Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rotiurityuy

Polski mental jest zadziwiający

Polecane posty

Gość rotiurityuy

jak facet rzuci żonę dla bogatej baby to znaczy że jest zajebisty jak żona rzuci męża dla bogatego to jest nędzną kurwą, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacje the best
nie mental, tylko skrajna podłość inny przykład- jak "matka" nienawidzi dziecka i jest jego wrogiem, to jest ok, zdaniem inyych śmieciów, ale jak dziecko zacznie się bronić przed tym, to jest uważane za potwora i powietrze przez tych polskich RZECZYWISTYCH potworów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacje the best
traktowane jak powietrze miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotiurityuy
no dokładnie na "siwętych starych" złego słowa dziecko nie może powiedzieć, nawet jak starzy na niego pierdzieli, rzygali i traktowali jak niewolnika i służącego, polskie gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacje the best
Polacy to śmieci narodów. Wystarczy poczytać NA PRZYKŁAD tą historię, żeby wiedzieć do czego są zdolni. Autor: Asia A (2006-11-01 20:53:07) ----- Chciałabym się podzielić opininią o mojej matce. Mam 35 lat i do tej pory nie mogę pozbyć się żalu w stosunku do swojej " matki" jeśli tak można nazwać tą osobę. W życiu tak naprawdę w niczym mi nie pomogła. Gdy urodziłam swoje dzieci było mi bardzo ciężko nigdy nic nie doradziła praktycznie to nie zna swoich wnuków, nie obchodzą ją. Nawet po porodzie mnie nie odwiedziła nie była ciekawa jakie dziecko urodziłam to jest dla mnie bardzo przykre. Jako dziecko też było mi bardzo ciężko, matka często mnie biła po twarzy, rzucała we mnie butami i wyzywała od najgorszych. Nie potrafię tego wytłumaczyć, nie chcę powtarzać tych zachowań w stosunku do swoich dzieci ale bardzo ciężko wszystko budować na nowo. Najgorzej jest ze zrozumieniem wśród innych ludzi nikt nie rozumie, każdy uważa, że matka każda kocha swoje dziecko. Ale jak wytłumaczyć fakt, że matkę wcale nie obchodzisz, choć nie ma żadnych problemów, np. z alkoholem, tak byłoby lżej można by to było jakoś wytłumaczyć ktoś by zrozumiał. Dodam, że często jako dziecko słyszałam to, że cyt. " powinnam cię przysrać w wychodku"to okropne gdy człowiek dojrzej i uświadomi sobie że był niechciany. Jako dziecko to aż tak to nie boli, gdyż świadomość jest mniejsza i stara się to jakoś ukryć. Ale póżniej przychodzi jakiś kryzys i chciałoby się to wszystkim opowiedzieć. Chciałabym by matki nie mogły tak bezkarnie krzywdzić swoich dzieci, by były pociągnięte do odpowiedzialności karnej bo one najbardziej mogą popsuć życie swego dziecka. Bada i karze się tylko dziecko z którym są kłopoty, (choć ze mną nie było zawsze starałam się zachowywać jak najlepiej w stosunku do wszystkich). leczy się skutek a nie przyczynę, dlaczego? Naprawdę nikt mnie nigdy tak nie skrzywdził .Dodam jeszcze to że uciekłam kiedyś przed jej ciosami na dwór bez butów w zimie.Zamknęła od razu za mną drzwi a ja nocowałam na dworze, bardzo się bałam i o mało nie zamarzłam, a ona nawet razu nie wyjżała by sprawdzić co się ze mną dzije ( miałam wtedy ok. 12 lat). Najdziwniejsze jest to, że wszyscy sąsiedzi uważają, że mam dobrą matkę. Rozmawiają przecież tyklo z nią a ze mną wcale, a to że nie utrzymuję z nią kontaktów to jest oczywiste, że to moja wina, bo przecież każda matka chce najlepiej do swojego dziecka. Mam jeszcze siostrę i brata ale w stosunku do nich matka zachowuje się inaczej i jest im to na rękę gdyż mają z tego tytułu duże profity, szczególnie siostra. I to potwierdza fakt, że matka musi być dobra bo przecież każda matka jednakowo traktuje swoje dzieci. Oczywiście to tylko jeden z wielu przykładów i należy tutaj nadmienić, że ta kobitka jest na tyle naiwna, że myśli, iż jej sąsiedzi nie wiedzą, jaką ma "matkę". Polacy to najwięksi zbrodniarze pod słońcem, nie rusza ich NIC. Dla mnie nie dorastają do pięt nawet nazistom. P.S. Ja mam 27 lat i moja "matka" również jest potworem. W ciągu tych wszystkich lat spotkałam w Polsce tylko jedną osobę ze zdrowym, racjonalnym podejściem (w 100%) do tego typu spraw. Tylko jedną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotiurityuy
moja matka była gorsza, bo nie dośc że była taka jak twoja to przed ludźmi udawała przesympatyczną ,równa matkę. Wszyscy się czepiali mnie czego od niej chcę, że jest taka fajna i miła. Jako dziecko siedziałam w kojcu, szczałam pod siebie, miałam chorobę sierocą, kiwałam się, nie mówiłam. Nigdy mnie nie przytuliła, nie pomogła w szkole, jak ktoś mi dokuczał to nie reagowała. Kiedyś jakaś cipa mnie zbiła po twarzy a moja stara tylko hę idź mi stąd. Potem musiałam wynieść się z domu bo za dużo kosztowałam, gówno ją obchodziło za co i jak żyję. A jak przyjadę to udaje przed ludźmi to moja córka, studia skończyła jakby to była jej zasługa. Czekam tylko aż zdechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotiurityuy
wolałabym żeby w koncu się przyznała przede mną, ludźmi i sobą że mnie nienawidzi, kłamczucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacje the best
moja matka była gorsza, bo nie dośc że była taka jak twoja W tym poście nie pisałam o mojej "matce"- to raz. A dwa w sumie moja też jest gorsza, bo tamta przynajmniej nie jest na tyle bezczelna, żeby na siłę chcieć utrzymywać kontakt z córką, którą tyle lat krzywdziła. A moja jest skrajnie bezczelną suką. Ponadto uwielbia niszczyć mi opnię (jest moim wrogiem) i nie przygotowała mnie do dorosłego życia. No i najgorsze: jest zdolna do wszystkiego. W ogóle mogłabym o niej książkę napisać, bo dużo tego jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacje the best
wolałabym żeby w koncu się przyznała przede mną, ludźmi i sobą że mnie nienawidzi, kłamczucha No ja też: ja nieraz słyszałam od niej "kocham cię", a czynami udowadniała i udowadnia coś przeciwnego. I jest Takąąą egoistką! Liczą się tylko jej potrzeby, unieszczęśliwia mnie ścierwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotiurityuy
ja jestem potrzebna żeby się mogła dowartościowac przed ludźmi a jak nikogo nie ma to zamieniam się w śmierdzącą srakę pod jej nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotiurityuy
ja w podstawówce ciągle słyszałam czumu ty masz dziecko brudne rajtki?, albo dlaczego masz nieodrobione lekcje?, ojciec też miał mnie w dupie ale czasem ze mną odrabiał. Ale też nigdy nie rozmawiał tylko wrzeszczał i bił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as3ta4th
16:22 taaa jasne. Bo to tylko w Polsce taki mental. Człowieku rozejrzyj się. Tak jest wszędzie. To są stereotypy jakie nie mają nic wspólnego z konkretna narodowością. To wynika z pewnych pozostałości patriarchalnego systemu który funkcjonuje i opiera się od zawsze na zasadzie iż facetowi wolno więcej. Pozatym obiektywnie rzecz biorąc to właśnie taki system doprowadził iż kobiety odchodzące do bogatych partnerów są zjawiskiem częstszym niż mężczyzni bo brak jest kulturowej motywacji do bycia z niezależności i ten brak dotyczy częściej kobiet niż mężczyzn. To nie żaden polski wynalazek czy jakiś mental tylko oporna na przeobrażenia sfera większości cywilizacji w jakich człowiek funkcjonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×