kolejny raz ...pomozcie ....

dalam facetowi druga szanse..2 miesiace bylo pieknie ,teraz zorientowalam sie ze znow mnie oszukuje...licza sie dla niego koledzy przedewszytskim.... zadzwonilam ostatnio w nocy oklamal mnie ze jestkolo domu i sa a okazalo sie ze wcale nie byl ,slyszalam w tle towarzystwo ..rozplakalam sie ,rozlaczyl sie...zmienilam nr ,napisal mi na facebooku woad .Prosze Cie ,odezwij sie.napisalam ze jak mogl mnie oszukac ze zmieniam nr ,nie chce z nim miec kontaktu ,przykro mi itd pa. a on NIC tylko ''Kocham Cie....' tyle ,zero przepraszam ,zero spotkajmy sie nic:( nie wime co robic czy napisac do niego z tego nowego nr ....nic nie wiem :(

może zastanów się nad tym, by nie rozkazywać swojemu facetowi, co? Niby dlaczego zabraniasz mu kontaktów z jego przyjaciółmi? Nic dziwnego że potem kłamie, skoro zachowujesz się jak jakiś żandarm

nie zabraniammu ,tylko on spotyka sie znimi codzien po nocach po pracy a dla mnie jest zawsze zmeczony i tylko w weekend...

Bardziej Cię zdenerwowało, że nie posłuchał Twoich rozkazów niż to, że się bawił. Na jego miejscu już bym sobie Ciebie odpuścił. Tresujesz go jak psa, a potem chcesz by błagał o spotkanie :O

jak woli ich ode mnie to co mam zrobic? oni sie aby licza i mnie oklamuje

Więc masz 2 wyjścia: - albo to zaakceptujesz - albo od niego odejdziesz ale nie próbuj go zmieniać też chciałabyś, żeby facet kazał ci się odchudzać, bo nie akceptuje twojej wagi?

ale Ci koledzy przwoza ze soba kolezanki on jezdzi z nimi po calych nocach jak pytam gdzie jest to oszukuje ..i jeszcze ta jego odp tylko KOCHAM CIE ....

nie wiem czy napisac cos do niego z tego nowego nr....

i co napiszesz? znów wyrzuty? znów będziesz czekała żeby cie przepraszał? widzisz jaka jesteś żałosna, czy nie zauważasz tego? czego ty w końcu chcesz? najpierw piszesz mu że nie chcesz mieć z nim kontaktu, a teraz chcesz pisać z nowego numeru? masz 15 lat lub jakoś tak?

on zachowuje sie jakby mu nie zalezalo jakby mnie nie kochal a tu piszecie mi ze ja przesadzam?on zamiast przyjechac do mnie wolal sie spotkac z nimi

i obiecal ze mnie nie oszuka........

może mu na tobie nie zależy? pogódź się z tym. Ale wolisz żałośnie pisać do niego i błagać by przeprosił, to wszystko wybaczysz tak?

mowi ze mu zalezy i mnie kocha...

a ja mówię że jestem papieżem. Tez mi wierzysz?

poozmawiam z nim szczerze

to po chuj pytasz czy pisać do niego, skoro i tak napiszesz? Żałosna jesteś masakrycznie :O Daję ci gwarancję na 1000000000000000 % że za parę tygodni znów będzie cię okłamywał. a ty znów będziesz płakać "przecież obiecał że przestanie"