Czymże jest życie ludzkie

Pracując jako pielęgniarka napatrzyłam się na ludzi chorych w szpitalach. Mój oddział to miejsce, gdzie trafiają ciężkie, śmiertelne przypadki. Dopiero oglądając to wszystko dotarło do mnie jacy słabi jesteśmy jako ludzie. Wystarczy jakaś choroba i rozpadamy się jak domek z kart. Wielu ludzi o tym zapomina i żyje jakby byli niezniszczalnymi Bogami. Pamiętajcie, że nie jest tak jak się Wam wydaje. Jesteśmy dużo słabsi niż sobie wyobrażacie.

i człowiek zdaje sobie z tego sprawe dopiero, gdy sam zachoruje albo tak jak Ty pracuje z chorymi

Winni są Ci którzy splodzili! Potem muszą karmić i opiekować się! Płodzić się chciało to i o geny trzeba dbać do zgonu!

aseksualny impotent takie bzdury piszesz, że aż mi słabo. A jak masz różne wypadki drogowe to za to też geny odpowiadają? Nigdy nie wiesz co na ciebie czeka za rogiem. A na wiele chorób sami sobie pracujemy swoim życiem - dopiero potem, na łożu śmierci lamentujemy jacy byliśmy głupi.

I dobrze, że tak jest. Jedyne pocieszenie w tym, że kiedyś przyjdzie śmierć.

Gdybyś widział JAK ta śmierć do niektórych przychodzi, to byś pisał inaczej.

no tak... dopóki choroba czy wypadek nie dotknie nas albo naszych bliskich, to jakoś nie myślimy o tym...

Szkoda, że do mnie nie chce przyjść. Powitałbym ją chlebem i solą.