Się pytam grzecznie

komu przeszkadzał topik z dowodami skierowany do nastki?

po co temu gościowi bluzka jak ma pod spodem sweter?

Zmarźluch z niego.

Czyli się nie dowiem.

Bo moderacja jest pierrdolnięta i kasuje wszystko jak leci :)

Aha. Modełe to penisy.

To sztuczna polityka władzy. Zapanowały jakieś nowe gówienka w moderacji i zaznaczają swoją obecność. Najlepiej wywołać szok przez zniszczenie aktywnych staroci. Tu poleciał "papieros" Reszta to efekt domina. Nie dają banów, bo sprawdzają "ekipę", albo bardziej lakonicznie. Od najstarszego. :) Poczekaj jak dostaniesz bana za swoją obsceniczność, niech tylko się ogarną Perwersjo. Na razie dzięki Tobie ludzie chcą oglądać reklamy na Kafeterii :)

nowy ty masz pojęcie o moderacji o świnia o gwiazdach :D

Perwa...Co to za słowo "zmarźluch"??????????? Nie znoszę gdy jesteś arogancka, bo pouczanie innych gdy sama sadzisz błędy jest arogancją właśnie:P

Ema, jakaś moda na topy. Też se założę. :D

"Nie znoszę gdy jesteś arogancka, bo pouczanie innych gdy sama sadzisz błędy jest arogancją właśnie :p" No to masz problem. Za dużo znaków zapytania. Zmarzluch oczywiście.

Nowy-ja? Obsceniczna? To jakieś pomówienie.

Zgadzasz się ze mną?

Oczywiście, oczywiście.

To styknijmy się rowkami )!(

:D :D :D )!(

PERWERUNIA A ODWRÓC ŁEB DO SCIANY I WYPNIJ SIE

Wypinam się tylko psom i ogierom.

Więc widzę nogę M. przełożoną przez nogę M. i rowki aż kipią.

NO TO WYPINAJ SMRODA

Normalnie widzę to oczami wyobraźni. (_'_) Idę sobie. Przyjacielu

Postanowiłam w dniu zebrania wyglądać elegancko i szykownie. Założyć krótką spódnicę, elegancką bluzkę, nawet wybrałam się do sklepu w poszukiwaniu marynarki. Niestety nie było. Do tego chciałam założyć szpilki. Dzień przed zebraniem, na marszu, naciągnęłam sobie mięsień łydki tak, że do dzisiaj chodzę jak kaczka. Wściekłam się, bo mój plan nie wypalił. A nie chciałam zakładać długich spodni, bo jest mi w nich za gorąco. W sportowym stroju nie wypadało mi przybyć do pracy i na spotkanie. Miałam do wyboru, za duże rybaczki z „seksownymi wzrokami, a la wieś tańczy i śpiewa, które kupiłam w przypływie zaćmienia umysłowego lub za dużą spódnicę, którą kupiłam kilka lat temu jak byłam 15 kilo grubsza. Wybrałam spódnicę, która jest ładna, ale powinnam ją zwęzić. Wyglądałam tak, koszula bardzo ładna, za duża spódnica koszmar, pantofle na płaskim do tej spódnicy, koszmar i antygwałtki. Jakby ktoś nie wiedział, antygwałtki to seksowne, cienkie babcine podkolanówki ze ściągaczem. I był wiatr. Co ja przeżyłam! Szłam drobiąc kroczki, do tego stąpałam jak kaczka bo łydka mnie bolała, trzymałam za dużą spódnicę żeby mi wiatr jej nie podwinął i nie ukazał cudownych skarpet.

No pa. Muszę zadzwonić do Bó jeszcze.

To prawda Juken co napisałeś. Ale mitomania nie została JESZCZE zabroniona a moderatorki to takie wdzięczne istoty, że zaraz ponosi mnie fantazja. :P :P :P I naprawdę jak na świnię, na gwiazdach znam się bardziej niż powinienem, panie Capricornus ;) Perwersjo oczywiście, że to pomówienie i każdy sąd przyzna Ci rację. Jakoś nie potrafię normalnie napisać i zawsze wpakuję się w jakiś skandal. Błagam tylko się nie obrażaj, bo wykończył mi się limit przepraszania a bardzo mi zależy na dobrych relacjach z Tobą, chociażby na poziomie organizmów jednokomórkowych. ;)

widział z ktoś w ogóle panel moderstorski ? :D leszczyki

Już tak nie kozakuj Juken. Miałeś dużo czasu by każdemu wejść tam w dupę.

Za pewnie też masz ołtarzyk z obgryzionymi paznokciami pani Cenzor. Pochwal się. ;) bywalec pewnie marzy by oddać chociaż kropelkę moczu na chociaż by coś, co należało do kogoś....

Nowy w mieście --------------> mam na Ciebie chrapkę...

Perwersjo mam nadzieję, że nie szkoda Ci tego tematy? :( Na bank poleci :( Daj spokój pomarańczo. :O Nie wiem jak bardzo będziesz się starał podwijać, to i tak będzie widać. :O I chociaż rozumiem ludzi bawiących się w przebieranki a przemocą wręcz gardzę, to jednak może wydarzyć się tragedia i chociaż będziesz na kolanach, to jednak po to by przyglądać się z bliska kałuży własnej krwi, wielkości podstawka od filiżanki kawy.

Nowy-dałbyś sie w końcu bzyknąc