dlaczego kupujecie paczki ubrań na allegro???

Moja siostra za 3 tyg rodzi,ich nie stac za bardzo ale jak rodziny nie mam i dzis zaszalałam,kupiłam w sklepach z odzieża uzywaną około 30 szt ubran dla noworodka (0-3 mce) za niecałe 70 zł.w tym czapki,kurtki,spodnie,bluzy,buzki,body,pajace,rampersy itp takich firm jak Next,zara,h&m,mothercare,disney.wszystkie w super stanie.Przed tą moja sklepowa wyprawa orientowałam się na allegro,paczki ubran to czasem koszt 400-600 zł!!!!!W związku z tym pytanie,ludzie dlaczego licytujecie i tak uzywane ubranie za takie kosmiczne sumy?Te aukcje są okropne,ciuszki brzydkie nałozone na paskudne lalki i ludzie to kupuja za takie pieniądze,powiedzcie mi dlaczego?Dlaczego nie pójdziecie do lumpa i nie wybierzecie tylko tego co wam pasuje zamiast głupio kupowac wszystko z takich aukcji?

i się wstydzą iśc do takiego sklepu

ale czego tu sie wstydzic przeciez i te lumpowe i allegrowe to uzywane ubranka?I przepłacone czasem 10 razy :-O

ale w necie nie spotka sąsiadki albo koleżanki,i może udawac że stac ją na markowe ,miałam taką koleżankę

no tak masz racje moze to jest powód,ale mozna wybrac sie do lumpu w innym miescie i tak wyjdzie taniej niaz na allegro.

ja kupuje w lumpach, zastanawiam sie nad handlem na allegro i chyba zaczne..

a myslicie ze ci sprzedawcy to skąd biora te ubrania?z ciucholandów,ja gdyby nie to ze dla siory to bym wystawiła i duuuzo na tym zarobiła.a kupiłam naprawdę extra rzeczy.

no niektóre paki to po 700 zł stoja,maskara ludzie nałeb upadli.

to się trzeba nie źle naszukać żeby coś kupić.... a ceny za kilo porządnego towaru nie są małe bo ok 50zł - jeden głupi sweterek wychodzi czasem 10zł.... ... ja mam akurat mamę emerytkę, która codziennie idzie na spacer i pogaduszki na ciuchy i czasem w tygodniu dosłownie NIC nie przyniesie... ale jak już kupuje to super ciuchy praktycznie nowe no i ładne.... a ja taka pakę później - jak mały wyrośnie wystawiam za 150 -200zł - jakbym miała sama chodzić po ciuchach, to wolałabym tyle zapłacić na allegro i mieć gotowe!

co do tych cen na allegro - po 500zł i więcej to moim zdaniem to jest jakaś ściema i klika, ja nigdy tyle nie dostałam za swoje rzeczy, choć mam moim zdaniem porządniejsze rzeczy.... ale realnie bez koleżanek podbijaczek sprzedaję po ok 200zł za pakę...

mnie własnie najbardziej wkurzaja te aukcje gdzie ciuszki są nakładane na te paskudne lalki,daje sobię głowę uciąc ze to są szmaty z ciucharni a nie po własnych dzieciach.Ja własnie wolę wyszukiwac takie aukcje gdzie mamy sprzedają tylko po swoich dzieciach ubranka,ostatnio tak kupiłam chyba z 10 sztuk ubranek 9spodnie,bluzy wszystko firmowe) za niecałe 50 zł.

a skad bedziesz wiedziala ze ktos tylko po swoim dziecku sprzedakje? przeciez nikt na aukcji nie napisze ze z ciucholandu nakupil , tylko zawsze maja tam rezczy po jednym dziecku . coo?

no tak zaszalałas :O wydałas całe 70 zeta za uzywane łachy dla NOWEGORODKA gratuluje takiiej siosdtry

przecież pisała że na nowe nie stac w sklepach rzeczywiście windują taaaakie ceny że jeden ciuszek to koszt min. 20 zł/szt.

Ja uwielbiam szmateksy, bo wiem, że ubranka, które tam wiszą były już noszone więc nie rozpadną się po pierwszym praniu jak połowa tych nowych co kupiłam. Moje dziecko ma 3/4 ubrań ze szmateksu i są śliczne!

ja juz 2 razy kupilam dziecku takie paczki , pierwsza to nie wiem czy byly z ciucholandu czy po dziecku sprzedawczyni, a druga paczka to chyba było po dziecku tej pani, bo nawet na aukcji bylo kilka zdjec jej dziecka w tych wlasnie ciuszkach które kupiłam a byla to paka ciuszkow od 1-3lat i byly zdjecia jej dziecka jako malutkie , nie chodzące az po biegającą po plaży pannicę :) nie to ze kupila w szmatexie i ubrała córkę do zdjęć i wystawiła;)ale czy to były nowe , uzywane tylko przez jej córkę, czy juz ze szmatexu kupione dla jej córki a potem sprzedane dla mnie to nie wiem ;) ale juz wiecej takich paczek nie kupie, teraz kupuje tylko nowe ciuszki, jakoś zawsze jak jej zakładam coś z tych paczek to mysle sobie ze biedna musi donaszac ciuchy po jakimś obcym dziecku :( choć wiele ubran jest naprawde super, ale zawsze tak jakoś coś mnie gnębi, wolę jednak nowe ciuszki, tym bardziej, ze mozna spokojnie i na allegro i w marketach znaleźc w dobrych cenach :)

ło jezu,no juz sie ktos przyczepił ze kupiłam uzywane,przeciez ja nie mam obowiązku zeby kupowac siostrzenicowi nowe rzeczy i wydac na to pół swojej wypłaty a siostra wyraziła zgode na uzywane więc o co chodzi?Mnie chodziło tylko o to ze dałam porównywalnie mało do cen paczek na allegro.

Ja odkąd pamiętam ubieram się w lumpie :) i teraz moja córka też. :) Tam naprawdę można znaleźć genialne rzeczy. :D

ja kupuje i w lumpie i w normalnych sklepach,ale tylko na wyprzedażach ostatnio kupiłam śliczne sukieneczki letnie w H&M przecenione z 60 zł na 10, a w lumpach często udaje mi się znaleźć rzeczy które wyglądaja jak nowe i nie oszukujmy się, ale nowe rzeczy po kilku praniach sa dokładnie takie jak te z lumpeksów a juz bezsensownym jest kupowanie nowych "wyjściowych" rzeczy, czyli takich na jakąś imprezę, wesele, komunię itp takie sukieneczki kosztują często ponad 100 zł a w lumpie można kupić raz czy dwa razy ubraną za 15 zł...

tu taka jedna co chciała wyłudzić ciuszki od forumowiczek i jak jej dziewczyny zaczęły doradzać lumpeksy i allegro to stwierdziła, że allegro nie chce, a w lumpach śmierdzi... ale najpierw pisała, że jest biedna i nie ma kasy na ubranka na zimę dla synka... ja mogłabym kupowac same firmowe ale i tak wole z ciucholandu bo dziecko tak szybko rośnie, że nowe ciuszki to tylko wywalanie kasy...

Nie kupuje paczek bo mi sie w nich 5 ubranek podoba a reszta paskudna. Wole na sztuki, tylko wysyłka mega droga ale czasem sie opłaca nawet z wysyłką. Na ciuchach nie zawsze dostanę takie jak sobie wymyślę, no i zazdroszczę takich "tanich ciuchów" bo na moich wszystko co prawda piękne ale po 10-12 zl za sztukę. Wiadomo, ze na noworodka łatwo dostać, ale na starsze dziecko już coraz trudniej o fajne i niezniszczone ubranka.

ale nawet na sztuki i z wysyłką jest o wiele taniej bo masz fajny ciuszek za 20 zł, a taki sam nowy kosztowałby 50...

No właśnie tak, dlatego kupuje. Ponadto przecież ciuszki dla takich bobasów trzeba i tak wyprać niezależnie od tego czy używki czy nowe ze sklepu, a po tym praniu wyglądają jedne i drugie tak samo, więc jaki sens tych nowych?

ja nie kupuję ale wyobraź sobie, że niektórzy mieszkają na wsi, albo w mniejszych miasteczkach, gdzie nie ma takich super lumpeksów, a za to jest bieda

Trochę odkopuję, ale znalazłam taką aukcję: allegro. pl/paczka-levis-big-star-tommy-hilfinger-hollister-i5992828382.html Ubrania dla mojego M (182 wzrostu, szczupły) a rzeczy wydają się fajne i w bardzo dobrej jakości (no i dużo markowych). Co myślicie?