czy mama ma obowiazek 'wspierania' mnie finansowo?

mam 21 lat, mieszkam sama od roku, bo mama mi delikatnie zasugerowala ze czas się usamodzielnic ;] cale zycie jej przeszkadzalam, 'pasozytowalam na niej'. teraz mieszkam 40 km od domu, wynajmuje pokoj, ucze się i dorabiam jak mogę zeby oplacic sobie zarcie i mieszkanie, czy mama ma prawny obowazek placic mi na zycie?

roku zycia mozesz sciagacv od niej alimetny

ucze sie zaocznie, chodzi w gre? a mama nie pracuje... co moge wywalczyc?

jak się uczysz to muszą cię utrzymać

a z czego ci ta mama zapłaci, jak sama mówisz, że nie pracuje??

tak zaocznie też , no ale jak nie pracuje to bedzie ciezko :/a ojciec ?

walczyc z wlasna matka jaka by nie byla to twoja matka ... jestes dorosla bierz odpowiedzialnosc na siebie a jal by jej nie bylo to co ?? z kims bys walczyla .. szkoda matek i wspolczuje takiej corki

prawdazawszeciezaboli_24 no a takiej matki nei wspólczujesz? co zaraz po ukończeniu pełnoletnosci dziecko wyrzuca ?:O

ojciec jest w niemczech, pracuje tam odkad pamietam i on mi daje pieniadze. ale formalnie sa razem wiec chyba od matki nic nie wskoram, nie? ona nie wie ze ojciec mi daje kase, a ja chcialabym od niej tylko zeby sie zemscic, zeby jej pokazac ze tak sie dzieci nie traktuje

ma obowiązek i koniec kropka. jak nie pracuje to niech idzie do roboty i ci daje troche kasy na szkole chociaż

yyyyy wcale nie jesteś lepsza od takiej matki.... Mścić się?? Po co?? a może chciała cię nauczyć samodzielności?? Odpowiedzialności?? Owszem niezbyt fajnie zrobiła, ale ja bym swojej mamie nie chciała wyrzadzac krzywdy.

nie oceniaj mnie bo nie znasz sytuacji. ona ma latwe zycie bo ojciec jej wysyla ile sobie zapragnie wyjezdza sobie na wczasy dwa razu do roku kupuje sobie nowe ciuszki a mi nie daje ani grosza. tata myslal ze ona sie dzieli ta kasa ze mna a ona miala mnie gdzies. potem kazala mi sobie znalezc nowy dom to sobie znalazlam. tata mi pomaga ale odkladam ile moge zeby kiedys sie wyniesc z tej dziury. sama tez dorabiam jak tylko mam chwile wolnego

a gdzie autorka napisala ze od 18 roku zycia?? i gdzie napisane ze ja wyrzucila po drugie ona ma 21 wiec juz 3 lata po 18nastce i mama jej zasugrerowala i kpina jest samo nazwaniem obowiazkiem matki wlewanie kasy w corke. przepraszam z jakiego powodu?? ojciec daje pieniadze a ona chce sie zemscic matka moze byc .. nie wiadomo jaka ona sie wyprowadzila i radzi sobie a to ze chce kasy to tak jak napisala bo sie chce zemscic po trzecie mama nie pracuje ...

możesz oczywiście podać matkę do sądu o alimenty ale skoro matka nie pracuje a tym samym nie ma dochodów to są nie przyzna

czytaj co piszesz . dzewczyno to ze twoj ojciec jej wysyla kase to nie jest twoja sprawa i to nie tobie oceniac idzie ze ma latwe zycie wlasnie widze jakies latwe jak tatusia stac mamie wyslac dzieciom a ty bezczelnie szukasz spoosobu by sie na matce zemscic zasugerowala ci zebys sie usamodzielnila 21 lat to wiek gdzie polowa ludu mieszka juz sama a co ty myslalas ze mamusia xie trzymac bedzie ?? a teraz gnoisz ja z blotem pamietaj , jak szanujesz swoja matke tak szanowac cie beda twoje dzieci

Nie masz prawa do alimentów skoro pracujesz i uczysz się zaocznie na szczęście :) Jak chcesz by mama płaciła ci alimenty to przenieś się na dziennie, aha i musisz jeszcze udowodnić przed sądem swoją trudną sytuację życiową:) Ale skoro mama nie ma dochodu to wiesz;)

ja swoim dzieciom nie powiem ze nie mam ochoty ich utrzymywac bo wole nowe futro...

ja nie pracuje formalnie, zajmuje sie dzieckiem pani u ktorej wynajmuje,czasem udzielam korkow, sprzatam, robie co moge, ale nie ma z tego wielkich pieniedzy ale nie o pieniadze mi chodzi. chcialam tylko pokazac mamie ze tak sie nie robi, ale jak czytam forumowiczow to widze ze jetem wyrodna corka a mama jest cacy

jasne . A na poczatku napisalas ze mamusia tylko ci zaserugowala ze czas sie usamodZielnic . wes mi nie pierdol. TAtus łoży na ciebie i mamusie a ty jeszcze masz pretensje . pracujesz ucZysz sie .. pieniazki tatus dosyla. na wlasnej matce sie mscic zadaj sobie pytanie : czy jestes dobra corka ddla swojej mamy i czy nie sprawilas jej przykrosci ... jedna juz sprawiasz jak gnoisz matke z blotem na forum zamiast z nia porozmawiac

Łap tu orzeczenie sądu najwyższego: 1995.05.18 uchwała SN III CZP 59/95 OSNC 1995/10/140 Wydatki zwizane z podjęciem przez dziecko odpłatnych studiów zaocznych należy rozważać w aspekcie zakresu wiadczeń alimentacyjnych, o których mowa w art. 135 1 k.r.o. W sytuacji bowiem, gdy studia wyższe wymagaj poważnych nakładów finansowych, nie można abstrahować od majtkowych możliwoci zobowizanego rodzica. Studia stacjonarne na wyższych uczelniach s nadal nieodpłatne i rozwinięty jest system stypendialny, zarówno ze względów socjalnych, jak i dla studentów osigajcych co najmniej dobre wyniki w nauce. Inaczej rzecz się ma ze studiami zaocznymi. S to studia obecnie z reguły odpłatne, przeznaczone dla osób pracujcych i zarabiajcych, które pragn podnieć swoje kwalifikacje, albo dla osób, które nie złożyły pomylnie egzaminu konkursowego obowizujcego przy przyjmowaniu na studia stacjonarne. Nie można zatem wymagać od nisko kwalifikowanego i mało lub rednio zarabiajcego rodzica, żeby łożył na kosztowne studia zaoczne pełnoletniego dziecka.

nie chodzi tu o to, kto jest cacy a kto be. matka jest zawsze matką!! urodziła Cię i rodzicow się nie wybiera ma się jednych,. Chęc zemsty?? nie tędy droga.

maciusiamilusia ;) .... kiedys pozaluje swego zachowania . ja na moja mame nigdu w zyciu jaka by nie byla choc jest najwspanialsza zlego slowa bym nie powiedziala

'delikatnie zasugerowala' to byla ironia. gydby was ktos traktowal jak mnie ona traktowala to byscie zrozumieli nie ocenialibyscie mnie w ten sposob

Mikołajka18,19. ma obowiązek i koniec kropka. jak nie pracuje to niech idzie do roboty i ci daje troche kasy na szkole chociaż NIE MA OBOWIĄZKU UTRZYMYWAĆ DOROSŁEGO DZIECKA! które jest w stanie utrzymac sie samodzielnie proponuje zapoznać się z AKTUALNĄ WERSJĄ Krio

wiesz ja jestem w stanie zrozumieć że masz żal do matki że tak Cię potraktowała ale ja jakbym była na Twoim miejscu to nie szukałabym zemsty a raczej odcięłabym się całkowicie od niej nie utrzymywałabym kontaktów a ona i tak na starość przyjdzie do Ciebie w łaskę ...do sądu nie masz co iść bo stracisz czas a i nie wiem czy jakieś opłaty nie są (raczej tak )....bo i tak nic nie uzyskasz

jestes dorosla , jestes w stanie sienutrzymac i ne masz za grosz szacunku do wlasnej matki szkoda gadac ,, wspolczuje jej nawet jesli czyms cie skrzywdzila to twoja matka ma sie tylko jedno , obys to zrozuniala wczesniej bo pozniej moze byc za pozno

prawdazawszeciezaboli_24, pojebany czlowiek z ciebie

skoro matka może iść do pracy to ona może iść tk samo i rzucić te studia> ma mature?? ma!! do 18 cię nianczyli. skoro stać cię na zaoczne to taka biedna nie jesteś.

ona tez ma mnie tylko jedna i ma mnie w dupie, dziecka tez sie nie wybiera i ma sie kochac jakie by nie bylo - ona tego nie respektuje a ja musze? po co mam ją szanowac jak ona nie szanuje mnie? nigdy nie pomagala mi z problamami, nie rozmawiala ze mna, byla tylko ona i jej tipsy. zreszta kto mial mnie nauczyc tego szacunku? ona nawet czytac mnie nie uczyla!

ja chcialabym zeby bylo wiecej ldzi takich pojebanyh jak ja , szanujacych swoich rodzicow a ty jestes bez wartosci taka corke jak ty bym wyjebala z domu bez zalu . masz za swoje , zle ja traktowalas to sie przeliczylas ze bedzie ci jeszcze pomagac finansowa raczki bozia dala?? to do roboty zapierdalaj ps. temacik w smietniku juz usmiescilas ojj za malo ludzi cie pochwalilo?? nunu nie dobrze