Czy nalezi mi sie odszkodowanie?

Jakis rok temu spotykałam sie z kolega z pracy, poczułamm cos do niego zaczlismy sie spotykac. Po pewnym czasie okazalo sie ze mu sie znudziałm. Zerwałamz nim bo widziąłam co sie dzieje i ze on chce mnie wykorzystac. Gdy z nim zerwałam rozpowiedział wszytskim ze to był zakład o to czy pojde z nim do lozka. Przez niego miałam problemy w pracy. To było rok temu a ja ciagle o tym pamietam , mam przez to zanizona samoocene czy moge w jakis sposob domagac sie od niego odszkodowania. Czy to moze byc PTSD? Jedyny dowod jaki mam to to ze były ze mna porblemy w pracy, i ze powiedziała dyrektorowi o tym ze padłam ofiara mobbingu z jego storny. Ale kazdy twierdzi ze sama sobie jestem winna, on przedstawił wszystki ze jestem łatwa i puszczalska. Co mam robic mimo ze mam meza i dziecko ciagle do mnie wraca ta trauma upokozenia mojej osoby przez niego.

PTSD? art. 23 i 24 Kodeksu Cywilnego ;] i nie odszkodowanie a zadoscuczynienie w tej sytuacji :)

Cos nie widac mojego poprzedniego wpisu;/ Nie odszkodowanie a zadoscuczynienie raczej. Polecam przeczytac art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego :) tak btw co to PTSD?:)

Nie nalezi;)

puść się z dyrektorem,możesz więcej kasy wyrwać.

rok temu spotykałaś się z tym facetem a teraz masz męża i dziecko? to było w trakcie małżeństwa? bo jeśli tak to może tego nie wywlekaj bo możesz mieć problemy

bo ci to bokiem wyjdzie