Mam wszystko, ale nie jestem szczęśliwa

okey, gdzie reszta ekipy? :D

oj a ja bym sie wstydził bo mam to samo jak dziewczynki:)

Jakbyśmy sie spotkali w realu byśmy się pobzykali moi nowi wspaniali przyjaciele.

A ja nie mam wszystkiego, ale doceniam to co mam i jestem szczęśliwa.

up

A kto jest ? :P

skumajcie sie ;) zndziesc wspplne tematy do glebszego dna :D kesli to nie ci sami :Pco wtedy [czesc[

Ale ile on ma lat?Zyje jescze?

jednej takiej wariatce od nawracania odpierdala dzisiaj w nocy.

dziewczynkaaaaaaaa23 pisze jak tamtem animepboy.micmjuxnnie kumam kto zaklada te tematy

upuje te co modki mnie pokasowaly

swój jad, wtedy poczują "o, zazdroszczą mi, ha!" bo praktycznie każdy wie dlaczego tak naprawdę jest nieszczęśliwy, większość depresji z powietrza się nei bierze

"czyli gowno widzialas a kase to najwyzej maja rodzice nie ty, wiec nic nie masz" No to teraz jak już sobie udowodniłaś że gówno widziała i pieniędzy nie ma to już możesz spać spokojnie dziadu. Tylko szkoda że topik troche nie o tym

Mam tak samo. Tylko po ukończeniu z trudem ''prestiżowego''kierunku wybranego przez rodziców zostałam z niczym. Moje życie to jedna wielka porażka. Nigdy nie chciałam pracować w tym zawodzie, ale nie mogłam się sprzeciwić się rodzinie. Wtedy by mnie nie uznali. Od dłuższego czasu myślę o zmianach, ale nie ma co się oszukiwać na niektóre sprawy jest już za późno.

stary temat a autorka ma dzisiaj 29 lat :P

Na to wychodzi, więc w tym wieku 30 lat nie jest już tym samą osobą co kiedyś. Czasem zostaje tylko praca jaka popadnie, a wtedy jest się już całkiem wypalonym i nie się tych samych sił co w czasach młodzieńczych.

A ja mam lat 35+, mieszkam za oceanem, mam wszystko co materialne, mam tez rodzine, wiec z pozoru sielanka....a nie czuje sie szczęśliwa. Mam dosc tego luxusu, tęsknie za zwykłym życiem, szczerymi, zwyczajnymi ludźmi i takim życiem w jakim sie w Polsce wychowałam. Mam dosc osob, ktore za mnie sprzątają, gotują itd. Tęsknie za normalnością, ktora dawała mi szczescie, radosc. A teraz nawet to, ze mam auta na każdy dzien tygodnia wymieniane raz w roku na nowe mam w dupie.

Ja tez, chociaz nie studiuje na zadnym ''dobrym'' :O kierunku. W ogole widze, ze wielu ludzi gdyby tylko mialo taka mozliwosc, poddali by sie eutanazji.

Mam 30 lat , nie ukonczylem dotychczas zadnych studiow z powodu ciagle nawracajacych depresji, dorabiam na czarno i dla wielu ludzi mieszkajacych w polskich warunkach, podobno powinno mi byc z tym, racji mojego pochodzenia i zamoznosci ...byc z***biscie. Z wygladu podobno podobam sie wiekszsci...jest mi z tym zajefajnie, ale tego co z tego , jesli nic mi to nie daje.. Nie ma dnia zeby nie myslec jak zakonczyc ten koszmar . Wuelu z moich kolegow mysli podobnie, ale rozne nieplanowane zdarzenia jak niechchciane ciaze czy inne przypadki zmuszaja ich do monotonii zycia . Czesto dzwonia do mnie czy sie wtedy z nimi napije piwa ale czuje ze sa oni tak samo nieszczesliwi jak ja i jeszcze niektorzy....tylko nigdy tego nie powiedza wprost..

Czuje sie podobnie do Ciebie, praktycznie poza uroda nie mam prawie nic.

 mam tylko psa,  uroda przeminie a starości sobie nie wyobrażam

nie mam swojego mieszkania, życie od dawna mnie męczy.