Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kkarolinaaaa

zaproszenie na ślub bez osoby towarzyszącej

Polecane posty

Gość Kkarolinaaaa

Dostałam zaproszenie na ślub bliskiej koleżanki bez osoby towarzyszącej. Ślub odbędzie się poza miastem i prawdopodobnie wśród gości nie będzie nikogo kogo znam. Nie jestem zachwycona tą sytuacją bo będzie to dla mnie wesele 'przesiedziane' a raczej nie wypada mi nie iść. Czy wypada powiedzieć koleżance coś w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałaś zaproszenie na ślub czy na wesele? Bo to dwie różne sprawy. Na wesele zaprasza się zawsze z osob tow nawet jeżeli wiadomo, że ktoś pójdzie sam. Ja bym zwróciła się do koleżanki czy mogę kogoś zabrać ale to i tak nietakt z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam takie wesele jedno, kolegi który tez zapraszal bez osób towarzyszących, nie byłam tym zachwycona bo wesele bylo ode mnie 100 km, musialam sama brac auto, po drodze bralam jeszcze dwie koleżanki i tyle tylko ze bylo z kim porozmawiac na tym weselu bo reszt to bylo szczerze powiem, ze do bani, bo ogólnie wesele nie bylo udane, zespół kiepsko grał itd i w sumie przed weselem chciałam nie jechać ale że "dobry kolega" no to wytłumaczyłam to jakos dla chłopaka i pojechałam i żałuję do dzisiaj. Bo na moim weselu ten kolega z żoną się nie pojawili, zaczął najpierw ze ooo oni beda na pewno, pozniej ze oo bo coś tam i ze jeszcze zadzwoni i wesele sie odbylo moje i nie zadzwonił do dzisiaj, nawet z życzeniami.... nie wiem jak jest u ciebie ale ja następnym razem bede juz uwazala na takie koleżenskie wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka12345
Nie wiem, po co ktoś zaprasza gości na wesele bez osoby towarzyszącej.... Jeśli to 16-letnia kuzynka, to jeszcze rozumiem, ale jeśli zaprasza się dorosłą osobą, to wypada zaprosić ją z os. tow. A jeśli ktoś nie bardzo zna innych gości, to ma siedzieć za stołem jak palec?? Sam chyba też tańczyć nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka12345
Ja na Twoim miejscu poszłabym tylko na ślub i złożyła koleżance życzenia pod kościołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka12345
No chyba, że znasz dobrze jej rodzinę i wiesz, że będziesz miała się z kim bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkarolinaaaa
LadyLady24 to faktycznie kiepska sprawa z tym kolegą :/ Dobrze, że były chociaż jakieś inne koleżanki mi to chyba nawet nie będzie dane. Wiesz wiadomo nie wiem jak się wszystko potoczy ale na razie jesteśmy bliskimi koleżankami, często się widujemy itd. i pewnie gdybym nie poszła poczułaby się urażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkarolinaaaa
mariolka12345 nie, nie znam jej rodziny osobiście. Też brałabym pod uwagę pójście jedynie na ślub ale jak już wspomniałam wszystko odbędzie się dość daleko za miastem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyukls
a dlaczego ktos ma placic za obcych ludzi na swoim slubie? ja tam tego nie rozumiem. zreszta zalezy jakie wesele- jak w gronie znajomych sobie ludzi to nei zaprasza sie jakichs obcych, a jak dziki tlum to mozna wszystko jak leci. Ja nie zaprosilam nikogo kogo nie znalam albo kogo nie znal moj maz. ale wiekszosc znajomych to malzenstwa wiec nie bylo problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
Kkarolinaaaa...a Ty masz swojego faceta ?.....bo jeśli nie to może koleżanka się tym zasugerowała że nie będziesz miała z kim iść ale jakoś nie potrafię zrozumieć całej sytuacji....piszesz że jesteście bliskimi koleżankami to ona nie mogła zapytać Cię przed daniem zaproszenia czy przyjdziesz z kimś czy sama ?..... powiedz jej że raczej nie przyjdziesz na wesele a jak zapyta czemu powiedz prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkarolinaaaa
Tak, wiedziałam, że ktoś podniesie kwestię pieniędzy. Ja jestem zdania, iż jeśli idzie się z osobą towarzyszącą daje się stosunkowo wyższą kwotę do koperty tak by państwo młodzi nie byli 'stratni'. Oczywiście są wesela w bardzo małym gronie, na których się głównie siedzi i takie z większą ilością gości, na których się głównie tańczy. Wesele koleżanki podchodzi pod drugą kategorię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka12345
Jeśli się zaprasza kogoś na ślub, to chyba po to by dobrze się on bawił, nie? A jeśli osoba nie bardzo kogo zna, to co będzie robić na tym weselu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkarolinaaaa
powiem i ja ..... Ja również nie wiem dlaczego nie zapytała sama wcześniej. A mi głupio było się podpytywać. Faceta nie mam ale ze znalezieniem osoby towarzyszącej nie miałabym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jeśli to mała impreza to zapraszanie kogoś samego jest co najmniej dziwne. Nie spotkałam się z taką praktyką nawet gdy byłam singlem i wiadomo było że raczej pójdę sama. A sytuacja zawsze może się zmienić i ktoś może kogoś zabrać. Zresztą wesele to raczej impreza taneczna więc dobrze mieć partnera choćby do tańca. Na moim weselu było sporo znajomych np z studiów i wszyscy zostali zaproszenie z kimś. Część przyszła sama część nie ale to był ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
no właśnie mariolka12345 ma rację ....przecież jak autorka pójdzie sama na to wesele gdzie jeszcze nikogo nie zna to będzie siedziała jak ta za przeproszeniem dupa ani pogadać z kim a o tańcach nawet nie wspominam żeby czekać na łaskę czy ktoś poprosi czy nie i być nie daj boże narażoną na zazdrosne żony czy dziewczyny o swoich facetów ...ja bym nie poszła na takie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkarolinaaaa
Tak miarka zgadzam się. Sama byłam na weselu gdzie wszyscy zostali zaproszeni z osobą towarzyszącą i wesele udało się świetnie, wszyscy się bardzo dobrze bawili. Z tym, że 80% tamtego wesela składało się z tańców dlatego jakoś sobie nie wyobrażam jak to będzie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnie parę kielichów
i stanie się głównym wodzirejem na weselichu :) i nikt nie będzie patrzył czy sama czy nie sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnie parę kielichów
a do tańca sama może kawalerów (i nie tylko) prosić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka8888
byc moze nei maja duzo kasy i dlatego zapraszaja bez osoby pozatym kazda dodatkowa osoba to koszty sa ludzie ktorzy chca popsotu tylko bliskei osoby a nie jakies osoby ktorych nie znaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak takie koszta, to
niech robią wesele tylko dla rodziny i najbliższych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się bardzo
Ja bym na twoim miejscu nie poszła. Piszę z własnego doświadczenia. Ostatnio poszłam na wesele sama (ale zaproszenie miałam z os. towarzyszącą). Przesiedziałam całą imprezę i o godz. 22 zwinęłam się do domu. Szkoda czasu oraz kasy mojej i młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkarolinaaaa
Miśka8888 w sprawie kosztów wypowiadałam się parę postów wyżej. Wesele to wydatek dla każdego wiadomo ale w tym przypadku nie wydaje mi się by stanowił nadrzędny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja skończyłam studia
dusigrosze a nie dopisali na zaproszeniu by nie jeść za dużo?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już spotkałąm się z tym że osoby samotne zaprasza się bez osoby towarzyszącej.I tu nie chodzi o kasę tylko o salę.Są sale na których mozna zrobić wesele do 100 osób a jak jest 25 osób samotnych to zapraszając ich z osobami towarzyszącymi robi się 50 osób,i na takim weselu jest 25 obcych osób, a nie mogą być zaproszone inne osoby które chcielibyśmy mieć na swoim weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.www.www
Zaproszenie osoby dorosłej bez osoby towarzyszącej jest nietaktem. Twoja koleżanka nie umie się zachować, słoma z butów jej wystaje, skoro zrobiła coś takiego. Ja bym nie poszła na takie wesele w ogóle, wysłałabym kartke z życzeniami. A jeśli zapytałaby kiedyś dlaczego, to bym jej powiedziała prosto z mostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żałuję, że pojechalam do tego kolegi juz nawet nie dlatego, że później nie przyjechał na moje wesele, tylko dlatego że było lipne wesele, podejrzewam, ze nawet jakby ten zespół był fajny i to ze byli znajomi, ale jednak z kimś byc to z kimś, no przynajmniej ja taka jestem. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej zanim kolega dawał zaproszenia, zastanawialam sie kogo ja sobie znajde jako osobę tow. ale w momencie otrzymania zaproszenia juz miałam faceta i uwierzcie, ze dla mnie bylo naprawde dziwnie iśc bez niego i zwyczajnie ciągle myślałam o nim i zabawy zero.,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Lady 24,a nie mogłas zapytać czy możesz być z kimś szczególnym dla ciebie,byłam na weselu gdzie nie było zaproszeń z osobą towarzysząca ale w sensie że osoby które miały kogoś powiedzmy na stałe to ta osoba też dostała zaproszenie.Lokal był mały i nie było możliwości na większe wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha chyba wiem o co chodzi
ja sie dziwie, ze wy sie dziwicie, jesli ktos nie ma faceta/dziewczyny to wezmie ze soba kolege/kolezanke, ktorych najczesciej mlodzi nie znaja, sorry ale ja nie chce zeby na moim weselu byly obce osoby na dodatek trzeba za nie zaplacic nie malo, ja moich znajomych nie zaprosze z os towarzyszacymi, jesli wiem, ze sa singlami, inna sprawa, ze oni miedzy soba sie znaja, wiec beda mieli z kim sie bawic, gadac, jesli ktos sie obrazi i nie przyjdzie trudno, wole miec mniej gosci niz niewiaodmo ile a jeszcze takich, ktorych nie znam :P a co do kasy- wierzysz, ze znajomi z os towarzyszacymi, dadza wiecej niz bez nich ?? no sorry ja sie w ogole nie spodziewam niewiaodmo czego od znajomych, bede szczesliwa jak mi chociaz 100 zl dadza w kopercie :P to pewnie zalezy w jakim wieku sa ci znajomi, ale bynajmniej moi to sami studenci bez stalej pracy, wiec wiadomo, ze nie dadza mi niewiadomo ile :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stzbyszek
Ja z synem zapraszamy na przyjęcie weselne i jeśli nie mamy informacji, że zapraszani pozostają w jakimkolwiek związku zapraszamy ich jako singli dołączając jednocześnie informację do zaproszenia o treści: "Jeżeli zdecydujesz o swoim udziale w przyjęciu, a jednocześnie chcesz być na nim ze swoją partnerką lub swoim partnerem to potwierdzając przyjęcie zaproszenia podaj nazwisko i imię partnerki / partnera. Specjalnie dla niej / dla niego zostanie przygotowane osobne imienne zaproszenie, które zostanie przekazane na twoje ręce". Uważamy tę formę za niekrępującą dla obu stron, a jednocześnie otwartą. Wpisywanie do zaproszeń formuły "z osobą towarzyszącą" może postawić organizujących przyjęcie w niezręcznej sytuacji chociażby przy rozsadzaniu gości przy stole. Uznajemy z synem Naszą formę zaproszania singli za najbardziej otwartą na obecne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo nietaktowne zaproszenie. Ja bym nic nie mówiła koleżance. Jak jest takim tępakiem żeby dawać takie zaproszenie to i tak nie zrozumie co się do niej mówi. Powiedziałabym np. że w tym terminie macie zaplanowany urlop za granicą , albo coś innego. Nie poszłabym na to wesele .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×