Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość te lenie inieroby smirerdzace

nom stop podwyzki dla nauczycieli..mnie juz kurwica strzela

Polecane posty

Gość o ja pierrrrrrr dykam
na uczelniach, downie, nie ma nauczycieli tylko są doktorzy i profesorowie! a jak tak Ci nie pasuje to idź na studia, zrób doktorat i zostań nauczycielem akademickim, tępa szmato a nie tylko narzekać potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdghgd
hehe, dobra odpowiedź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te lenie inieroby smirerdzace
nie na uczelniach tylko cały art.jest o tym smierdzace lenie -pracuja po 18 godz a kasa nieziemska zeby tio jeszcze cos nauczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja pierrrrrrr dykam
słuchaj lamusie wstrętny. nauczyciele to są ludzie po studiach. jeden kończy polonistykę, drugi historię a trzeci biologię. co, mają pracować za 1200? kto ma w tym kraju zarabiać dobrze jak nie ludzie po studiach? nie podoba się?? to skończ studia i też zostań nauczycielem-nierobem z kasą za lenistwo a nie piszesz dyrdymały w internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin pracuje nauczyciel? gdzie? ile w domu musi poświęcić czasu? ile zebrań, spotkań jest w roku? nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te lenie inieroby smirerdzace
w domu poswieca? nie osmieszaj sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja pierrrrrrr dykam
no to czemu nie pójdziesz na studia i nie zostaniesz nauczycielem?? no czemu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem chodzi
o nauczycieli akademickich czyli ludzi pracujących na uczelniach wyższych, a nie takich z podstawówek i liceów, którzy w ostatnich latach dostali już masę podwyżek... w tej chwili absurd jest taki, że nauczyciel akademicki po 15 latach pracy zarabia 1800 zł do ręki, a jego kolega z liceum z takim samym stażem ponad 3tyś do ręki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj lamusie wstrętny. nauczyciele to są ludzie po studiach. jeden kończy polonistykę, drugi historię a trzeci biologię. co, mają pracować za 1200? kto ma w tym kraju zarabiać dobrze jak nie ludzie po studiach? moja babka od biologii (lo) ma cały etat i zarabia 1200, sama nam mówiła. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakdladk
i bardzo dobrze że zarabiają coraz wiecej, bo muszą się użerać z tymi głąbami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pensje budżetówki powinny zostać urynkowione; tzn. podnoszone powinny być tylko kiedy brakuje chętnych na stanowiska nauczycielskie. nie może być tak że na jedno miejsce są tłumy chętnych a tu co chwilę podwyżka. podobnie jest w policji, urzędach i innych państwowych zakładach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka żłaosna!!!!!!!!!
właśnie zrobiłam magistra a do roku ide na studia 3 - stonia doktoranckie o to tylko dlatego żeby takie tepaki jak ty pracowały na mnie moja droga księzniczko:)) wieli nauki kosztowało mnie moje wykształcenie dzisiatki nocy nieprzespanych i to nie koniec ale za 5 lat ja bede miała 120 zl za godzine a ty 5 zł i kto tu jest tepakiem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka żłaosna!!!!!!!!!
i jeszcze jedno Ci napisze głupi licencjat by ci wystarczył żebyś dostała lepsza prace ja nie rozumiem takich ludzi którzy tylko narzekają zamiast wsiąść się do nauki czy do roboty ja też pracowalam kiedys za 1500 zł i przeżyłam nie robiłam z siebie lalunie obrażonej że mój promotor zarabia 8000zł miesiecznie skoro ma prfesora i całe zycie na to sobi ezapracował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuula lopka
Do tajemnica_on Pracuję w urzędzie 5 lat i zarabiam 1400zł. Jestem po studiach. Codziennie prowadzę szkolenia, rozmawiam indywidualnie z osobami które mają problemy. Dla mnie to niewygórowana cena za moje usługi ;(. W prywatnej firmie zarobiłabym z 5tys ale niestety.....w moim regionie brak jest miejsc pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka Baśka
Oczywiście że powinni zarabiać ludzie po studiach, ale studiów prywatnych wcale nie powinno być :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorka żałosna
chcesz doktorat robić a piszesz " wziąść"? :O już sie nie pogrążaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na córcie moja
jestem po studiach robi róznicę, bo mozna byc np po prawie, medycynie, pedagogice a mozna być po obleganej ekonomi, bankowości, filozofi albo skończyc kurs utrzymani aruchu na patelni dla kierownika restauracji ludzie nie porównujcie kierunków oleganych do tych po których można zarobić nie wrzucajcie do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka żłaosna!!!!!!!!!
literówke zrobiłam ty matole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorka żałosna
taaa literówke...doktorat to ty chyba w biedronce będziesz robić...idź już dziecko spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorka żałosna
no jasne że jest różnica między np. pedagogiką a prawem czy medycyną. są kierunki oblegane i nie wzbudzające emocji no i kierunki elitarne, które zawsze będą dawały prestiż (medycyna,weterynaria, prawo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgowa...
Nauczyciele to pasozyty, którzy uważają że są najbardziej poszkodowana grupą zawodową, i wszystko im sie należy. Jestem po studiach ekonomicznych, pracuje za 1500zł netto , i nie narzekam a praca moja bardzo odpowiedzialna, w porównaniu do pracy nauczyciela. Nie mam rocznego urlopu zdrowotnego i 2 miesiecy wakacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgowa...
Nauczyciele, górnicy i pielegniarki-mają przewagę bo są zorganizowaną grupą , która manipuluje społeczeństwem i politykami. My ,księgowi takiej siły nie mamy, a też chcielibysmy zarabiac więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiakkkkkkkkkkkkkkkk
ty ksiegowa nie bluznij lepiej, nie znam ksiegowej ktora zarabia ponizej 2,5 tys netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie narzekam :P Ale widze ze praca nauczyciela nie konczy sie po wyjsciu z pracy tak jak np ksiegowego. Księgowy zamyka drzwi i wychodzi i tyle, Nauczyciel? Telefony o 22 bo ten nie przyjdzie, tamten chory, 100 pytań. Konspekty, rady, zebrania, lekcje pokazowe, cuda na kiju i to trzeba przygotować a w pracy się nie da trzeba w domu. Jasne że nie porównywalabym tego z pracą gornika czy ratownika medycznego lub pielegniarki bo to zupelnie inny rodzaj pracy, ale tak calkiem lekko nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i na prawde nie wiem kto moze sobie na roczny urlop pozwolic. Chyba jacys nieliczni bo inni po takim urlopie dostali by wylot z pracy. A 2 miesiace wakacji? Robia sie z nich 3 tygodnie co mnie wkurza strasznie! Bo ciagle slysze jak to mają 2 miesiace wakacje, tylko caly sierpien są rady, duperele i zebrania, a przynajmniej moj maz w 2 tygodniu sierpnia juz zaczyna zajęcia. Do konca czerwca są rady i na początku lipca też więc jak ma 3 tyg urlopu to na prawdę wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu kasa w biedronce:)
co wy na kafe macie z tą kasą w biedronce??? prace dzieli się na uczciwą i nieuczciwą. Każdy zawód jest potrzebny i każdy każdego powinien szanować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
Pracuję w banku i dokładnie widzę co wpływa nauczycielom. Powiedzcie mi jak to jest możliwe że nauczyciele całe wakacje dostają poza urlopami wynagrodzenie za godziny nadliczbowe? W roku szkolnym to jeszcze rozumiem, bo zastępstwa czy coś..ale całe wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nauczycielką
z 7 letnim stażem. Moja pensja to 1550zł. Nie wiem skąd biorą się te pensje podawane do publicznej wiadomości. Wiem tylko tyle, że nie przetlumaczy się tego komuś kto nie ma w domu nauczyciela. Wracam ze szkoły najwcześniej o 15 i do 19tej zajmuję się rzeczami z pracy + cała sobota. Jutro będe pracowała od 8-19, bo mamy wywiadowki. Takie godziny zdarzają się często bo caly czas rady, szkolenia, konkursy. Dodatkowo prowadze zajęcia dla maturzystów- za darmo- bo nie ma na dodatkowe lekcje pieniędzy, a zależy mi by dobrze zdali maturę rozszerzoną. To zawod dla milośnika a nie dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
"poza urlopami" skreślcie, bo mi sie wplątało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×