Chyba onieśmielam faceta,jak to zmienić?

Znamy się dość długo,ale niedawno zaczęło się cos dziać.Zawsze spotykamy się w większej grupie.To podrywacz,ciągle rzuca mi erotyczne teksty,ale niby ze strony obojga są to żarty.Zaś kiedy przychodzi czas pożegnania (zawsze całujemy się w policzek),on robi tak,że zostajemy prawie sami i atmosfera się zagęszcza,on robi się dziwnie poważny,tak jakby przed tym pocałunkiem.Nie wiem czy to znaczy,ze go onieśmielam,czy może to są wszystko żarty i dlatego na koniec jest poważny?Powiedzcie jak to widzicie,proszę

Uszczypnij go na rozluźnienie;)!

wczoraj mnie ouderzył

Jak już sie podszywasz,to przynajmniej nie rób błędów :O

Nie ma nic gorszego niż tępy podszywacz :O

baby to zawsze doszukaja sie drugiego dna:O

A możesz napisać co masz na myśli?Bo ja tu na razie żadnego dna nie widzę

dziwne :o

pokaż mu pipke albo chciaż sutek

super rada

super rada

Myślę, że w większej grupie przyjmuję rolę bawidamka, flirciarza i bezpruderyjnego. Myślę, że jak zostaje z Tobą sam na sam, już nie udaje. Myślę, że staje się poważny bo uważa że taki powinien być. Jak pochodzicie trochę na randki i go poznasz zobaczysz jaki jest naprawdę ...

A "taki powinien być"bo.. co?Żebym oddzielić tamte żarty od prawdziwego zachowania,tzn pokazać mi,ze dla niego to tylko żarty?