Ktos mi powie dlaczego tak jest?

Nie spotkalem sie nigdy ze zwiazkiem, gdzie dziewczyna mialaby przykladowo 20 lat, a chlopak 16, lub chlopak 19 a dziewczyna 25. Za to normalka na ulicy to widok panienki lat 17 z chlopakiem lat 24 i wiecej. O co w tym chodzi?

sądzę ze chodzi o gówno

Up

chodzi o to, ze po prostu sie z takimi sytacjami jeszcze nie spotkales. To sie zdarza. Pozyjesz, zobaczysz.

Nawet jak sie zdarza to zdarza sie bardzo rzadko.

znam sporo takich par, najczesciej tej roznicy nie widzisz' stad tak Ci sie wydaje;)

u mnie różnica wieku jest 2 lata :)

Pewnie dlatego, że dziewczyny szybciej do stabilizacji ciągnie ;)

Jak tylko zdam mature i jakims cudem uda mi sie wkrecic do pewnego zawodu, ktory zagwarantuje mi niezaleznosc to bedzie mnie stac na stabilizacje juz w wieku 20 lat :p

Nie chodzi o stabilizacje finansową.

To o jaka? Jak moj plan dojdzie do skutku to nie powinienem narzekac na brak gotowki.

Chodzi o to, że dziewczyny lat 20+ zaczynają lub już myślą o stałym związku, jakichś zobowiązaniach, powoli zaczynają planować rodzinę i wspólną przyszłość...weź planuj przyszłość z 16latkiem.

nie zdarza sie bardzo rzadko, to tobie bardzo rzadko zdarza sie to obserwowac.

zdarza sie rzadziej niz z roznica wieku w odwrotna strone, bo to jest naturalne i nie wiem dlaczego sie dziwisz. kobiety dojrzewaja wczesniej niz mezczyzni i w pewnym wieku oczekuja ze partner bedzie "silniejszy" od nich. A jak juz same dorosna na tyle, ze silne meskie ramie nie jest im do szczescia konieczne, to wola mlodzikow, tak samo jak dojrzali faceci marza o malolacie.

A jesli uda mi sie w wieku 20 latek byc niezaleznym finansowo z jakims lokum. :p Zmienia to troche postac rzeczy? Jesli bym to osiagnal po wielu trudach to trudno zebym chodzil z 17 latka :D

Plote, nie zgodze sie ze dziewczyny dojrzewaja wczesniej, to nie jest prawda.

Jak nie chcesz to tego nie rób, nikt Ci nie karze, ale ludzie z zasady łączą się w pary bo sobie odpowiadają, nie dla zasady.

każe * - sorki, zrobiłam literówkę i złą poprawkę kinęłam :[ Beliar - dojrzewają trochę szybciej pod kątem emocjonalnym, dwudziestoparolatka ma inne wymagania od 16 latki, a już na pewno od 16letniego chłopca przyklejonego do monitora :P

Mozesz sie nie zgadzac, tak po prostu jest. kobiety emocjonalnie wczesniej dojrzewaja od facetow i generalnie szybciej maja sprecyzowane plany na przyszlosc. Dlatego wlasnie nie rozumiesz zaobserwowanego przez siebie zjawiska, ze sie z tym faktem nie pogodziles.

Wierze ze poza pewnymi znajomosciami, ktorych wartosc nalezy zweryfikowac, oprocz moich sklonnosci do kombinacji i zapewne pewnej pomocy zamozniejszej czesci rodziny powinienem stanac na swoim bardzo szybko. Jak mi sie to nie uda to szkoda dalej wegetowac, tak jak to czynie teraz. Zakladam ze jak juz to bede mial nie do konca bedzie mi sie podobac perspektywa siedzenia tam samemu. Pytanie tylko na jaki kompromis bede musial pojsc zeby w niedalekiej przyszlosci byc z kims.

Słuchaj, stawanie na własne nogi to jedno, a bycie emocjonalnie dojrzałym do stworzenia związku to drugie. I te dwie sprawy są niezależne od siebie.

No nie zgodze sie z tym twierdzeniem, bo sam planuje wyrwac sie z rodzinnej chaty, ktorej nienawidze, wymyslam rozne mozliwosci, mimo ze mam 18 lat. Ktora dziewczyna w moim wieku robi to samo? Jak mi ktos powie ze jestem na poziome 15 latki to osiwieje i padne ze smiechu :D

Ale to nie oznacza dojrzałości, czasami coś wręcz przeciwnego. Nie mówię, że tak jest w Twoim przypadku, ale wiele osób które poznałam i które właśnie spieszyły się do dorosłości były mocno infantylne.

Moorland, co z tego rzekomego wyzszego rozwoju emocjonalnego dziewczyn, jak do pewnego wieku sa one calkowicie nieporadne finansowo. Ja stawiam na szybkie zgromadzenie funduszy na to by szybko moc z kims stworzyc zwiazek.

Związek nie zależy od funduszy. Inna sprawa, jeżeli 20parolatek wiąże się z dużo młodszą dziewczyną to jak myślisz...kto tu jest na czyim poziomie? ;)

Zeby stworzyc warunki do mozliwego zwiazku potrzeba stalej, pewnej pracy i sporo oszczednosci na koncie. Wobec tych czynnikow te rozwoje emocjonalne nie sa tak wazne. Co z tego ze bede jak Romeo jak bede golodoopcem.

Jak dwudziestoparolatek wiaze sie z nastolatka, to jest na poziomie pierwszoklasisty a jego panienka na poziomie przedszkolaka. Ot co.

Stabilność finansową mają również zaradni, ale zupełnie niestabilni emocjonalnie ludzie. To, że ktoś ma głowę do interesów nie znaczy, że nadaje się do tworzenia relacji z innymi ludźmi. Poza tym, o ile 20latek może mieć jeszcze niebieskie migdały w głowie i dobrze dogadywać się z beztroską gimnazjalistką, o tyle 20letnia dziewczyna potrzebuje kogoś kto zacznie myśleć przyszłościowo i będzie w stanie zbudować z nią jakąś przyszłość, przynajmniej w teorii.

Ale mnie czeka masa roboty.. W ciagu nastepnych dwoch lat sprawdze czy bede zyl jak czlowiek, czy jak ludzkie goowno. Troche sie boje, wielka presja, malo czasu, duzo rzeczy do zrobienia :O

facet zaczyna zarabiać pieniądze najwcześniej w wieku 19 lat, więc wszyscy młodsi od niego odpadają na przyszłościowy związek. kobieta zarabiać nie musi więc nawet 16-latki już mogą przy odrobinie szczęścia znaleźć fajnego męża :)