Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła pm

Przyszła tesciowa swata swojego syna

Polecane posty

Gość przyszła pm

Hej dziewczyny, zamieszczam tutaj temat, który dałam równiez na ślubach i weselach. Wiem, że tutaj siedzi więcej dziewczyn, czasami daja mądre rady, więc prosze również was o pomoc. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4950284&start=0 to jest link to tematu, a tutam moja pierwsza wypowiedz. Pozdrawiam Dziewczyny, mam spory problem. Jestesmy ze soba juz dosyć długo, za 3 miesiace jest slub a moja przyszła teściowa swata swojego syna z córką znajomych. Swata juz dobre 12 lat, z jego strony nigdy nic njie było, czy ze strony tej dziewczyny to nie wiem. Ciagle opowiada jaka to ona piękna zdolna, wiecznie dyskredytuje mnie na krozyść tej dziewczyny. Powiem, ze coś mi dobrze wyszło, coś umiem dobrze robić to od razu słysze, ze ona to robi lepiej. Wiecznie gada, przy nas, rpzy nim lub nawet do mnie, jaka ta dziewczyna jest PIĘKNA i na pewno mu się podoba, tylko przy mnie nie chce się przyznac!! Jaka to ona utalentowana i nie wiadomo co jeszcze. Przyszła tesciowa ma 2 córki, wiec zachwyt ta dziewczyna nie wynika z braku córki i ulokowania w niej takich matcznych uczuć. Mnie powoli juz zalewa krew, nigdy nic jego mamie nie powiedzialam, on ogranicza się do 'nie chce/chcemy o niej słuchac'. Czasami mam ochote wybuchnąc i jej powiedziec, ze wiem, ze to bylaby idealna, wymarzona synowa, ale juz za późno!! Macie jakies rady, jak to rozegrac? Niedługo odiwedzamy tesciowa, zostajemy tam na 3 dni i juz przezywam koszmar, bo nie chce tam jechac, bo gwoździem programu będzie wysłuchiwaie peanów o tej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
Arszenika probowałas coś robic, ja mimo wszystko nie chce psuc relacji... My jesteśmy razem juz 7 lat, więc watpie aby ona nagle po ślubie przestała widziec ja na moim miejscu. Raczej nie odpuści, skoro 12 lat juz ich swataa, w tym 7 lat naszego zwiazku to bede tego sluchac do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm nie wierzę
a może spytaj przyszłą teściową czy ona właśnie w taki sposób znalazła męża i uważa że to rodzice powinni synkowi szukać żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
mnie matka to nawet próbowała umawiać z dziwczynami, które jej się podobały. Ale mnie to wsciekało i waliłem prosto z mostu, że ja sobie sam wybiorę. No i wybrałem. Jak facet ma rozum to nie bierze tego gadania do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nic nie zmienisz
Jedynie BARDZO stanowcza reakcja twojego narzeczonego na kazdy taki wywod mamusi moze ja uspokoi. Kiedy zobaczy, ze "traci" syna to moze sie opamieta. Jedynie twj narzeczony moze przemowic matce do rozumu. A jak jest jego reakcja tak w oole na to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
niekonieczny, on nigdy z ta dziewczyna na zadnej randce nie był, chcoiaz matka mu gadała, zeby na kawe zaprosil, zeby byl milszy itd, nawet teraz daje takie komenatarze. On najwyzej gada 'nie chce/nie chcemy o niej sluchac', na chwile przestanie, ale później od nowu zaczyna. Ona mu się nigdy nie podobala, gdyby bylo inaczej to przy wysilkach matki dawno byliby juz razem. To ja juz nie moge tego sluchac i mnie krew zalewa. W stosunku do niej jestem w maire spokojna, ale ostatnio musialam się mocno kontrolowac, bo nieziemsko dziala mi na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
reakacja mojego nazreczonego jes taka, ze do swojej mamy odnosi się w miare spokojnie, z tekstem, ze nie chcemy tego sluchać. Nigdy nie powiedizał nic ostzrej, ale do mnie też jęczy, ze juz nie moze tego zniesc, bo ciagle gledzi o tym samym, ale ile mozna sluchac jaka ona PIEKNA!, cudowna, mądra... (wpisz inne superlatywy). On nie chce jej urazić, bo ona się zaleje lzami i obraz na 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz ze....
przyszła pm 12 lat???? niezle... moze ona powinna z nia zamieszkac i sie orzenic skoro ja tak strasznie kocha i pragnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha a moja wciąż przy mnie
pyta co słychać u jego byłej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie próbuję z nią walczyć, bo kobieta jest lekko chra psychicznie chyba. Nie potrafi zrozumieć, że jej syn ma już żone. Kobieta nigdy mnie nie akceptowała, chociaż od kiedy jestem w ciąży awansowałam do roli inkubatora dla jej wnuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynie racje ma --->ty nic nie zmienisz prawda jest taka ze twoj przyszly maz powinien widziec niestosownosc zachowania matki i niestety bardzo stanowczo o tym z nia porozmawiac...tymbardziej ze w planach slub tez przez to przeszlam i zawsze mialam pretensje do meza ze nie potrafil mnie bronic przed tesciem ja nie pozwolilam moim rodzicom na durne uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z sucha glowa
ja bym sie jej smiala w twarz. Jak zobaczy, ze cie to nie rusza to przestanie gadac glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
ja przy niej nie reaguje, dopiero pózniej facetowi pokazuje ile mi krwi napsuła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
on zawsze odpowiada spokojnie. Jak ja marudze, ze znowu musialam o niej sluchac, to gada, ze go tez to męczy, ale jego mama juz taka jest i tyle. Spokojne mówienie nie pomaga, jak się powie ostrzej to zacznie płakać i się obrazi - zawsze konczy sie w ten sposob, płacz albo obraza. Chce to jakos rozwiazać, bez awantur, bez psucia relacji, to jednak jest jego mama, ale boje się, ze toja kiedys nie wytrzymam, a moim zdaniem to on powinien takie sprawy zalatwiac ze swoimi rodzicami a ja ze swoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
ja nie z tych co płaczem i obrazaniem coś wymuszaja ;) Zreszta jak narzekam to słysze, ze ona juz taka jest, ale ja nie mam siły tego więcej tolerowac, bo mi nerwy puszczaja. W czwartek do niej jedziemy, wyjezdzamy w poniedzailek, na sama mysl mi się nedorbze robi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
moj maz tez w wielu sytuacjach jak juz, to tesciom grzecznie odpowiadal, ze mu sie cos nie podoba, jednak strasznie liczyl sie z ich zdaniem i ich uczuciami (bo mamusia plakala jak jej cos dobitnie powiedzial) i tez twierdzil, ze tesciowie tacy sa i jego sprzeciw nic nie pomoze, a wrecz tesciowie awanture zrobia.... Bylo mi z tym zle, moj maz liczyl sie bardziej z uczuciami rodzicow, bal sie ostro przeciwstawic nawet, gdy to on mial racje. Potem doszlo do tego, ze ze mna np. potrafil sie wyklocac ostro o jakis tam pierdol, a jak mial sprzeczke z rodzicami, to podkulal ogonek. Nawet, gdy tesc siadl na mnie pewnego razu-zaczal ublizac mi (bo mialam w jakiejs tam kwestii inne, swoje zdanie), to moj maz slowem sie nie odezwal w mojej obronie, choc byl swiadkiem zdarzenia. Maz doprowadzil do tego, ze moje uczucie do niego powoli zaczelo wygasac, teraz szykuje sie powoli do zlozenia papierow rozwodowych... Autorko-Twoj narzeczony nie potrafi uciac sytuacji w zasadzie nie takiej strasznej-ze tesciowa gada o jakiejs tam lasce, a co bedzie, gdy pojawia sie inne problemy-dalej bedzie chowal glowe w piasek, zalil sie Tobie, ze cos mu nie pasuje, a rodzicom nie powie nic, bo oni juz tacy sa? Dziewczyno, lepiej sie dobrze zastanow, kogo zamierzasz za meza wziac. Zeby nie bylo tak, ze w niedalekiej przyszlosci z Toba bedzie darl koty, a rodzicow (w razie jekichs nieporozumien, wtracania sie, narzucania Wam przez nich swojej woli) zacznie usprawiedliwiac, ze przeciez oni tacy sa, ze gadanie do nich nic nie zmieni... Wiem co pisze-przeszlam to ze swoim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghhghjjjh
tWój chłopak, nażeczony, przyszłyt maż (?) to totalna ciota - jeżeli przez 12 lat na takie coś pozwala, nie potraf stanowczo powiedzieć mam dziewczyne NIE INTERESUJE MNIE ta proponowana to oczymś to świadczy - wyjdziesz za niego za mąż to mamusia będzie Wam się pchała do łóżka (w przenośni i dosłownie) będzie Cię dysktredytować ustawiać go na każdym kroku i wciąz podsuwać tą paniene... mówiąc jakby się z tamtą ożenił to dopiero by łby szczęśliwy ta kobiata to cholera - zastanów się poważnie czy naprawde tak bardzo go kochasz i czy jesteś stanie żyć w takiej rodznie i z taką tesciową chyba że planujecie się wynieść na drugi koniec kraju - to jest chyba jedyne wyjście - pisze poważnie Pytanie jeszcze jedno czy On ma ojca, czy tylkko matka go wychowywała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkjkjk
tWój chłopak, nażeczony, przyszłyt maż (?) to totalna ciota - jeżeli przez 12 lat na takie coś pozwala, nie potraf stanowczo powiedzieć mam dziewczyne NIE INTERESUJE MNIE ta proponowana to oczymś to świadczy - wyjdziesz za niego za mąż to mamusia będzie Wam się pchała do łóżka (w przenośni i dosłownie) będzie Cię dysktredytować ustawiać go na każdym kroku i wciąz podsuwać tą paniene... mówiąc jakby się z tamtą ożenił to dopiero by łby szczęśliwy ta kobiata to cholera - zastanów się poważnie czy naprawde tak bardzo go kochasz i czy jesteś stanie żyć w takiej rodznie i z taką tesciową chyba że planujecie się wynieść na drugi koniec kraju - to jest chyba jedyne wyjście - pisze poważnie Pytanie jeszcze jedno czy On ma ojca, czy tylkko matka go wychowywała? aż się wkur..... łem to czytając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta jestem bardzo ciekawa do czego ma prowadzic takie zachowanie przyszlej tesciowej? pokazuje ze cie nie lubi i nie akceptuje? czy chce was skłocic tak mocno zebys sie wycofala z tego zwiazku? a ona mogla ozenic w koncu syna z upragniona panienka? tlumaczenie ze ktos "jest taki jest" to jest pieprzenie rodzicom mozna zwrocic uwage...rodzice to nie sa ludzie ktorzy pozjadali wszystkie rozumy...tez maja wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...\\\|||///...
popierdzielone babsko. to chyba ukryte lesbijskie skłonności. Przy każdym takim jej wystąpieniu trzeba jej o tym powiedzieć. Nie opierdalać się z nią, skoro ona się nie przejmuje Tobą. Jak trzy razy usłyszy ze jest homo to może przestanie. i niech sobie popłacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
Jego ojciec jest alkoholikiem, nadal pijący, nie sa rozwiedzeni, zyja w jednym domu, ona nie odejdzie, bo przysiegala przed bogiem itd. Kiedys oczekiwała, że to syn będzie ja utrzymywał. Mieszkamy sami od 4 lat, teraz nawet za granicą, ale każda wizyta u niej to dla mnie koszmar. Wiem, ze on matki nie chce zranić, bo ma cięzką sytuacje z męzem oraz finansowa, uważa, ze dużo w zyciu wycierpiala z powodu męża alkoholika, więc nic nie można jej powiedziec. Nie ejst jedynakiem, ma jeszcze 2 sporo starsze siostry, obydwie mieszkaja za granicą. Martwi mnie to, że matka oczekuje pomocy finansowej, tylko od syna. Ja rozumiem, że trzzeba pomagać, ale te kwoty obecnie wychodzą w TYSIACACH w ciągu roku. Co do tej dziewczyny, mam ją gdzies, denerwuje mnie to gadanie. Ta laska ma 2 dzieci i męza... ale jak to przyszła teściowa powiedziała, zawsze można się rozwieść i wziać ślub drugi raz :o Pewnie będzie gadać i gadać, az ktoś coś powie. Pewnie tym kimś bede ja, to nie dość, że ona się obrazi to od faceta usłysze, ze jestem wredna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno, ale tu
nie chodzi o problemy tesciowej z mezem pijakiem, o tamta druga dziewczyne, tylko o to, ze Twoj maz, nie chcac ranic mamuski, nie potrafi sie jej poporzadnie przeciwstawic... co to za facet? A jak zacznie mamuske stawiac ponad Toba tez w innych sytuacjach? bo mamusia biedna, skrzywdzilo ja zycie, wiec trzeba ja pod kloszem trzymac. Gdzie w tym wszystkim bedziesz TY----na szarym koncu, bedzie sie wyklocal z Toba w koncu, ale mamusi nic nie powie-bo matka taka biedna.... Tesciowa zacznie z buciorami wlazic w wasze zycie, bo ewidentnie Ty jej nie pasujesz, Ty bedziesz chciala zeby maz Cie obronil, stanal po Twojej stronie, a on nie zrobi nic, bo bedzie sie bal tesciowej przeciwstawic-i wiesz co wtedy? Z toba zacznie sie wyklocac-na kims bedzie musial sie wyzyc, skoro nawet, jesli nie bedzie sie zgadzal z matka, to jej nie powie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze uslyszysz bo to jego mamusia a mamusi nalezy wybaczyc wszystko bo ma ciezkie zycie, tyle ze nie ty jestes powodem tego zycia wiec dlaczego masz ponosic konsekwecje jej [tesciowej ]rozgoryczenia? a problem ktore z dzieci i w jakim stopniu powinno pomagac finansowo matce jest wedlug mnie tragiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim, to w tym całym chorym układzie jesteś ostatnią osobą, która powinna cokolwiek robić! Obowiązkiem Twojego narzeczonego powinno być odseparowanie mamusi od Waszego związku i dokonanie wszelkich starań aby sytuacja taka się więcej nie powtórzyła. Sam powinien już dawno wiedzieć co zrobić. Skoro jednak tego nie czyni, być może czas najwyższy przeprowadzić z nim poważną rozmowę i żądać rozwiązania tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła pm
jak tak patrze na to co piszecie to dużo w tym jest prawdy. Matka czesto mnie dyskredytuje, wiele opowiadać, czasami to sa takie subtelności. Niby mnie lubi, tak mówi, ale ja widze co innego, a to jakas zlośliwość, a to krzywo spojrzy, eh. W mojej obronie stanał raz, ale ostatecznie obrocilo się to przeciwko mnie, bo ona wlaczyla emocjonalny szantaż, więc teraz mi to powiewa. Możliwe, ze nie zwracałam na te sprawy tak duzo uwagi, bo mieszkamy oddzielnie i się rzadko widujemy. Juz teraz, czasami, w pewnych sytuacjach jest tak, ze jego mama jest ważniejsza, bo 'cos tam, cos tam' - czyli argument z dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×