Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madiiii89

Czy powiedzieć jej że on ją zdradza? WAŻNE!

Polecane posty

Gość zdradzana /
mie moze byc normalnie debilki,stare kwoki tylko umoralniac swietoszki pieprzone do kosciola przez taką sukę przeżylam koszmar ale mam niespodziankę dla niej ta sucz jest mężatką na odlgłość jak suka nie da pies nie weżmie mąż stracił wiele a ona niebawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja gdybym miala przezyc to co przezylam pare lat temu. nie chce .. wolalabym nie wiedziec czego oczy nie widzaa, tego sercu nie zal jEst osoba postronna?? po co ma mowic ? to nie jej sprawa .... niech mezus sam wpadnie, jak mozna tak sie wpierdalac w cudze zycie???? tym bardziej ze ona tej baby nie zna!! nie rozumiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjtam
Trochę się zagubiłam, kto tu się wpierdala w czyjeś życie... myślam, że w czyjeś życie, za zgodą mężusia, wpierdala się KOCHANKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwgwt
Ja nie jestem uzależniona od męża :) Jestem niezależna i szczęśliwa. Ale jednocześnie wiem, ze zdradza jakieś 80% facetów, więc z deszczu trafię pod rynnę, bo poznam kolejnego i... on też mnie zdradzi za 15 lat. Po co więc to wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwgwt
Poza tym wydaje mi się to takie... dziecinne Bawienie się w "życzliwych" :O To sprawa tego małżeństwa, a nie Twoja, jakieś kompletnie obcej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjtam
Zdradza 80 % facetów? A jak myślisz, dlaczego? Może dlatego, że nie ponoszą za to żadnej odpowiedzialności? Może dlatego, że społeczeństwo uznało to za normę? Może dlatego, że nawet się nie wstydzą i afiszują z kochankami w przeświadczeniu, że żona się i tak nie dowie? Może właśnie czas, by zacząć o tym mówić, choćby po to, by w sielankowe życie zdradzacza wprowadzić zamieszanie i zburzyć jego cudowne życie z żoną i dziećmi w domu i kochanką na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzana /
po co mi tkwic w związku z zaklamanym mężem? nie wyobrażam sobie wręcz że taka dziwka nie wstydzi się takich rzeczy robić wszak ma doroslego syna jako matka zero autorytetu-mam nadzieję że jej synowa też będzie przyprawiać rogi synusiowi co na to powie teściowa ?dopiero będzie wpieprzać się w ich życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem tylko to że
Wierzcie lub nie, ale jakieś 90% romansów umiera śmiercią naturalną, mąż nie zostawia żony. Jeśli ona sie nie dowie, to z czasem on powiedzmy i tak podejmie decyzję o odejściu do drugiej kobiety, lub - znacznie bardziej prawdopodobne - zostawi kochankę i będzie wciąż z rodziną. Skoro więc prawie na pewno skończy się to dobrze, to po co rozwalać rodzinę, dzieciom niszczyć dzieciństwo? A może żona wcale nie chce tego wiedzieć? To po prostu nie Twoja decyzja powinna być. Co Ty masz z nimi wspólnego? Teraz każdej obcej babie będziesz donosić że mąż ją kiedyś zdradził? Zdajesz sobie sprawę ile takich kobiet jest? Jeszcze bym zrozumiała gdybyś to rozważała, gdyby ona była Twoją siostrą, przyjaciółką... ale obca kobieta? A o tym romansie to też słyszałaś tylko od kogoś, przez kogoś, o kimś.. Nie masz takiej totalnie 100% pewności. A możesz zrujnować życie kilku osobom naraz. Nie bądź nadgorliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka chce sie zabawic kosztem nie winnej kobiety . zabawa w zyczliwa przysluge, dokladnie jak przedmowczyni napisala...... jestes obca osoba , satysfakcje bedziesz miala z tego ?? ze ty sie przyczynisz do zrujnowania babie zycia... niech nadejdzie czas sama sie dowie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna czekolada
Co innego jakby wiedziała, słyszała, że sąsiad tłucze czy molestuje swoje dzieci, wtedy na pewno nie pisałabym "nie wtrącaj się". Ale w tym przypadku nie wtrącaj się. Ludzie mają rożne podejście, może ta żona faktycznie nie chciałaby o tym wiedzieć. Na kafe był kiedyś topik byłej prostytutki, która swojemu narzeczonemu (który nie wiedział o jej przeszłości) opowiedziałą "wymyśloną" historię o koleżance- prostytutce. Jej facet powiedział "gdyby moja dziewczyna była kiedyś prostytutką - NIE CHCIAŁBYM TEGO WIEDZIEĆ". I wiesz co jej napisali na kafe? Że I TAK MUSI MU POWIEDZIEĆ. To właśnie podejście głupich ludzi - uszczęśliwiać kogoś NA SIŁE, chociaż ten wręcz wrzeszczy że nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
ciężko powiedziec...z 1 strony wiesz i chcesz zeby ona też wiedziała że ma rogi, ale z drugiej strony wiesz, nie powinno sie wtrącać w czyjeś życie ...to nie Twoja sprawa. zrób jak uważasz, posłuchaj intuicji. jeśli podpowiada Ci ze powinnaś jej powiedzieć to to zrób, ale jeśli się wahasz to jeszcze zaczekaj...przemyśl czy powinnaś, czy powinnaś się do tego mieszać (nawet anonimowo). ponoć dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
"Co Ty masz z nimi wspólnego? Teraz każdej obcej babie będziesz donosić że mąż ją kiedyś zdradził? Zdajesz sobie sprawę ile takich kobiet jest? Jeszcze bym zrozumiała gdybyś to rozważała, gdyby ona była Twoją siostrą, przyjaciółką... ale obca kobieta? A o tym romansie to też słyszałaś tylko od kogoś, przez kogoś, o kimś.. Nie masz takiej totalnie 100% pewności. A możesz zrujnować życie kilku osobom naraz. Nie bądź nadgorliwa." ten argument do mnie przemówił, faktycznie nie powinnaś się wtrącać. gdyby jego żona była Ci bliską osoba to jeszcze było by zrozumiałe, ale Ty tej żony na oczy nie widziałaś....daj sobie siana, niech to się toczy. on i tak wpadnie bo romansu do usranej śmierci ukrywać się nie da. to nie Twoja sprawa. powtórzę: dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedzenie jest równoczesnym daniem przyzwolenia na taką zdradziecką działalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
no i co z tego, ma się bawić w mesjasza? ludzie zdradzali, zdradzają i zdradzać będą, świata nie naprawisz. to są sprawy konkretnych par i tylko ich dotyczą. osoby postronne nie powinny wchodzić z butami w nie swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzana /
autorko powiedz nawet nie zastanawiaj się żona będzie ci wdzięczna tak jak ja Boże! Jaka byłam ufna uczciwa do bólu i głupia teraz ja przysłużę się suczi czy dam szansę mężowi tego nie wiem być może to ja mam szansę na lepsze zycie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czorito
oczywiscie ze powiedziec! Uratuj jej zycie!! Ja jestem jak najbardziej za! co za ciul ten facet:( napisz co psotanowilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqnin
ja mam mieszane uczucia co do tego co powinnas zrobic.. ja bylam zdradzana i moje otoczenie to wiedzialo, jedna czy dwie osoby cos zasugerowaly ale ja nie uwiezylam... naiwnosc tak czy siak to sie rozpadlo, po rozstaniu rozwinely sie jezyki, pare rzeczy sprawdzilam.. i co sie okazalo? ze to nie byla jedna laska... tylko kilkanascie w przeciagu poltora roku. Moglam sie wszystkim zarazic... pomijajac to ze on nie byl uczciwy wobec mnie. Zdrada jest czymś niebezpiecznym nie tylko psychicznie ale i fizycznie. Co do niewiedzy i trwania w niej.. Obecnie czy wybaczylabym zdrade? mysle, ze istnieje taka mozliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madiiii89
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Dały mi do przemyśleń, każdy z Was ma trochę racji..jeszcze nic nie postanowiłam.. Ktoś pisał, że nie jestem pewna tego romansu. Jestem pewna na 100% że ta dziewczyna jest tego faceta kochanką, nie ma co do tego wątpliwości. Znam ją dobrze a ona często się zwierzała z różnych rzeczy mojej koleżance (a jej przyjaciółce) To nie moja sprawa, fakt, tylko ja byłam zdradzana i nikt mi o tym nie powiedział, mimo, że trochę osób o tym wiedziało. Czułam się jak idiotka. Nie rozwalam ich małżeństwa, bo to nie ja jestem jego kochanką, nie mają dzieci. Gdyby mieli raczej nie brałabym po uwagę powiedzenia jej o tym.. I nie jestem żadną świętoszką, wiem zdrady się zdarzają często, ale ja nie mówię o skoku w bok, tylko o stałych kochankach, i to nie pierwszy raz..po co mu żona? Nie rozumiem tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawczyni007
A czy to nie jest tak, że wszyscy mężczyźni zdradzają? Pytam jak najszczerzej, ze łzami w oczach, czy to nie jest tak że oni wszyscy co do jednego zdradzają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malammmmiiiii
Nie rozumiem was. Co chciałybyście aby wszyscy wiedzieli,że wasz mąż was zdradza a wy nie? Chore jesteście co niektóre jak tak gadają. Ja byłam zdradzana i na pewno ,jeśli ktoś by mi to powiedział , bym była wdzięczna, bo w życiu ,nawet jeśłi byłby to tylko 1 skok w bok nie wybaczyła. Raz zlizywałam śluz z penisa mojego ex, bo czułam ,że to śluz ale nie moj ! I sie wydało ! Ja nie chcę mieć mężczyzny,który mnie zdradza ! Ja sama powiedziałam mojemu znajomemu,że jego dziewczyna go zdradziła. Jego dziewczyna mimo,że moja koleżanka obraziła się na mnie. Oni rozstali się . Dziś on ma nową dziewczynę a ona mężczyznę i są ze sobą 3 lata szczęśliwi a z nią mam znowu kontakt i nie ma do mnie żalu nawet !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madiiii89
znawczyni007 - mam nadzieję, że nie wszyscy zdradzają.. Ja osobiście wolałabym wiedzieć o zdradzie. Właśnie, żeby mi ktoś dyskretnie o tym powiedział. Sprawdziłabym to. Dlatego też chcę o tym powiedzieć tej kobiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madiiii89
up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdazawszeciezaboli
kto Ci dal prawo do wpierdalania sie w cudze zycie??? swiata nie zbawisz w boga sie nie baw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zdradzanych kobietach
Myślę, że jest ich sporo, w każdym razie ja wiele takich kobiet mogłabym poinformować o romansach ich mężów. Z okien mojego domu mam widok również na tylny podjazd motelu. Znani mi z nazwisk panowie wpadają na chwilkę, najczęściej już z partnerkami - chyba na kawę :D , tylko dlaczego tak dyskretnie zajeżdżają od tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawczyni007
W sumie to dobre pytanie. Mówić czy nie mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madiiii89
No cóż, ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji.. że coś wiedziałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madiiii89
I że niby ja się wpierdalam w cudze życie? :D nawet jej o tym jeszcze nie powiedziałam, zastanawiam się dopiero i chcę poznać Wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawczyni007
Zrób tak. Powiedz jej tak jak planowałaś a potem koniecznie informuj nas o wynikach tej zagrywki, żebyśmy na przyszłość wiedziały czy warto jest być tą "życzliwą" czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×