona to robi lepiej. Wiecznie gada, przy nas, rpzy nim lub nawet do mnie, jaka ta dziewczyna jest PIĘKNA i na pewno mu się podoba, tylko przy mnie nie chce się przyznac!! Jaka to ona utalentowana i nie wiadomo co jeszcze. Przyszła tesciowa ma 2 córki, wiec zachwyt ta dziewczyna nie wynika z braku córki i ulokowania w niej takich matcznych uczuć. Mnie powoli juz zalewa krew, nigdy nic jego mamie nie powiedzialam, on ogranicza się do 'nie chce/chcemy o niej słuchac'. Czasami mam ochote wybuchnąc i jej powiedziec, ze wiem, ze to bylaby idealna, wymarzona synowa, ale juz za późno!! Macie jakies rady, jak to rozegrac? Niedługo odiwedzamy tesciowa, zostajemy tam na 3 dni i juz przezywam koszmar, bo nie chce tam jechac, bo gwoździem programu będzie wysłuchiwaie peanów o tej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego niezręczna?
a tobie czego brakuje, że tak zachwyca się tamtą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie powoli juz zalewa krew, nigdy nic jego mamie nie powiedzialam, on ogranicza się do 'nie chce/chcemy o niej słuchac'. i wszystko :classic_cool: Albo niech chłoptaś DOSADNIE powie mamusi, że tamta dziunia go gówno obchodzi, albo Ty tupnij nóżką i przestań ją odwiedzać, albo znoś to dalej i nie użalaj się nad sobą. NIE MA innego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
Nie wiem dlaczego się nia zachwyca, może dlatego, ze to córka znajomych? Potraafi mu powiedziec, ze moze by ja na kawe zaprosił, ze mógłby byc milszy :P Ja nie mam ochoty się stawiac, bo uważam, że to on powinien wyznaczyc swojej mamie granice, ja na odwrotną sytuacje bym nie pozwoliła, chyba bym rozerwała rodziców, gdyby się tak zachowywali. Dlatego ja nie chce nic gadać, bo raz skoncyzło się to dla mnie 'źle', od tamtego momentu moje nastawienie do niej zmieniło się o 180 i to chyba nawet widac. Powiedziala mi pare przykrych rzeczy, ja się postawilam, on zaczał coś tam agdac, ze jak ona tak moze itd, to ta biedaczka się ROZPŁAkAŁA, bo ja taka zła i NIEWDZIECZNA jestem i ona nic takiego nie mówila!! (obydwoje to słyszeliśmy, wiec obydwoje musimy miec omamy słuchowe), później stwierdzila, ze nie miala nic złego na myśli, ale uwierzcie mi, nawet osoba, która udaje, ze pada jak się jej w twarz pluje odebrałaby to jako potwarz :P Z wizytami u niej jes tak, ze ja jezdze nie chetnie, ale robie to dla niego, nie chce miec takich złych relacji, bo to jednak jego mama, a ja wiem, ze jak ja nie pojade to on tez nie pojedzie. Jezdze tam tak rzadko jak jest to mozliwe i na tak krótko jak się da, jednak konatktów zerwać się nie da i nie chce tego robić, bo to jest jego mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea,...
zagrozilabym facetowi, ze jak jeszcze raz od jego mamusi uslysze takie teksty to zrobie jej awanture. moze to sprawi, ze facet w koncu znajdzie swoje jaja i cos powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
Mój problem jest taki, ze nie mam ochoty wcodzic jej w dupe aby mnie polubiła i stwierdzila, ze moze jednak zasługuje na jej jedynego synalka, bo to mam gdzieś. Nie chce psuć relacji, chce aby ona się w koncu zamknęła, bo mam dosyć słuchania o tej lasce. Byla u nas w lipcu, spedzila z ami 10 dni, pratycznie dzien w dzien nadawala o tej dziewczynie, no ile można słuchać, teksty, ze mnie to nie obchdozi, bo to obca kobieta nie skutkują. Jestem do niej wiecznie porównywana, jak to ona sobie ze wszystkim fantastycznie radzi, jaka piękna - no ba, bo ja to siosia quasimoda jestem. Chyba jestem zbyt łagodna, ale ostatnio naprawde musiałam się kontrolować aby nie wybuchnąc. Jezeli to ja bede musiala zakasać rekawy i zrobić z nia porzadek to chce to robić na spokojnie, tak aby nie psuć relacji, ale bez przymilania się przyszłej tesciowej, bo mam to gdzies, ona mnie lubić nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea,...
no to powiedz cos dosadnie ale w bardzo kulturalny sposb np. "Stawia mnie Paniw bardzo niekomfortowej sytuacji ciagle mowiac o tej dzieczynie, a jak widac Pani syn juz wybral kobiete, z ktora chce spedzic zycie, wiec te porownania uwazam na nie miejscu" czy cos w ty stylu. ale wczesniej powinnas dosadnie wygarnac narzeczonemu co o tym wszystkim myslisz. moze on mysli, ze ty sie wcale tym nie przejmujesz. najlepiej sie rozplacz przy nim i powiedz, ze masz dosyc jego matki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerobiłam temat na własnej
skórze - moja teściówka swatała jedynaka nawet wtedy, gdy byliśmy już zaręczeni, umawiała synusia na spotkania z bogatą laską z sąsiedztwa (robiąc awantury gdy synek ignorował zmuszanie do randki w ciemno), a PO naszym slubie potrafiła go ciągnąć za rękaw w mojej obecności z okrzykiem "spójrz, spójrz, Krysia idzie!!!". Mój mąż odpowiedział spokojnie "Tak. Idzie." - nawet nie patrząc w tamta stronę ;) Ja nie reagowałam, bo uczuć narzeczonego, a potem męża byłam pewna w 100% :) Cóż, Krysia, dysponuje własnym mieszkaniem i samochodem, mieszka przecznicę od moich teściów i w przyszłości odziedziczy dwie wille. A ja??? Biedna jak kościelna mysz, i w dodatku wywiozłam synka 250 km od domu rodzinnego - no straszna synowa!! A to, że synek prysnął od mamusi z własnej woli i z ogromną ulgą, to juz drobiazg ;) Ignorować, zlewać, tak jak napisała przedmówczyni - spokojnie oświadczyć "ale syn już wybrał sobie partnerkę... taką na całe życie - więc proszę łąskawie zakończyć te żałosne podchody". I tylko jedno zastrzeżenie - Twój narzeczony ma Cię poprzeć. Krótkim, żołnierskim słowem. A potem, nim teściowa się rozryczy i uderzy w lament, zmienić temat. Jakby nigdy nic. Cóż, teściowe często mają wiele wspólnego z rycerzami - złwaszcza zakute łby. Rada jedna - walnąć raz, a porządnie. Inaczej nie poczują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żartownisia
a niech swata,nie przejmuj się i tak on wybrał ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żartownisia
niech siebie wyswata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz "teściowej", że to dziwne, że taka wspaniała dziewczyna do tej pory jest sama i może to o czymś świadczy, że nikt włącznie z jej synem jej nie chce:P a może to ona nie chce mieć faceta;) bo woli dziewczyny (pewnie teściowej by kopara opadła). Po drugie powiedz, że już wiesz o tej dziewczynie wszystko i że nie ma niczego co można by dodać bo najpierw ją podziwiałaś a teraz już Cię to nudzi. Poza tym notorycznie wspominałabym o tym jakie to moje koleżanki maja wspaniałe teściowe i przytaczała przykłady (daleko odbiegające od tego co robi mama Twojego lubego). Ja to stosuję w stosunku do rodziny męża - zdaje się, że działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggg343
Powiedz dokładnie tak jak tutaj napisałaś, że "to bylaby idealna, wymarzona synowa, ale juz za późno!!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziała ze moja kol
kolezanka ma taka wspaniała tesciowa, ciepla, kulturalna, itd itp i za każdym razem kiedy ona by o tej dziewczynie gadała to ja zaczynałabym znowu o tej cud tesciowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, ta rada wyżej o opowieściach o teściowej koleżanki jest bardzo dobra! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×