Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedyśbyłam inna

gdy nie masz komu pozrzędzić-zapraszam

Polecane posty

Gość annadaniela1
Uciekam musze synka do szkoły zaprowadzic a mamy spory kawałek dobrze ze słonko swieci:) bo moje * autko nie sprawne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Ja mam dwóch "starych" 29 i 28 lat, córa 24 a ta najmłodsza(i najmądrzejsza:D) ma 14.......ale każde z nich jest inne. Inny temperament, logika, uczuciowośc....ale to dobrze, bo gdybym miała mieć po dwa egzemplarze z każdego "gatunku" to nie wiem czy dałabym rade...a tak...zawsze jestem zaskakiwana:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Innna:D ile już zarobiłaś na allegro:p:p:p:D:D....idę sobie kawkę zrobić...i mam jeszcze do niej rogale od wczoraj..mniam:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
A ja kocham dzieciaki!!....i wiesz....z narodzinami każdego z nich miałam więcej miłości.....trudno to określić...ale tego uczucia tyle we mnie, że mogłabym obdzielić cały świat:D:D:D nawet myślałam nad adopcją , ale niestety zdrowia już nie mam takiego jak by się chciało....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Inna- Nie dołuj się tak, bo nie masz racji:) takie problemy z dziećmi jak Ty ma każda matka nastolatki( no może moja jest wyjątkiem:D:D), czasem mają nawet większe problemy wychowawcze.....wierz mi...jesteś dobrą matka, ale bardzo opiekuńcza, a to nie grzech......ale dopiero w późniejszym życiu ona to doceni...tak zawsze jest....teraz to okres buntu i cały świat jest na nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ...wiem......Niech sobie ma juz ten buncik, kiedyś będziemy miały co wspominać :D A ,że ja bym chciała nieba przychylić a ona nie docenia to na razie trudno..............i tak ma najfajniejszą mamę na świecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
No pewnie:D:D:D:D...a powiem Ci w sekrecie, że ja to dopiero byłam buntowniczką:D:D:D..ale to temat na następną książkę:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Ta moja najmłodsza nastolatka rekompensuje mi te wszystkie "bunty" poprzednich buntowników. Jest taka dojrzała, że czasem mnie przeraża. Wczoraj napisała hymn na Caritas- słowa i muzyke- mówię Ci jakie ładne. to pozostanie już jej śladem w tej szkole, bo od kilku lat nikt nie umiał tego zrobic. Ona napisała tekst na religii, a muzykę zaraz po przyjściu ze szkoły. Casting przeszła spiewjąco i dostała sie do projektu Sceny Modych....teraz sie z niej śmieję, że będę musiała kupować bilety żeby córkę oglądac:D:D. Cały ten projekt trwa kilka miesięcy i zakończy się przedstawieniem w teatrze. Mowię Ci...nie wiem tylko jak ona temu wszystkiemu poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
A ja w jej wieku też byłam zdolna tylko nie miałam takich możliwości rozwoju jak ona, a i tak dałam kilka koncertów:D:D:D(7lat w chórze jako solistka:D:D)...a rodzicom to dałam sie we znaki:D:D...no co? ?...bylam przecież nastolatką:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Po tatusiu twż, bo on gra na akordeonie, dudach, gitarze....no i czsem...ale tylko czasem...na moich nerwach:p:p:p:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka (następna w kolejce) chciała żebym została opiekunką jej dzieci na 2 godziny dziennie i cholera chcę jej odmówić...tak mi głupio bo nie lubie odmawiać ludziom pomocy a ona jest w podbramkowej sytuacji......ale znowu nie chcę uszczęśliwiac innych moim kosztem.....cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Wiesz co? muszę stąd iśc już, bo naprawdę się uzależnie:D:D:D....wszystkie zrzędy sobie poszły tylko znowu my siedzimy:D:D:D...a miałam wejść tylko na chwilę:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
No czasem jest tak, że nie wypada nam odmówić, ale z drugiej strony zmuszać siebie do czegoś czego nie chcemy to też nie w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Trudno mi coś Ci doradzic...może powiedz, że bardzo chętnie ale szukasz czegoś na stałe i na pełen etat ijesteś na etapie finalizowania jakieS tam propozycji. żawsze możesz potem powiedzieć, że się nie powiodło a i specjalnie jej nie okłamiesz, bo przeciez naprawdę szukasz pracy i ....znajdziesz ją!!!!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
No właśnie..to są sytuacje niezręczne....a nie możesz powiedzieć, że musisz się zająć córką, przypilnować ją,poświęcić więcej czasu, bo jest w trudnym wieku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę ,że nie bede sie tłumaczyć...nie chcę i już ...poza tym ja nie lubię dzieci :D A ,że musze sie moją zająć nie będę mówić bo to miały byc tylko 2 godz dziennie i to w godzinach szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Potem takie osoby się obrażają lub czują się urażone, że to niby za pieniądze a nie chcesz.....miałam kiedyś podobną sytuację w rodzinie nawet...i wiesz co ...kategorycznie odmówiłam. Obgadała mnie potem gdzie sie dało, ale nie pakowałam się w coś co było dla mnie w ogóle nie do przyjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana...
Masz rację....nie tłumacz się...przecież nie jesteś od niej w żaden sposób zależna, a nie pakuj się coś wbrew sobie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×