Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świadkowa panny młodej

Jestem świadkową. Mam problem.

Polecane posty

Gość świadkowa panny młodej

Mam problem z określeniem kwoty prezentu dla koleżanki. Będę jej świadkową. Do moich obowiązków należy kupno kotylionów (ok.100zł) i opłacenie dekoracji samochodu (ok. 200-300zł). Ile mam dać w prezencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba żartujesz prawda???
Moja świadkowa miała się tylko (oprócz oczywiście świadkowania) sama ubrać i umalować, za nic nie musiała płacić, nawet prezentu się nie spodziewałam szczerze mówiąc, nie wiem czemu. Dlaczego młodzi zwalają na świadków swoje obowiązki organizacyjne i finansowe??? Jeśli naprawdę musisz coś kupować na ICH ślub to już o żadnym prezencie moim zdaniem nie ma mowy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla brunatna
oplacenie dekoracji samochodu???? moja swiadkowa przyniosla prezent i kwiatka i swoj dowod osobisty i nic poza tym, co to zakolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadkowa panny młodej
W naszym rejonie podobno jest taka tradycja, że świadkowa płaci za dekoracje. Panna młoda sama płaciła świadkując kilkakrotnie więc wymaga tego samego od swojej świadkowej. Mniejsza o to. Za kotyliony zbiera się u nas pieniądze (ok. 10zł od pary) więc myślę że częściowo wydatki mi się zwrócą, bo wesele jest na ok. 70-80 par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne zwyczaje. wychodzi że wydajesz na tą przyjemnosc 300-400zł. więc w prezencie daj kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatola1
tak z ciekawości, z jakiego jesteś regionu? Faktycznie dziwny zwyczaj, moja świadkowa zainwestowała na nasz ślub tylko w siebie ;), nie wyobrażam sobie że miałabym jej powiedzieć że ma się do czegokolwiek dokładać. No ale co kraj to obyczaj. ja bym w takiej sytuacji dała coś symbolicznego, książka z dedykacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyślonaaaaaaaaaa
w moich stronach też swiadkowa kupuje kotyliony,cukierki na bramy a samochód stroi świadek,swiadkowa nie daje zadnego prezentu,swiadkowa pomaga pannie młodej i to już jest prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja świadkowa również chciala kupić kotyliony i coś tam jeszcze, ale ja powiedziałam, ze nie nie chce tak, żeby ona pieniądze jakies miala swoje dodatkowe płacić za to, nie wiem tez skąd utarł się taki zwyczaj, ze jak już jest się świadkową tzn. ze trzeba nie wiadomo co kupować Mlodym.... A jeżeli chodzi o prezent to od Świadków dostalismy 300 zł i bardzo fajnie wyszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4techyou
Kotyliony ok, ale dekoracja samochodu?! Pierwsze słyszę.... Na moim weselu i ślubie to pierwsza drużka kupowała kotyliony a świadkowa taki mały torcik. Daj 300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwaczny zwyczaj. Nasi świadkowie inwestowali tylko w siebie, nawet bukiecik świadkowej kupiliśmy. Zastanów się ile w ogóle chciałaś im dać, a potem uszczuplij to o kwotę, jaką już na wstępie musisz wydać (300zł - jak dla mnie droga ta dekoracja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od świadków dostaliśmy wsparcie w czasie ślubu i pomoc w czasie wesela. Potem jeszcze świetne zdjęcia :) Do koperty zupełnie niepotrzebnie coś wkładali (ale rok później oni brali ślub, więc rachunki mamy wyrównane :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, strasznie dziwne zwyczaje... moim zdaniem, swiadkowa w ramach prezentu po prostu "świadkuje", pomaga ubrac się pannie młodej, w kosciele poprawia welon, suknię, na weselu zabawia gości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadkowa panny młodej
Czyli co... radzicie żeby nie dawać już nic od siebie?? Świadkowie nie dają prezentu czy dają? Jak to jest bo zgłupiałam...:/ Mam zapłacić ca tą dekorację auta, bukiety opłaca świadek. Za te kotyliony pewnie nazbieram do koszyczka kilka stówek więc uważam że powinnam coś dorzucić młodym do koperty. jak dam im 400zł (część na dekorację a resztę w prezencie) to będzie OK czy to za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadkowa panny młodej
Aha...do tego dostaną ode mnie jeszcze taki osobisty prezent -ich portret w ramie (wartość ok. 50zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to wystaczy,świadek nie daje prezentu albo tylko symboliczny,gdyż na świadku spoczywają obowiązki i młodzi sami to wiedza i nigdy na prezent od świadka nie licza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Dla mnie to jest bezczelne, mimo ze to u niektorych niba tradycja... ja nie umiałabym wymagac od swiadkowej jakichkolwiek wydatkow finansowych na moj wlasny slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja świadkowałam i zrzucałam się na prezent ( mikrofalówka) ze wspolnymi znajomymi :) no i organizowałam panieński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy, czy świadkowie się znają, czy nie..bo zdarza się tak, że na świadków bierze się swoich przyjaciól i wtedy oni najczęściej wspólnie składaja się na jakis prezent, w ramach swoich możliwości finansowych.. i najczęściej świadkowie daja prezenty, ale raczej drobne, niedrogie.. bo ich prezentem po części jest to, że świadkują i pomagają w organizacji wesela, ja na przykład, wolałabym taki prezent w postaci pomocy przy ślubie i weselu niż jakis rzeczowy prezent czy pieniadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat co do
pierwsze słyszę aby świadek coś finansował. :O Co ty masz do kotylionów albo dekoracji auta? Przecież to dla młodych a nie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię cięte kwiaty w domu
Ciasno coś myślicie. Są różne tradycje, zachowane lub nie, każdy zresztą ma swoje własne podejście do różnych obrzędów. Kiedyś ceremonia ślubna i przyjęcie weselne były wydarzeniami, w które angażowała się rodzina i przyjaciele. Drużbowie mieli swój własny zakres obowiązków i w zależności od regionu co innego finansowali: kotyliony, bukiety itp. Tm, gdzie tradycja się nie zatarła i chce się jej przestrzegać, nie powinno być miejsca na zdziwienie. Podobnie jest z podziałem kosztów wesela. Dawniej przyjęcie wyprawiała wyłącznie rodzina panny młodej, z czasem rodzina młodego zaczęła partycypować w wydatkach i do teraz zachowały się różne tradycje: młody płaci za zespół, obrączki, wódkę, suknię panny młodej itp. Co region, to inny zwyczaj. Analogicznie rzecz się miała z zaręczynami, bowiem kiedyś i kobiety dawały pierścień mężczyźnie. Nie wiem, komu i czemu się dziwicie. Tradycje lokalne są różne. Zacierają się, ale nadal funkcjonują. Moje wesele jest zupełnie oderwane od tradycji, nie ma podziału kosztów, jak i dodatkowych wydatków dla drużbantów, co nie podoba się np. mojej mamie przywiązanej do tradycji. Kiedyś nie było wieczorów panieńskich, więc to nie tradycja, teraz są i ich organizacją też w zależności od regionu zajmuje się druhna albo wszystkie koleżanki panny młode albo i panna młoda włącznie. Zrozumcie to i wyjrzycie poza czubek własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycja tradycją
ale jeśli ta tradycja jest głupia jak w omawianym przypadku to najwyższa pora z nią skończyc , patrzeniem w czubek własnego nosa jest dla mnie właśnie oczekiwanie że ktoś za mnie będzie finansował mój ślub a i ja poczułabym się dziwnie będąc zmuszoną z racji "tradycji" do wyłożenia nie małej sumy na jakieś fanaberie , tak ciężko to pojąc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadkowaaa
A ja właśnie jak byłam świadkową, to jakoś tak czułam się w obowiązku dać "bogatszy" prezent, właśnie dlatego, że to akurat mnie wyróżniono! Ale akurat ja nie ponosiłam żadnych kosztów - owszem, organizowałam wieczór panieński (albo raczej koordynowałam, bo odbywało się to wspólnie z przyjaciółkami a koszty były minimalne - niewiele większe, niż przy normalnym wyjściu do klubu). Ale w zasadzie to tyle. Potem pomagałam ubierać się młodej, wcześniej wybierałam z nią suknię, aha, i śpiewałam psalm w kościele :D Zbierałam pieniążki pod kościołem i przypinałam tren. No i podpisałam papiery. Potem to już tylko świetnie się bawiłam ;) No może wg tradycji "zabawiałam gości", ale taki mam styl, sposób bycia - jestem otwarta i na weselach lubię się bawić, wyciągam do tańca kogo się da ;) No więc kopertę dałam grubszą, niż normalnie. Za to państwo młodzi zaopatrzyli mnie jeszcze w bukiet dla świadkowej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do trdycji,kiedyś nie było mody zapraszania z osobą towarzyszącą a teraz niestety ,samotna ciocia 50 lat obrażona bo nie zostałą zaproszona z osoba towarzysząca a cała młodzież dostała takie zaproszenia a ona by se wzięła samotnego sąsiada i nie miła z kim się bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbhkjhjhbj
luci118 a wyobraź sobie, że nawet 50letnia ciocia ma prawo dobrze się bawić na weselu każdy przychodzi z kimś, dlaczego 50letnia ciocia ma się bawić sama??? Ma siedzieć przy stole i czekać aż ją ktoś z rodziny zaprosi do tańca? Ile to będzie razy w ciągu nocy??? 2-3??? Ale mi zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbhkjhjhbj
a jak masz taki zajebisty problem to nie zapraszaj samotnej rodziny zapraszanie kogoś bez osoby towarzyszącej jak ma kogoś albo narzeczoną to zwykłe chamstwo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie było moje wesele tylko kuzyna i on niestety zaproszenia z osobą towarzysząca dał wszystkim od 17 lat .Ja tez uwazam że jak daje się zaproszenia z osobą towarzysząca to nie powinno patrzeć na wiek,moja babcia ma 80 lat i też jej dam zaproszenie z osobą towarzyszącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjbhkjhjhbj
z osobą towarzyszącą powinno się dawać osobom od 17RZ chyba, że jest przypadek że 16latka jest z kimś od 2-3lat ale skoro to rodzina to powinno się o tym wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×