proszę powiedzcie czy to była zdrada

mogles powiedziec do tej laski zeby tego nie robila, albo odepchnac ja czy cos, gdybys kochal i szanowal swoja dziewczyne to bys wlansie tak zrobil, a co jakby dziewczyna sie obudzila i to wszystko zobaczyla? jakbys sie wytlumaczyl? bys pwoiedzial przepraszam kochanie ale ja nic nie robie tylko ona? jestem zmuszony siedziec i tu czekac az skonczy? to w takim razie tak moze byc caly czas, pojdziesz na dyske i kazda laska Cie wyrwie. zostaw te dziewczyne albo wiecje jej nie ran w ten sposob.

akurat Twoją dziewczynę będzie to obchodzić że się z nią nie całowałeś!! nie opierałęś się, a to Cię zniszczyło.

Nie no, naprawdę spała jak zabita, poza tym to było na drugim końcu dużego pokoju, po drodze stał stół i jakieś pudła, więc nie zobaczyłaby nas z tego łóżka, a gdyby wstała i zaczęła iść, to zdążyłby zapiąć spodnie. Ale była naprawdę nabombana. Co do mnie - dodam że nawet nie wykonywałem żadnych ruchów, nie było tak że pchałem jej w usta czy coś.

moim zdaniem skoro to nie jest zdrada i to ta dziewczyna jest winna a nie Ty to możesz opowiedzieć o tym swojej dziewczynie na pewno się uśmieje :D

nie próbuj się uspawiedliwiać bo Ci to nie pomoże, jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że tego chciałęś i Ci się podobało, a że swoją dziewczynę masz głeboko w d!

Opierałem się trochę, mówiłem "co ty, tutaj?", "nie no, nie żartuj", "co chcesz mi zrobić?", wszystko wskazywało że ma przestać. A ona w żartobliwy sposób odpowiadała, uśmiechała się i nie przestawała.

ale twoja dziewczyna tez sie ruszac nie musi,zeby ja ktos grzmocil :D

Ale słuchajcie - to było tak, jakby ktoś na siłę mi wepchnął palce do buzi, ja bym zwymiotował. Czy to byłaby moja wina że zwymiotowałem,, czy tej osoby która wepchneła paluchy?

ojej co ty tu jaka kurwa z ciebie.... współczuję twojej dziewczynie bo pewnie nie raz jeszcze ją zdradzisz zeszmacisz się na bank

gdybys nie chcial to zostawil bys ja i poszedl do swojej dziecwyzny

pewnie ta dziewczyna miala 2metry wzrostu i sile hancocka,ze nie mogles jej odciagnac :P

dotykała go do uda i do rozporka tania dziwka

tak jak ty to opowiadasz,to to byl gwalt...trzeba zglosic na policje :D

moim zdaniem powinienes powiedzieć swojej dziewczynie jaka ci się przygoda przytrafiła że laska się przyssała :D

a co Ty tu teraz do żygania porównujesz? to była przyjemność, a wymiotowanie nie. a to jest znaczna róznica! a w ogóle.. jesteś żałosny, nie wiedziałam że facet jest zdolny do takich beznadziejnych usprawiedliwień żeby wina nie lezała po jego stronie... z resztą powiedz o wszystkim swojej dziewczynie, ona na pewno zdecyduje czy to była zdrada czy nie.

Twoja dziewczyna leżała W TYM SAMYM POKOJU gdy ty się spuszczałeś do ryja innej dziuni ?! I pytasz czy to zdrada ??

Nie ma znaczenia czy przyjemność czy nie. To był odruch organizmu, jak rzyganie, tylko że tu wytrysk. Ktoś zrobił coś z moim ciałem i ono zareagowało. A to, że orgazm jest chyba dla każdej osoby odczuciem przyjemnym to już nie moja wina, tylko tak natura zrobiła.

fuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

to byla zdrada,po pierwsze gdybys tego tez nie chcial,poprostu bys odmowil i nie pozwolil zeby inna ci loda zrobila, seks oralny to tez seks,nie wiem dlaczego sie tutaj tlumaczysz glupio skoro wiesz dobrze ze walnales swoja laske po rogach,gdybys naprawde nie chcial to by nie doszlo do tego

co za debil to jest prowo na bank bo chyba nie ma takich głupich ludzi

jaki Ty jesteś ŻAŁOSNY!!! kłamiesz, zmyslasz, i nie wiem co jeszcze..

Nie jestem głupi. Chyba mam prawo wygłosić swoje argumenty, pokazać jak to z mojej strony wyglądało, a nie od razu przyznawać się do wszystkiego, bez przedyskutowania wszystkich za i przeciw?

hahaha najfajniejsza sytuacja odwrotna i tekst dziewczyny jak sobie wyobraziłam:D ale pustak z autora

NO ZALOSNE ! zdradziles ja kumasz? mogles powiedziec ze sluchaj nie chce nie rob tego, odciagnac ja i wstac , a Ty sie poddales, wiec zdradziles.

zdążyła dotknąć jego rozporka, rozpiąć go i wyjąć falusa i on biedny nie miał kiedy się sprzeciwić biedactwo... powinieneś się wyżalić

w intymna sytuacje i nie zareagowales nawet. Na dodatek probujesz sie usprawiedliwiac. Gdy zaczela cie dotykac mogles zaprotestowac, tym bardziej, ze w tym samym pokoju spala twoja dziewczyna. Skoro nie chciales tak jak to mowisz trzebabylo zabrac jej reke ze swojego uda badz rozporka i tyle, a nie zachowywales sie jak jakas cnotka niewydymka zadajc pytania "co ty, tutaj?" itp. Gdyby twoja dziewczyna nie reagowala na macanki innego kolesia zapewne uznalbys ze to zdrada, wiec to takze byla ZDRADA.

mogłeś odepchnąć kurwiszona bo tak można nazwać taką laskę co to od razu się do rozporka zabiera a ty drugi bo jej dałeś, ciekawe czy wzięla kasę od ciebie

ich rozmowa: kochanie musze ci coś powiedzieć/ -tak misiaczku?? -bo wiesz , kiedy ty spałaś na tej imprezce podeszła do mnie laska. Chwyciła mnie za rozporek ale słuchaj ja tylko siedziałem. tak sobie żartowaliśmy kruszynko. Tylko że ona mi zrobiła loda a ja się spuściłem.... co zrobię, że taka reakcja mojego organizmu. -kochanie kochanie o jejjku misiaczku ona cię zgwałciła!!! aaaaa opowiedz mi co czujesz?? strach?? kurcze ty to kochanie biedny jesteś naprawde.... Dlaczego NFZ nie daje odszkodowania za małego faceta skoro to 2 różne stwqorzonka?? wy żyjecie w symbiozie...

Wyobraź sobie że ty poszedłeś spać na wersalkę a przy stole została twoja dziewczyna z kolegą. Siedzą żartują on gładzi ją po udzie i raptem wsadził jej głowę pod kieckę i wylizał cipkę. Poleciały jej soczki bo to była normalna reakcja jej organizmu. Było jej miło i przyjemnie. Myślała że jak będzie się śmiała to on przestanie. A nie przestał. Po tym poszła się do ciebie położyć na wersalkę. Miło co nie??

czy ona cie przywiazala do krzesla?? zakneblowala?? zakula w kajdanki?? chyba nie....prawdziwy facet by wstal i podziekowal, tymbardziej, ze twoja dziewczyna byla w tym samym pokoju. i co to wogole za porownanie do wymiotowania?????? ty chcesz, zeby ktos przyznal ci racje czy o co chodzi??? szczerze to jestes zalosny.............