Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam.....

czy pozwoliłybyście swojemu facetowi

Polecane posty

Gość dfjadhjgh
do MamaWiktorka:): Tak, mąż Twój wraca poźno...z kancelarii czyli o 17. Przemysl co piszesz. Przeanalizuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjadhjgh
Tutaj zgrana kochająca para, ale mąż jedzie sam do dziadków z synem :D Nie mam więcej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a ja, jak widze dziwne zachowanie to staram się je zrozumieć- po prostu :) Dla mnie opis Waszego życia jest po prostu...hmm...dziwny, taki smutny:) Zresztą sama dziwnie piszesz- jak singielki to od razu napalone na facetów, na imprezie dziewczyny jedza, chłopaki piją. Zawsze w parach, zawsze we własnym sosie. O mężu mówisz w samych superlatywach- nie otworzysz się przed przyjaciółką, bo nie będziesz męża oczerniała...To o czym Ty z nią rozmawiasz przez godzinę przez telefon?? Nie pracujesz, siedzisz w domu- czyli nie o pracy, o męzu- też raczej nie, bo ilez można go wychwalać? O dziecku? Jesli mogę być z Tobą szczera- dla mnie jesteś trochę kobietą bluszczem- bez własnego życia, bez własnych znajomych- wszystko wspólnie, wszystko razem. Ale to moje zdanie, Ty możesz uważac, że zarówno Ty jak i mąż tam chcecie. Powodzenia życzę. I choć odrobinę fantazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam kilka takich par, jak mamawiktorka, to jest jej życie, zyje jak chce, jak jej tak dobrze. Dla mnie osobiście to głupota, osobna impreza nie oznacza chlania, bzykania i podrywania..., jestem osoba, ktora POTRZEBUJE spotkać się z przyjaciołka, kolezankami, wyjsc na spacer NIE z swoim facetem.Taki mam charakter, moj chlopak wychodzi tez z kolegami, czy to na mecz, czy piwo, nie boli mnie to, ja też mam swoje prywatne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnośnie tematu i mamy Wiktora
Jeśli chodzi o pytanie w temacie: pozwoliłabym, mnie to kompletnie nie rusza. Może dlatego, że czuję się bardzo pewnie, bo wiem, że mój typ urody i budowy ciała jest tym całkowicie preferowanym przez mojego męża, więc wisi mi jak spojrzy na inną kobietę taką jak ja (inne go nie interesują, ma specyficzny gust). Jeśli chodzi o typ związku taki jak u Mamy Wiktorka też taki mam, ale nie uważam, żeby to było całkowicie dobre. My też jesteśmy bardzo zżyci, domatorzy, wszędzie razem i w ogóle, bardzo sie kochamy i lubimy po prostu. Ale uważam, że dobrze jest móc za sobą po prostu zatęsknić. Naprawdę czas spędzony osobno wnosi do związku tyle co ten spędzony razem, bo mamy możliwość zatęsknić, cieszyć się na spotkanie, na powrót do domu itp. Wtedy związek intensywniej smakuje jak nie wszystko dzieli się wspólnie. A uciekania po godzinie z wieczoru panienskiego, który jest przecież z założenia spotkaniem w gronie kobiecym, żeby nie naruszać "zasad" nie łapię już za chiny ludowe, to za dużo nawet jak dla mnie (a też wszędzie z mężem generalnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
czekaj, mama Wiktorka wytłumaczyła, że to nie były jej klimaty, bo tam same "napalone" singielki były :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wam tak trudno zrozumieć, że wspólne spędzanie czasu nie musi oznaczać kontrolowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
widze ze troche sie narobilo hhe:) powiem tak szanujemy zdanie innych i nie narzucajmy ze np Ty jestes staroswiecka, ze chore spedzac z ukochanym czas.....niech kazdy sobie zyje jak chce.....ja uwazam ze jezeli sie wspolnie mieszka,jest na powaznie to beznadziejne jest to ze nie wychodzi sie ze swoim facetem .... to co bylaby impreza,grill czy cos w tym stylu i on ma se isc a Ty zostac,....on ma sie bawic a Ty nie,....uwazam ze poglady typu waratelli sa cyniczne.....facet pewnie jj nie chce nigdzie zabierac...i juz....woli towarzystwo kogos innego,bawic sie ,rozmawiac itd....a z nia tylko na seks...zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
wiec pewnie ne jestes dla niego az tak inteligenta zeby Cie zabieral wsrod znajomych,czy na imprezy....woli byc sam bez Ciebie niz z Toba....przykro mi ale takie sa fakty.....moj zabiera mnie na grilaa imprezy bo uwaza ze jest ze mna i chce spedzac ze mna czas i impreza bezemnie to zadna imprezaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaWiktorka:)
Widze ze rozpetala sie burza nade mna. Ktos nawet stwierdzil ze wymyslam sobie zycie. Niech bedzie, przeciez nie bede nikomu udowadniala na sile ze moj maz jest z zawodu kims kim pisalam. Kto nie chce uwierzyc i tak nie uwierzy a mnie nic do tego i nie bede odpowiadala na jakies durne pytania bo to nie sprawdzian. A do tych madralinskich : skoro Wy wiecie lepiej do ktorej moj maz pracuje to ja Wam serdecznie gratuluje! Wracajac do tematu. Chyba nie czytacie ze zrozumieniem. Po pierwsze to nie napisalam ze jak singielka to zaraz napalona na facetow. Napisalam ze akurat tamte w towarzystwie byly singielkami i one akurat przyszly z nastawieniem na podryw. Najmilej spedzam czas ze swoja rodzina dlatego wrocilam do domu. Ktos napisal tez ze jestem kobieta bluszcz. Nie wiem po czym to wywnioskowalas? w ani jednym moim poscie nie bylo zdania o tym ze przyjaznimy sie tylko z jego znajomymi. Stwierdzam nawet ze zdecydowana wiekszosc to moi znajomi. Kolejna wypowiedz ktora doprowadzila mnie do totalnej irytacji to "Tutaj zgrana kochająca para, ale mąż jedzie sam do dziadków z synem " - nigdzie nie napisalam ze nie rozstajemy sie na krok. Pisalam i to nie jeden raz ze mam na mysli wychodzenie na imprezy a nie na kawe do dziadkow. Wlasciwie to nie wiem po co to wszystko pisze. I tak zaraz napisze jedna madra z druga ze wymyslilam sobie zarowno meza, dziecko jak i wszystko co mnie otacza. Nie pozostawie Wam jednak tej przyjemnosci zeby sie ponizac i na sile udowadniac ze ja mam racje a nie Wy i dlatego wiecej nie mam zamiaru tutaj pisac. Robcie co chcecie, ja ani przez chwile nie krytykowalam pogladow nikogo ale widze ze nie wszyscy maja na tyle kultury co ja. Pozdrawiam przede wszystkim zaklinaczke snow ktora miala tez na tyle odwagi aby Wam sie przeciwstawic. Zyjcie wlasnym zyciem i pozwolcie tez zyc innym tak jak im sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
mamawiktorka ...one tak wszystkie na nas...sa zazdrosne bo nie maja mezczyzn ktorzy by chciclei powaznego zwiazku,rodzine itd:)dla mnie to nienormalne zeby np facet poszedl na np grilla ze znajomymi a Ty se siedz.....no sorry......masz siedziec a o by se pil jadl wyglupial sie...cos nie tak...jesli para jest razem to chodzi na takie okolicznosci razem...i tak jak mowilas mamawiktorka nie mowimy ze WSZEDZIE LAZIMY RAZEM nawet na spotkanie z kolezanka.....dobre mi.....nam chodzi o ormalne zycie....a nie dziwie sie tym dziewuchom bo pewnie ich nie chca zabierac i sie tu wyrzywaja:P a mamowktorka ile lat jestcie w zwiazku juz?:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
a i jeszcze jedno do mamaWiktorka ..... tak pewnie wbil w glowki ich faceci i dlatego tak mysla:P nie chce ich np na grilla czy impreze bo 1) nie maja nigdy nic madrego do powiedzenia 2) woli byc z nia sam na sam tylko np na seks tak jak pisaly co niektore 3)nie chce by wsrod jego znajomych taka sie szlajala:P 4)i nie sa kobietami ich zycia tylko na jakis ,,czas" 5) i ci faceci wola isc na taka impreze sami bo pewnie rozgladaja sie za jakas inna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
a moze sie nawet ich wstydza kto wie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
otulona snem...nastepna przeciwniczka:P no nie moge.....to fajnie bo Ty uwazasz ze np facet mialby pojsc na wieczor kawalerki do night cluba najlepiej zamowic jakies kurwy i jescze je przeleciec....a Ty spotkalabys sie z jakims na seks zenada.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
to fajnie ze sie zastanaiwasz...jesli tak jest to wspolczuje bo jesli kobitka kocha to sie nie zastanawia czy przyjac czy nie....lol ja jestem zareczona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
otulona snem....ja nie mowie o chodzenie WSZEDZIE...widocznie czytalas uwaznie....mowa jest o spedzaniu wspolnych chwil,wakacji,imprez ..... nikt nie mowi ze np na spotkanie z kolezanka czy np na zakupy:P zadna nie czyta uwaznie albo nie wie co czyta:Ptaka prawda.....:P:P:PP:P:P:P:P::PP mowa JEST np mieszkacie razem,prowadziwcie wspolne zycie....po pracy,zajeciach spedzacie razem chwile gdyz za dnia sa inne obowiazki,jest impreza idziecie razem na nia o takie rzeczy tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
a pozatym ja tez mam zajecie swe...a opocz tego studiuje......czytalas ze zrozuminiem nasze wypowiedzi w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
tam mialo byc nieuwaznie czytalas:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
nie czytalajas dokladnie:P:P:P:P:P::P:P:P:P:P:P:P:P to fajnie ze nie spedzasz ze swoim zadnych chwil...to Twoj partner tylko przylazi do Ciebie do domu jak do noclegowni czy hotelu tylko:P powodzenia w zwaizku bez rozmow i wspolnych chwil;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
zastanaiwa mnie ile masz lat w ogole............bo chyba nie jestes w powaznym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
:) na pewno nie jestes w powaznym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
ehhehe dobre mi....to czyli nie mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
hehehe ja mam narzeczonego i miezszkamy razem:P masz swe zdanie a Ty swe...wiec nie krytykuj innych ale dla mnie to chore ze np nie chodzcie np na grilla razem czy na wspolne wakacej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
a w odnosnie posta......to pozwolilabys na striptiz mezowi ?a moze juz tak bylo u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinaaa90233435436754654675475
zaklinaczk snow jaka Ty jestes popierdolona ;d rzucasz sie na kazda;d ale akie sa objawy zazdrosci ;d pewnie siedzisz facetowi w klatce a tu piszesz ze tak Ci odpowieada ;d jak mozna sadzic ze facet jak wyjdzie gdzies to juz sie za inna rozglada albo sie wstydzi Ciebie.. widac ze masz niskie poczucie wlasnej wartosci i nie ufacie sobie... Żegnam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one tak wszystkie na nas...sa zazdrosne bo nie maja mezczyzn ktorzy by chciclei powaznego zwiazku,rodzine itd dla mnie to nienormalne zeby np facet poszedl na np grilla ze znajomymi a Ty se siedz żal, mój facet wszedzie chce ze mną chodzić, bo mowi, ze nie bawi sie tak dobrze beze mnie, ja też jestem świadoma swojego ciała, wiem, ze jestem seksowna i też jesli moj facet patrzałby na striptizerke, nie rusza mnie to, sama czytaj z zrozumieniem, bo patrzenie a seks to chyba nie to samo? a Twoja wyobraźnia jest naprawde duża, skoro myślisz, ze Twoj narzeczony zobaczy gola dupe i juz chce zaruchać, wspolczuje, moze go na smycz zawiaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvims
Zaklinaczk snow zrozum, że nie każda kobieta umiera na myśl o puszczeniu faceta na imprezę czy wakacje bez siebie. Dobrze wiem, że gdybym chciała, to mogłabym łazić za moim wszędzie gdzie mi się żywnie podoba. Po prostu JA nie chcę, bo nudzi mnie bycie uwieszoną na nim. Jak ma iść na piwo z paroma kumplami ze studiów, to ja wolę w tym czasie zostać w domu i poczytać książkę, bo dobrze wiem o czym będą rozmawiać i jak mnie to nudzi. mój facet jeździ sobie sam na narty, bo ja nie lubię nart, byłam 2 razy i nie wciągnęłam się. A on kocha te narty, więc sobie jeździ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczk snow
hehe:P ja porpstu nie bede krytykowac bo kazdy ma prawo do swego zdania :P widac ze nie prowadzisz rozmow na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej przyspawaj sobie tego narzeczonego do nogi,bo ci jeszcze spie**oli jak wyczuje okazje dokładnie a jak ja np nie chce isc na grilla a on chce to mam zabrobnic? scene zrobic? ja tez nie mamm ochoty wszedzie z nim chodzic, kurna ciezko zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×