Już wiem jak chcę żyć! Moje marzenia i przemyslenia!

Dotad mieszkalam z psychopatyczna rodzina. Nie wytrzymalam i wyprowadzilam sie do faceta. Dzisiaj wiem, ze NIGDY nie bede szczesliwa jesli nie zamieszkam sama. Na poczatek wygram 200 000 zł w totka :) wynajme dwupokojowe mieszkanie. W jednym pokoju urzadze zajebista sypialnie w drugim salon. Plus kuchnia, łazienka i koniecznie garderoba z duzym lustrem.

i bede robila to co ja chce! nienawidze jak ktos mi mowi ze mam teraz isc jesc, teraz sporztac, teraz wyjsc do sklepu, teraz gdzies isc! Wyobrazam sobie 10 tys razy dziennie to mieszkanie, ze tam jestem i sama klade sie spac, sama wstaje, sama jem sniadania i kolacje. Wyhodze kiedy ja chce, cale dnie sie opierdalam, spotykam sie z przyjaciolmi, robie domowki. mam duze grono przyjaciol wiec jedynie na wlasne zyczenie bylabym sama. plus kupie sobie psa! ze schorniska najlepiej :) i do tego skoncze studia bez zapierdalania w weekendy :) będzie bosko! najlepszy jest fakt ze w tych marzeniach nie widze siebie z moim facetem i jego rodzina, nie widze siebie jako zony czy matki :) az tam mam zjarana psychike ze potrzebuje samotnosci! moja podswiadomosc zaciganie mnie do tego mieszkania :)

nie rozumiem za to ludzi, ktorzy biora zycie takim jakie jest godza sie z nim i nie marza o lepszej przyszlosci! jak tak mozna? poglebiac sie w tym co JEST.. :o

Gratuluję - ja na razie wiem jak bedzie wyglądal salon. Reszta domu jest w fazie obmyslania:))

w życiu trzeba mieć plany i cele by mieć do czego dążyć i osiągać to, a najgorsze co moze być to tzw. "przepękanie" życia jakby było ono wieczne i gadanie w stylu "los tak chciał".. to kim jesteśmy i jak żyjemy w głównej mierze zależy od nas samych a szczęściu trzeba pomagać ;)

rr

w

najpierw wygraj

Twoje marzenia, a Ty z pokorą podkulisz ogon