Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pink_Panther

Co sądzicie o stwierdzeniu, że większość ateistów jest inteligentniejsza?

Polecane posty

jesteś jak dzieciak , któremu wydaje sie,zę jak zamknie oczy to skoro on nikogo nie widzi - to i jego nie widzą. Wydaje ci sie,zę wystarczy powiedzieć sobie - w nikogo nie wierzę - i już ? biedny jesteś skoro wydaje ci sie,ze świat duchowy to antychryst i joker w jednym rzędzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland, aa tak sobie, bo katoli nie lubie :) Wiesz jak to jest, katole sobie dyskutują o jakichś pierrdołach, pogłębiają swoje zaburzenia to trzeba wpaść i im trochę popsuć zabawę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar, no kurczę, słowo "zdegradowany umysł" chyba nie za dobrze określa istotę sprawy. Jak Moorland napisała, wiara wypływa z wewnętrznej potrzeby, odczucia, a nie z inteligencji i ja się z tym w pełni zgadzam. Sam zresztą piszesz, że nie masz takiej potrzeby. A jakbyś jej nabrał, to inaczej by to wyglądało. Ja sama nie jestem w stanie powiedzieć, czy za kilka lat nie pójdę się pomodlić do kościoła, bo dla mnie wiara, albo jej brak jest właśnie kwestią tego, czy coś czujemy w tym kierunku, mamy taką potrzebę, czy nie. A teorie o upadłych aniołach bym zostawiła, przecież tyle religii na tym świecie, to czemu jedna ma o czymś świadczyć. Nie trzeba być "katolem", ani nawet chrześcijaninem żeby byś święcie przekonanym o życiu pozagrobowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och , wystarczy ,ze ty jesteś . Jesteś niepokalany żadna myślą. podejrzewam ,że czoło masz gładkie jak pupa niemowlęcia , nie dojrzysz tam zmarszczki znamionującej zamyślenie ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe wierzę w życie pozagrobowe. Ludzie to zwierzęta, tyle tylko że najinteligentniejsze. Tego nie faktu nie da się obalić. Należymy do świata zwierząt i po śmierci gnijemy jak zwierzęta i nie ma nic. Totalnie nic. Wątpię aby świnka, którą wpierrdalam na grillu, która nota bene ma kompatybilne narządy w stosunku do ludzkich szła do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesteś jak dzieciak , któremu wydaje sie,zę jak zamknie oczy to skoro on nikogo nie widzi - to i jego nie widzą. Wydaje ci sie,zę wystarczy powiedzieć sobie - w nikogo nie wierzę - i już ? biedny jesteś skoro wydaje ci sie,ze świat duchowy to antychryst i joker w jednym rzędzie ." Hahaha Bella---> :D. Lubię to. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bellafotma, skoro nie jesteś niepokalana to idziesz do piekła. Bez dwóch zdań, tam cie diabły wyroochają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jakim trzeba być wąśkim marginesem umysłowym ,zeby wszystkich wierzących utożsamiać z katolikami ? ja wiem ,zę u ciebie na wsi tylko katolicy , no ,ale neta masz .... poczytaj cos chłopie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Pink. Inna sprawa, to, że nie lubi się jakiejś grupy odgórnie nie znaczy, że indywidualnym osobom należy ubliżać. Z resztą, po mimo tego, że nie wierzę zdarzało mi się chodzić do kościoła specjalnie na kazania jednego bardzo fajnego księdza. Dla samej frajdy posłuchania jego wypowiedzi. Nigdy nie powiedziałabym, że ten życiowy człowiek jest idiotą bo wierzy w boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoanaliza Freuda
Ad rem. Odpowiadając na pytanie wątku. Nie zgadzam się z tym. Nie uważam żeby ateiści (tych których znam) byli jakoś wybitnie inteligentni. A mówimy o takim zwykłym IQ czy np. Inteligencji emocjonalnej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamiiii
Wiesz jestem ateistką ,ale jak twłoj kolega nie chodzę jakoś z tym wypisanym na czole. I pierwsze słysze , by ateiści byli mądrzejsi. To zależy od człowieka i wiara bądź nie NIE ma znaczenia. Także zamiast zajmować się analizowaniem głupiego zdania , lepiej analizuj coś innego. Ja jestem całkiem normalna , nie wywyższam się ani nie poniżam z powdu tego,że jestem ateistką. Ot moja wola. Twój kolega na siłę próbuje być inteligentny tyle powiem :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar, co do śmierci odczucia mam podobne, jakoś po prostu nie wydaje mi się, żebyśmy otwierali nowe oczy po ostatnim agonalnym okrzyku. To jak fantazja. Ale nie podważam tego, jeżeli ktoś to czuje. Tu się po prostu nie da licytować, czyje przeczucia są lepsze. Zresztą podobnie można by to przedstawić na przykładzie gadania o tym, że miłość to tylko pęd organizmu do prokreacji. Czy Ty uważasz, że Twoje uczucia do kogoś są tylko odruchem stadnym, czy może czujesz rzeczywiście co s więcej i wierzysz w jakąś prawdziwą więź? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do uczuć, chciałbym się kiedyś przekonać jednak że uczucia to coś więcej, ale jakoś dotąd niewiele czułem więc generalnie.. yebiemieto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż uczucia z pewnością istnieją. Samo uczucie nienawiści, które doświadczam codziennie. Isnieje, jest wręcz namacalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie matkę swoją kochasz. Albo psa, albo przyjaciela, tak czysto po przyjacielsku. Albo jakąś ładną, fajną dziewczynę. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar, wszystko fajnie, ale nie wyładowuj swoich frustracji na niewinnych ludziach tylko dlatego, że myślą inaczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie. Do matki jestem przywiązany i czuję że jestem jej coś winien za jej opiekę nade mną, psa na dobrą sprawę nie mam, dziewczyny na oku żadnej, totalnie żadnej, przyjaciela mam natomiast. Bez dwóch zdań gość jakich mało na świecie, ale bardziej bym określił mój stosunek do niego jako szacunek no i oczywiście go lubię, bo to jedyny nie-świr z jakim dogaduję się bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, jakbym ja miała codziennie tak nienawidzieć, to bym chyba wykitowała. :D Nie marnuj chłopie psychicznej energii na jakieś nieuzasadnione wnerwy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakieś tam mam, nie powiem że nie. Przecież nie kreuję się tutaj na jakiegoś pozbawionego uczuć skurrwysyna :D Na pewne jakieś uczucia mam, ale nie są one jakoś specjalnie rozbudowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar - to wcale nie musiało być złośliwe pytanie...wiesz, taka niechęć i złość na cały świat może zatruć życie - Tobie samemu najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę miał inaczej jak stanę na swoim. Nooo Jacek, bijesz tego kapucyna czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj świetny humorek i nikomu, a tym bardziej sobie, życia truć nie zamierzam. :classic_cool: Mojego dzisiejszego nastroju spokoju i relaksacji życzę każdemu z osobna.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×