Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszukana_84

oszukana przed slubem

Polecane posty

Gość oszukana_84
Jak myślicie? Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tą kuzynką
to podszyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina razy dwa
Wyluzuj i pamiętaj że oni wszyscy zdradzają, a ci co nie zdradzają nie robią tego tylko dlatego ze nie maja mozliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma autorki
jest zajęta pogrzebem jej mąż pękł ze śmiechu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
witam wszystkich tych, ktorzy pytali co u mnie i co postanowilam. Napisze krotko, zeby juz nie bylo glupich podszywow jak wyzej. Rozmawialam z mezem- powiedzial, ze tamta znajomosc byla dla niego przelotna, ze podobno ona - nie on- zabiegala o kontakty z nim, nie dawala spokoju. Ze przekonal sie, ze tylko ja jestem dla niego wazna i tylko ze mna chce byc i planowac przyszlosc i strasznie zaluje ze w ogole poznal tamta dziewczyne. Powiedzial mi, ze tamta dziewczyna nic dla niego nie znaczy, nawet napisal jej maila czy sms'a z informacja o tym, ze jestesmy juz po slubie, zeby bylo wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
A Ty co zrobilas? Niby ludzie popelniaja bledy, ale ja przekonalam sie juz o tym, ze lubia je powtarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
tak naprawde nie wiem co robic. mamy wrocic do tej rozmowy, teraz byla taka sytuacja, ze on musial wyjechac słuzbowo na nastepny dzien, wiec na razie wszystko jest w zawieszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Przawda jest taka, ze jestescie malzenstwem i moim zdaniem nie warto od razu wszystkiego przekreslac. Ale nie mozesz tez od razu odpuscic... Nie moze mu to przeciez ujsc na sucho. Wroccie do tej rozmowy, kawa na lawe - wylej przed nim wszystkie zle uczucia, emocje. To on przede wszystkim powinien sie z tym zle czuc i teraz starac sie, aby wszystko naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nieźle , i to , że niby ona zabiegała o kontakty z nim ma go wybielić albo przynajmniej zmniejszyć jego winę? Mówi Ci to co byś chciała usłyszeć po prostu. Co zrobisz to już Twoja decyzja tylko pamiętaj , że nie masz za co obwiniać jego kochanki , że się przyczepiła do niego etc , bo to nie ona Cię zdradziła tylko on. Sypiał z nią wiedząc , że czekasz na niego w domu, więc o czym to świadczy? Moim zdaniem zdrady nie powinno się wybaczać. To jest ciche przyzwolenie na następne wyskoki tylko bardziej dyskretne. Rób co uważasz ale nie zdziw się jak ponownie Cię zdradzi. W końcu to nie był jednorazowy skok w bok tylko 2 miesięczny romans co znaczy , że człowiek zbytnio skrupułów nie ma i bardziej nad dobro związku liczą się jego egoistyczne potrzeby a przed Tobą udaje misia do rany przyłóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
Calluna79, klaudiiiiii- Nie chce od razu odpuszczac, zalezy mi na malzeństwie i kocham go. jednak obowiam, ze calluna ma racje ze standardowym tekstem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
A Wy tak naprawde nei znacie calej sytuacji, a potraficie doradzic, zeby od niego odeszla... A co z jej uczuciami? Moze ona tez chce walczyc o to malzenstwo... Autorko - sama musisz podjac decyzje. Na razie zobacz, jak ebdzie sie zachowywal, na ile bedzie sie staral. Sprobuj chwileczke przeczekac ten zly czas. Jesli uznasz, ze nie dasz rady zyc z nim w pakiecie z tym "balastrem" - wtedy odejdz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ludzie, gdyby po kazdym uszczerbku zaufania mialby rozpadac sie kazdy zwiazek, na swiecie niemal w ogole nie byloby par :) Trzeba tez pamietac, ze kazdy przypadek jest inny, nie mozna wszystkiego dopisywac do 1 schematu (tutaj do oszukanych dziewczyn, jedna tez pisala, ze narzeczony ja zdradzil). Wiadomo, ze w tym wypadku dziala indywidualne podejscie do sprawy i dawna uraza; ja tez bylam zdradzona, wybaczylam i pozniej tego zalowalam. Ale to, ze on byl chamem nie znaczy ze jakis inny czlowiek na 2 koncu swiata nie moze zaslugiwac na 2 szanse :) (mowie hipotetycznie) Skoro przez te lata w Waszym malzenstwie ukladalo sie dobrze, sprobuj choc na wstepie dac Wam szanse. O zdradzie dlugo jeszcze nie zapomnisz, ale byc moze keidys bedziesz zalowac, ze od razu odpuscilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
i jeszcze do "Zawsze szczery" - chyba raczej powinienes miec nick "wiecznie sfrustrowany" :) smiac mi sie chce, jak czytam te Twoje madrosci na forum :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja tez bylam zdradzona, wybaczylam i pozniej tego zalowalam." I nadal uważasz, że jestes wiarygodna w kwestii zasługiwania przez zdradzających facetów na drugą szansę? Jak już masz podwójne rogi przez naiwność to chociaż innym tego nie polecaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Daisy, dorosnij :) tu nie chodzi o zadne poglady, czy tez o moja naiwnosc i moj wlasny przypadek, ale jej malzenstwo :) wszystko upraszczacie - zdradzil i nara. Najczesciej spotykane podejscie na tym forum, a w zyciu tak naprawde jest calkiem inaczej :) Tak naprawde zadna z Was nei chcialaby od razu przekreslac malzenstwa :) oszukujcie same siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Ty dorośnij i miej trochę godności? Człowiek , który zdradza/zdradził do małżeństwa się nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
Daisyy- przepraszam, ze nie odpisalam ci od razu, jednak dodalysmy wpisy w tym samym czasie i nie zauwazylam, co napisalas:) Daisyy, zdja sobie z tego sprawe, ze to nie jest usprawiedliwienie, ze to ona zabiegala o niego, a nie odwrotnie. kocham go, ale mam metlik w glowie. czy nie moze tak byc, ze zauroczyl sie tamta na chwile ale jednak to ze mna zdecydowal sie zyc? ze tamta, jak sam mowi, rzeczywiscie byla bledem/pomyłka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ze zauroczyl sie tamta na chwile ale jednak to ze mna zdecydowal sie zyc? ze tamta, jak sam mowi, rzeczywiscie byla bledem/pomyłka?" Dobrze, załóżmy , że się zauroczył co nie zmienia faktu , że najpierw powinien z Tobą się rozstać, dopiero sypiać z tamtą(prawidłowa kolej rzeczy) albo po prostu powstrzymać się od wskakiwania z nią do łóżka jeśli nadal mu na Tobie zależało w jakimś stopniu choćby z samego szacunku do Ciebie. Nie umiał się powstrzymać ani rozstać co znaczy , że jest egoistą , który chciał mieć za sobą otwartą furtkę czyli Ciebie. Nie masz pewności ile razy jeszcze się tak zauroczy bez zobowiązań i będzie robił cię w wała po kątach. Związek i małżeństwo to monogamia. Każda para powinna sobie z tego zdawać sprawę. jeśli nie umie się dostosować znaczy , że nie dla niego jest bycie z jednym partnerem i prędzej czy później skok w bok się powtórzy. Chociaż w Twoim wypadku było znacznie gorzej bo to nie chwilowa słabość ale świadome prowadzenie podwójnego życia, 2 związków na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
Daisyy, czy fakt, ze jest teraz ze mna cokolwiek znaczy? powiedzial, ze zrozumial, ze to na mnie, nie na niej mu zalezy...nawet jesli postapil egoistycznie, to zdecydowal sie na zycie ze mna, nie z nia? mogl sie przeciez wtedy ze mna rozstac, zwiazac z nia- nie zrobil tego jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co ten fakt znaczy, tylko on o tym wie ale prawdy i tak Ci nie powie tylko to co chcesz usłyszeć. Może z Tobą mu wygodniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
Daisyy- wiem, ze prawdy sie moge nie dowiedziec, dlatego pytam i gdybam tutaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"prawdy sie moge nie dowiedziec" Bzdura!!!!! Znasz swoja prawdę. On zna swoją. Co zmieniła rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"prawdy sie moge nie dowiedziec" Bzdura!!!!! Znasz swoja prawdę. On zna swoją. Co zmieniła rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy nie moze tak byc, ze zauroczyl sie tamta na chwile ale jednak to ze mna zdecydowal sie zyc?" BZDURA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powiedzial, ze tamta znajomosc byla dla niego przelotna" BZDURA!!!! Łże jak pies!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"podobno ona - nie on- zabiegala o kontakty z nim" BZDURA!!!! Łże jak pies!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana_84
"czy nie moze tak byc, ze zauroczyl sie tamta na chwile ale jednak to ze mna zdecydowal sie zyc?" BZDURA!!!! -- to nie jest bzdura, to ja jestem jego żoną, nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tylko ja jestem dla niego wazna i tylko ze mna chce byc i planowac przyszlosc" BZDURA!!!! Łże jak pies!!!!! To wszystko co robi dla WAS, to jest tylko AKTORSTWO. Żałosne i nieudolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oszukana
pomyślałaś może, że to ona go zostawiła, bo dowiedziała sie o Tobie? Może to ona jego nie chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×