Nie ma już na świecie porządnych dziewczyn :(

dla kobiety porządny facet to taki który będzie tak naprawde jej sponsorem, a nie życiowym partnerem - większość kobiet to materialistki, a ja nie jestem zamożny, może dlatego jestem skreślony ?

"a ja nie jestem zamożny, może dlatego jestem skreślony" no to co płaczesz? to jest zupełnie normalne że kobiety pociągają 3 rzeczy u facetów: uroda, siła i pozycja społeczna. im większe są tym większe masz "branie". a skoro u ciebie są słabe to nie masz. tak to już jest w przyrodzie że część samców musi zginąć bezpotomnie.

"to nie są jakieś specjalnie ciekawe czy wyjątkowe cechy. Większość dojrzałych emocjonalnie facetów je przejawia. " skoro tak, to czemu tyle kobiet narzeka, ze nie ma facetow o takich cechach?

no typowa blachara, ale teraz pełno takich, a brzydka napewno nie była, więc nie przesadzaj.

Rozbijam Twoje wymagania: mądra - co przez to rozumiesz? Inteligentna, oczytana, rozważna? wykształcona - dużo osób jest wykształconych ułożona-czyli co? Nie kładzie łokci na stole? skromna - nie przechwala się czy chodzi ubrana w worek? nie mająca bujnej przeszłości sexualnej - no powiedzmy, że się zgodzę, tylko jaka to ta "bujna przeszłość"? Chodzi o ilość partnerów, to co się z nimi robiło, czy jak? zaradna - w tych czasach to obowiązek ładna - zajebiście ma się to do bycia porządną mająca zainteresowania inne niż fryzjer i szmaty - takiej osobie nie zaimponujesz byciem troskliwym i romantycznym.

niestety wszyscy fajni faceci maja juz swoje kobiety.....:(

mądra - czyli mająca jakieś wykształcenie poza podstawowym i umiejąca porozmawiać na ciekawe tematy wykształcona - j/w ułożona - umie sie zachować w określonych sytuacjach, nie gada bzdur itp. skromna - nie przechwala sie ile zarabia, co to nie ona i czego to ona nie posiada przeszłość sexualna - z partnerami z którymi sypiała chodziła jakiś czas, a nie puszczalstwo na imprezach po alko

Siema Moor. Walczysz? :)

Dalej piszesz bardzo ogólnie, ale powiedzmy, że wiem o co Ci chodzi. Zwróć tylko uwagę, że posiadanie papierka ze szkoły nie oznacza, że dana osoba nadaje się do związku (dojrzałość emocjonalna). Poza tym dla każdego "ciekawy temat" może oznaczać coś innego. Baldur - heeej...jak zawsze :P

Chyba, że ma twoje orty poprawiać...

Ja jestem taka jak wymieniłeś tylko ,że brakuję mi skromności

napisałem, że najlepiej, żęby miała te średnie, a błędy może poprawiać jak chce :)

ale jak lubisz sie chwalić ? czym ?

Każdy lubi się czasem pochwalić czy po prostu nie umniejszać sobie kiedy coś opowiada.

ja nie lubie sie chwalić, być może nie mam czym...

"tylko ,że brakuję mi skromności" oraz znajomości interpunkcji. a tak poważnie to pyszałkowatość i hucpa to są naprawdę duże wady. ja takich ludzi nie znoszę.

oto moje zdjęcie http://www.voila.pl/358/9r6vm/?1 która chętna na randke z przystojniakiem ?

Nie wyolbrzymiaj. Inna sprawa, parę razy miałam sytuacje kiedy ktoś zapytał mnie o cenę jakiegoś przedmiotu (głównie o ubrania się rozchodziło) i jeżeli akurat dana rzecz była dość droga zaraz słyszałam, że się przechwalam...no tak...

" zaraz słyszałam, że się przechwalam...no tak..." nie znam cię jakoś dobrze ale po paru rozmowach odniosłem wrażenie że lubisz "przyszpanować".

Momentami mam wrażenie, że każdy kto się nad sobą nie użala próbuje "przyszpanować" ;) Wiesz, jeżeli ktoś mnie pyta skąd mam np. płaszcz i ile kosztował to przecież wyślę tej osoby szukać tego na bazarku :) Ale może to jest ten powód? Osoby niezadowolone z życia nie lubią patrzeć na tych którym dobrze?

ja nie lubie szpanować, a już ciuchami szczególnie. Widze, że nie ma tutaj ciekawych kobiet tylko tak mówicie, a jesteście takie same jak każda.

Porządny - ale na czym polegać ma to szpanowanie? Przecież nikt z metką na plecach nie chodzi.

Jestem pienkna , mondra i bogata A ty jesteś naburmuszonym gburem , który nie potrafi rozpoznać sarkazmu. Nie przejmuj się , nikt nie jest cudowniejszy od ciebie, nie musisz leczyć swoich kompleksów wypominając błahy błąd interpunkcyjny , co jest zresztą żałosnym standardem na tym forum panie filologu.

zawsze mówie ludziom, jak sie mnie pytają ile to kosztowała np. samochód, że mniej niż w rzeczywistości.

czy to skromność ?

"Wiesz, jeżeli ktoś mnie pyta skąd mam np. płaszcz i ile kosztował to przecież wyślę tej osoby szukać tego na bazarku" a jednak nawet niepytana chętnie informujesz wszystkich wokół, że "na bazarku" to ty nie kupujesz, czyż nie. i to nie po raz pierwszy.

Jeżeli pytanie o coś takiego jak samochód to owszem - czasem lepiej jest albo zmienić temat albo podać zaniżoną kwotę, ale jeżeli ktoś pyta bo chce wiedzieć na jakie koszta samemu się nastawić to lepiej nie wprowadzać w błąd. Zależy od rozmowy.

Offuś, Ty naprawdę jesteś dziecinny :) O ile pamiętam wypowiedź tyczyła się tego, że lepiej jest trochę dołożyć i kupić coś dobrej jakości niż z PRZYSŁOWIOWEGO bazarku brać coś co zaraz się rozpadnie.

jak kupuje kabanosy z mięsnego zawsze ziomalom ściemniam, że są z biedronki czy to jest skromność ?

"O ile pamiętam wypowiedź tyczyła się tego" jakoś tak "wychodzi" że czegokolwiek rozmowa by nie "tyczyła" to zawsze demonstracyjnie ogłaszasz że "na bazarku" to ty nie kupujesz :D