Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lambda

Wspólne mieszkanie i rachunki ...

Polecane posty

Nigdy, ale to nigdy nie podzielicie wydatków idealnie. Zawsze jedna strona będzie pokrzywdzona. My z kolei mamy trzy konta. Każdy swoje plus wspólne na które co miesiąc odkładamy różne sumy pieniędzy. Pracujemy razem, wypłaty mamy bardzo podobne z tymże ja raz na jakiś czas przewiozę coś za granicę i mam z tego ekstra kaskę. Czasami dorobię u ojca w firmie. Z tego naszego równego podziału łożę zdecydowanie więcej niż moja kobieta. W listopadzie przeprowadzamy się do nowego domu, w grudniu przybędzie nam drugie dzieciątko, więc trzeba będzie obmyślić nową strategię. Jak Ci nie pasi taki układ, to zwyczajnie opracujcie lepszy "bardziej sprawiedliwy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe jest tak, że zeruje na rodzicach, dostaje alimenty od taty, poniewaz moi rodzice sie rozeszli i dopoki sie ucze, tata przelewa mi co miesiac pewna kwote. Wczesniej bylo ok, starczalo na wszystko i kazdy mial sowja kase, bo to by bylo nie w poarzadku gdbyby pianiadze od moich rodzicow szly na narzecoznego. Ostatnio ja nie pracuje, chociaz szukam caly czas pracy i mam swoje 4-cyfrowe oszczednosci na koncie, wiec na jakis czas mam spokojna sytuacje. narzeczony pracuje, ostatnio zmienil prace na nowa i jego wyplata zalezy od podpisanych umow. nie chce az tak zaglebiac sie w szczegoly, po porstu od jakiegos czasu taki uklad przestal mi pasowac i chcialam pozanc zdanie innych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfbjdhf
Mi jakoś nie podoba się ten podział. Jeśli masz rachunki w wysokości ok. 800 zł to ok. Jeśli lokator płaci ci za wynajem pokoju 700 zł to też ok. Ale nie podoba mi się to, że twój facet płaci tylko 100 zł i jeszcze w kwestiach jedzenia rozlicza się z Tobą (prawie) co do grosza. To nawet nie jest 1/3 , te 100 zł, rachunków. Tyle teoretycznie powinno każde z was dawać, a kto wie, może on zużywa więcej/dużo więcej niż 3 lokator, bo czuje się całkiem pewnie i bez skrępowania w Twoim mieszkaniu? Albo to rozliczanie się na pół z jedzeniem. A może nawet on zje więcej niż Ty i tak naprawdę Ty do niego dokładasz i w tej kwestii? Bo w kwestii rachunków to na pewno. Wiem, że chciałaś 'dobrze', ale uważam, że ten twój facet to się nieźle ustawił, mieszka prawie za darmo, i płaci prawie tylko za jedzenie dla siebie. Cwany, bez honoru i godności. Moim zdaniem sprawiedliwie by było, gdyby dalej płacił 1/3 rachunków + połowa za jedzenie, jeśli je mniej więcej tyle co ty, ale jeśli sporo więcej to niech i więcej się dokłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam tylko, ze nawet jakby placic 1/2 to i tak wyjdzie mu duzo mniej niz jakby mial wynajac stancje, a to ze ja mam mieszkanie to szczesliwy zbieg okolicznosci i rownie dobrze moglo by sie ulozyc inaczej i mielibysmy duzo wiecej wydatkow. Uwazam ,ze dzieki temu, zr mam mieskzanie oszczedzamy co miesiac sporo kasy, nawet kredyt na wlasne M4 mamy juz z glowy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyOLA
Z tego co rozumiem na począku było dobrze więc po co mieszałaś i sama proponowałaś zmiany????? Teraz nie pomoże nic innego tylko szczera rozmowa z facetem i powrot do poprzedniej sytuacji, skoro on jest taki skrupulatny to ty też powinnaś... Kochajmy się jak bracia a liczmy się jak Żydzi - stare przysłowie ale jakże aktualne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem twoje podejście, ale wywróćmy kota ogonem - za jakiś czas będziecie małżeństwem. Pewnie urodzi się wam dziecko. Nie wiadomo jaką będziesz miała sytuację zawodową i wtedy ty możesz być na jego utrzymaniu. Wtedy też będziecie się rozliczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po zareczynach nie chcialam zeby placil mi za mieszkanie, tylko zeby dokladal do rachunkow, ale jakby nie patrzec czynsz wynosi 650 zl i to tez sa rachunki. Do tego prad, gaz ok 300 zl na 2 miesiace. Sporo tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że nie jesteście małżeństwem - po prostu nieco odwróciłam sytuację, ale takie gdybania nie mają sensu :) Rzeczowo mu wytłumacz,że taki układ twoim zdaniem nie jest fair - mieszka za darmo, z jedzenia się rozliczacie itd.-to co pisałaś tutaj. I ustalcie nową strategię lub wróćcie do pierwotnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech.. wróć do poprzedniego układu. Po slubie zobaczycie... co dalej.. Ten układ obecny jest mocno dla Ciebie krzywdzący;/ Ma za darmo mieszkanie..weź to pod uwagę.. Co teraz za faceci są;/ Sknerzy... żeruja na kobietach swoich - którys taki przypadek już tu i nie tylko tu ''widzę''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×