Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lllena

Problem, jak się zachować?

Polecane posty

Gość lllena

Ja - 26 lat świerzo po studiach, bez zobowiązań, mam pracę której nie znoszę, jednocześnie rozglądam się na lewo i prawo za inna (praca), zarobki wystarczające na samodzielne utrzymanie w obcym mieście - Krakowie On 34 lat, 4 lata po rozwodzie, syn lat 12, zobowiązania w stosunku do syna - jako ojciec, prezes, dyrektor zwał jak zwał firmy, zarabia krocie, czuje się spełniony. Poznaliśmy sie na błoniach, przypadek sprawił że biegaliśmy o podobnych porach, potem przypadkowe spotkanie na stadionie Wisly, której to drżyny jestem kobicem do grobowej deski, jak się okazało on również Potem... kawa na mieście, kino, wymiana adresów, Praga, kino, długe spacery, nie rozmawialśmy o przeszłości, nie znałam nawet jego nzwiska (nieprawdopodobne?? wiem!), pewnego popołudnia, zebrał się na szczerą rozmowę. Okazało się że ma syna, żyje z byłą żoną w wzajemnej przyjaźni nastawionej na spokój duchowy syna. Nie powiem zatkało mnie, oczywiście ukryłam zdziwienie, facet 34 lata bez przeszłości musiał by być nie halo. Seks był po kilku tyg znajomości, chociaż dawał sygnały że jednak brakuje mu cielesnej bliskości Zakochany we mnie po uszy, a ja - boję się w co się pakuje, nigdy nie brałam się za magnament, omijałam tą warstwe kilometrami, przywołując się do porządku myślą "nie dla psa kiełbasa", a teraz ta nowina syn. Jego mama poimformowała byłą żonę o nowek Kobiecie syna?eks męza. Namierzyła mnie odgraża się. Nie obchodzi mnie jej zdanie. Co mam zrobić?, jak postąpić? - dać sobie z nim spokój. Pracuje w korporacji, podobna branża co on, zaczynam nie chce by ludze spogladali na mnie przez pryzmat karierowiczki, wpaśc do łóżka prezesowi i zrywać na dniach gorące posadki - z pewnością tak by mówili. Co robić? Nasze kontakty są sporadyczne w przeciągu tego tyg, może mama jakoś to na nim wymusiła - jet dla niego wielkim autorytetem, profesor fizyki, ciarki mnie przelatuja jak patrzy na mnie. Boje się że coraz bardziej wplątuje się w ten zwiazek, do tej pory trzymałam dystans, jednak ostatnio coś zaczyna we mnie pękać. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdsdsddsd
ty masz studia głąbicho? hahaha nie rozsmieszaj mnie. a co do tego faceta to ci napisze tak: byłą zonę też kochał i kopnął w dupsko, wiec ty skonczysz tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllena
lepsza taka prawda niż mydlenie oczu - dziekuje - co do bledow ortograficznych, zlej stylistyki - pochodze z Ukrainy, moj polski jest jaki jest, może nie bardzo dobry, ale to trudny jezyk, w powyższym tekscie dostrzegam je, lecz nie bede kartkowac slownikow, jesli komuś przeszkazaja, napisze w j.angielskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukać na gwałt innej pracy (nawet chwilowo gorzej płatnej) byle złapać inny kontakt. A dopiero potem ujawnić swój związek z prezesem. A potem mieć wszystko i wszystkich w nosie i być szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemodna lula
nie wchodź w żadne związku z takim facetem, ostrzegam... psozukaj wolnego i bez zobowiązań, malo takich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywód logiczny
uczucia nie da się oszukać, jak tęsknisz do niego i ci go brakuje to po prostu z nim bądź, jeśli nic do niego nie czujesz to zakończ ten związek, co z tego, że był żonaty i ma dziecko?? każdy ma jakąś przeszłość a facetów wolnych i bez takiej przeszłości w wieku 30 lat jest niewielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllena
celem odprężenia i uspokojenia myśli, biegalam, po lesie wolskim :) jogging niezwykle relaksuje, nadaje sprawie obiektywizmu. Dziekuje za komentarze, nie On nie jest moim prezesem, jest prezesem firmy która wykonuje dla firmu w ktorej pracuje badania marketingowe, zajmuje sie pr i łowi ludzi, w podobny sposob w ktorym mnie zatrudnili, podpisuja ze studentami ost rocznikow umowy. Wczoraj spotkałąm go w mojej pracy, kiedyś na pytanie czym sie zajmuje odpowiedziałam mu że nic szczególnego, szału nie ma, jestem zwyklym pracownikiem szeregowym, jak poznalam jego nazwisko, poszperałam w internecie od razu chciałam "przyjazn" zakonczyc, powiedziałam mu otwarcie ze od magnamentu trzymam sie z dala, zkitował że on też jest człowiek najzwyklejszym na swiecie, i nie nic we mnie mu nie przeszkadza, wiedziałam ze kiedyś nadejdzie ta chwila w ktorej spotkam go w firmie, balam sie jej, wczoraj nastapilo i to jego zdfziwienie. jestem asystentka - sekretarka szefa, zajmuje sie korespondencja tlumacze dokumenty etc z jego firma mialam styczna nawet przy nadawaniu faksow,waznych informacji ustawianiu spotkan. Napisał niedawno jakies 10 min temu z mnie kocha, jest w Warszawie i tskni. Moge rozmawiac z nim bez konca, mamy wspolne zainteresowania, kocham sport kulture on też, ale mam sporo watpliwosci co do tego. Wiem ze pracyu nie moge stracic, nie chce wrocic z podkulonym ogonem na Ukraine, za duzo pracy energii i wyrzeczen wlozylam by tu byc. Dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×