poronienie?

Witam. Ostatnią miesiączkę miałam 28 lipca. Razem z partnerem pojechaliśmy na urlop nad morze, a po przyjeździe okres nie nadszeł chociaż ból piersi i brzucha był identyczny jak podczas nadchądzącej miesiączki. Tydzień po terminie zrobiłam test a tam dwie kreski. Myślałam, że świat zawalił mi się. Razem z chłopakiem postanowiliśmy poszukać jakiegoś rozwiązania tej sytuacji, póki nie jest jeszcze za poźno. Znaleźliśmy informację o arthrocecie no i stało się. Po 1 dawce już zaczęłam krwawić po jakiejś godzince. Po 2 dawce miałam tak silne skurcze, że myślałam że rzucę się z okna. Wydaliłam 3 skrzepy. Pierwszy wyglądał jak dojrzałe rozklapciane wiśnie, drugi był z białym mięsistym czymś. A trzeci podobnie jak pierwszy. Czy to możliwe żeby w tym drugim skrzepie wydaliłam zarodek ? Jak zobaczyłam to strasznie sie wystraszyłam było to jak 2 cm jajeczko z galarety. Krwawienie było obfite, od 12 do dziś zmieniłam chyba jakieś 4 czy 5 podpasek. Dzisiaj krwawienie jest skąpę bardzo , można powiedzieć że to plamienie. Czy wszystko się udało i nie jestem w ciąży? Chcę się wybrać do ginekologa jak najpredzej, ale muszę ustalić najpierw wizytę. Uprzedzam hejterów, że to moja decyzja, nie jestem gotowa na dziecko, od października idę na studia i chcę zdobyć wykształcenie z chłopakiem. Nie chciałam tego dziecka, i nie chciałam żeby żyło w biedzie. Przede mną tyle życia i nie myśle nawet o macierzyństwie. Bardzo proszę o wypowiedź kobiet, które przeszły to samo co ja.

te informacje o tym arthrocecie??? co to takiego,jak to dziala? nie balas sie komplikacjii??? ile kosztuje cos takiego ?gdzie to dostac?

o jezu... nie wierzę że istnieją tacy ludzie...

przede mna tyle lat zycia......tylko twoje zycie sie liczy??egoistka...ale moze mialas to szczescie ze cos poszlo nie tak i juz nigdy nie bedzisz miala dzieci......wtedy cale zycie nalezec bedzie do ciebie

Myślę, że doszło do poronienia. Wydaliłaś wszystko co powinnaś. Także spokojnie.

do skądwziełaś: http://www.womenonwaves.org/set-274-pl.html bałam się komplikacji, ale wolałam to niż zostać wieźniem własnego błedu młodości

Mochery zamknąć gęby ! to jej decyzja. Nie Wasza. To nie Wam posypie się życie. Nie chciała dziecka i nie chce a że się przydarzyło to pech a nie szczeście :O Dajcie spokój. Wy nie dacie jej na chleb i mleko dla dziecka :O

Jak można zabić własne dziecko. Skoro nie chcecie ich mieć to do cholery lepiej się zabezpieczajcie! Nie życzę Ci później problemów z zajściem w ciążę, na prawdę. Nawet nie wiesz ile kobiet chciałoby zobaczyć te dwie kreski.

do onawi Mogę nie mieć wcale dzieci, dla mnie nie sa one najważniejsze. Jak będę gotowa to będę próbować a jak nie dam rady urodzić to zaadoptuję.

mam nadzieję że niedługo dojdzie do twojej świadomości że zabiłaś własne dziecko...

Do Margaretka: Zabezpieczyliśmy się. Widocznie guma zawiodła.

blackjack napisz ile czekałaś na tą przesyłkę i ile zapłaciłaś łącznie

do ginger21 mam moralniaka, ale staram się o tmy nie myśleć. Moi rodzice palca 1000zł pożyczki na dom, 500zł na moje studia a ich pensja wspolna to jakies 3000zł , wiec gdzie tu w rachube wchodzi dziecko? Nie dostałabym żadnej pomocy od państwa no bo przeciez o jakieś 20 gr przekraczają dochody na jedną osobę.

Taaa. Ludzie, którzy się stukają powinni być gotowi na konsekwencje. A ta poza tym to czego szukasz na forum? Poparcia? Dla mnie aborcja to zwykłe zabijanie.

do kafaterka z krakowa: Nie mogę ci udzielić takich informacji, bo kupywałam od kolesia z polski. poszukaj w necie, ejst pełno takich ogłoszeń. Dostałam 12 tabletek arthrocetu, miałam dostać jeszcze tabletke ru486 poronną, ale nie miał. Ale po samym arthrocecie też miałam jak pisałam krwawienie, mam nadzieje ze nie jestem w ciazy, bo martwi mnie ze dzis tak skapo plamie :|

wieku wszystko jeszcze wydaje ci sie takie proste...jesli bedziesz miec problemy z zajsciem,a bedziesz pragnac dziecka to zobaczysz,ze to nie jest tak,ze "o nie moge miec dzieci-to nic,zaadoptuje.." wiekszosc kobiet pragnie miec swoje dziecko-czesc siebie a nie kogos innego.. ja w twoim wieku tez mowilam,ze dzieci nie sa najwazniejsze,ze wcale nie chce ich miec...a dzis...no coz..jest 2 w drodze

ahhhaaa ok ! Dzięki za odpowiedź :)

Ale ty jestes tępa , jakiego poparcia, chce sie wymienic spostrzeżeniami z kobietami, ktore robiły to samo. I niech cie nie dziwią takie rzeczy przejrzyj sobie statystyki 1 na 5 ciaz to aborcja.

heh no to chociaż dobrze że masz moralniaka... to znaczy że nie jesteś wyżęta z ludzkich odruchów. sory ale kasa nie jest dla mnie wytłumaczeniem...

black, a jeśli nadal jesteś w ciąży? to co?

Wiesz co pracuje w takiej instytucji państwowej, że jak widzę moje roczniki dziewczyn obładowane dziećmi , ktore maja brudne ubranka etc. to myśle sobie "nigdy w życiu "

To spróbuje jeszcze raz.

a jeżeli się nie uda i dziecko będzie miało poważny niedorozwój?

jak się to czyta, to się nóż w kieszeni otwiera. Głupia jesteś? Skoro nie jesteś gotowa na dziecko, to trzeba było nie rozkładać nóg. Ile Ty masz lat idiotko? 13? Ja mam 16 lat i wiem, że jak się nie chce dziecka, to się kurwa nóg nie rozkłada. Jesteś głupia, nieodpowiedzialna i niedojrzała gówniara!

____" Pierwszy wyglądał jak dojrzałe rozklapciane wiśnie, drugi był z białym mięsistym czymś. A trzeci podobnie jak pierwszy. Czy to możliwe żeby w tym drugim skrzepie wydaliłam zarodek ? Jak zobaczyłam to strasznie sie wystraszyłam było to jak 2 cm jajeczko z galarety. Krwawienie było obfite" Ja przy ostatniej miesiączce tez takie coś miałam,to co to mogło być? bo chyba nie poronienie.

Nie ma takiej opcji. Przy takiej dawce leku i takim krwawieniu jaki miałam wczoraj to nawet słoń by poronił. To fizycznie nie możliwe, że zarodek 4-5 tyg wytrzymał taką dawkę leku

Kai... różne przypadki chodzą po ludziach... to że jest nieodpowiedzialna, to fakt

boże, jak to czytam to aż się we mnie gotuje. a za co miałaby wykarmić i ubrać to dziecko? Miałaby siedzieć na zasiłku i skończyć jak jakaś patologia, co dostaje 350zł od państwa na pampersy, mleko i ciuszki z lumpeksów? Wynajmować 30mkw zapyziałą kawalerkę? Bez wykształcenia, pracy, samochodu? Boże, zastanówcie się, co piszecie... Jeśli urodziłaby to dziecko, potem mogłaby je do końca życia nienawidzić za to, że nie zdecydowała się go usunąć..

heh aż mi się dziecko w brzuchu zbulwersowało... :P a jeżeli wytrzyma to co...

kafeterka z krakowa Mochery zamknąć gęby ! to jej decyzja. Nie Wasza. To nie Wam posypie się życie. Nie chciała dziecka i nie chce a że się przydarzyło to pech a nie szczeście Dajcie spokój. Wy nie dacie jej na chleb i mleko dla dziecka JAK KURWA NIE CHCIAŁA DZIECKA, TO MOGŁA SIĘ KURWA NIE DUPCZYĆ NIEODPOWIEDZIALNA GÓWNIARA! No ale to Bóg Cię osądzi. Jesteś głupia i nieodpowiedzialna idiotka! Jak matka może zabić swoje dziecko?