Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina_ewelina

Moja mama przepisała na mnie dom...teściowa jest wściekła bo

Polecane posty

Gość ewelina_ewelina

...uważa że na dom powinien być również wpisany jej syn czyli mój mąż. Moja mama z tatą całe życie ciężko pracowali by wybudować dom i wygospodarować teren wokół tego domu. Rodzice mieli na starośc w nim zamieszkać ale wpadli na pomysł że wejdą na nasz mieszkanie i wykupią je na własność a my i nasze dziecko zamieszkamy w ich domu który został przepisany na mnie. Teściowa jak się o tym dowiedziała to zadzwoniła do mojej mamy z pytaniem dlaczego nie wpisała we własność również jej syna skoro jest moim mężem a mama odparła że ona z mężem przpeisują swojemu dziecku i oczywiście robią to automatycznie (z rodziców na dziecko) i że nie wpiszą syna teściowej bo to nie ich syn. Mój mąż nie ma z tym problemów i rozumie całą sytuację i mówi że też nei wpisałby męża swojej córki jako drugiego właściciela domu. Nie wiem o co chodzi mojej teściowej ale mąż mówi że jak był u niej to odbyła się rozmowa i matka podjudza go by jednak porozmawiać z teściami (moimi rodzicami) by wpisali i jego bo jak to tak wygląda , a gdybym zostawiła męża to ten zostałby bez niczego i takie tam. Uważam że teściowa grubo przesadza i podchodzi interesownie do sprawy i nie rozumie że tu chodzi o darmowiznę po rodzicach. Teraz teściowa unika moich rodziców i jak przypadkowo spotkaliśmy się wszyscy u nas jeszcze na mieszkaniu to teściowa po 40 minutach udała że już musi iść a do moich rodziców prawie że się nie odzywała, synowi powiedziała że skoro to nie jego dom (na papierze) to ona tam nigdy nie przyjdzie. Ehh czasem mam już dość tej teciowej ale tym razem już całkowicie bo według mnie nie ma powodu by się obruszać. Jak myśłicie czy teściowa faktycznie ma powód żeby czuć się urażoną???? Sama osobiście w to wątpię ale jeszcze się zastanawiam nad tym bo w sumie mój mąż to rodzina tyle że moi rodzice to moi rodzice i wątpię też żeby teściowa gdyby miała nam odstąpić dom przepisała go na mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czyje było mieszkani
e... bo jak męża to też by się wkurzyła jako jego matka..... bo w takiej sytuacji wyjdzie że on jest z niczym w razie rozwodu- jego mieszkanie biorą twoi rodzice, a dom jest tylko twój jako darowizna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata1234598
ja uwazam ze to oczywiste, co zrobili Twoi rodzice. tesciowa jest jakas dziwna... moze jeszcze ją powinni ując w spadku? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdgdgdgdgd
ja mysle ze to niemile i hjeszcze to gadanie z e to nie jej syn, jestescie malzenstwem i w tkaich sytuacjach neimysli sie o rozwodzie a rzeczy powinny byc wposlne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwucha*
tesciowa to nie rodzina:P więć nie zaprzątaj sobie tym kimś głowy. Pazerne babsko,ot,co! Pewno sama niczego konkretnego w zyciu nie osiągnęła to tutaj by chciała coś jeszcze skubnąć dla siebie. Nie daj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata1234598
do tego wyzej- mieszkanie jest niczyje, autorka napisala ze jej rodzice wykupią je teraz na wlasnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciowa ma racje! dziwie sie twojemu mezowi ze sie nie wnerwil na to wszytsko. U mnie bylo tak, ze ja w wieku 18 lat dostalam dom z dzialkami od rodzicow ale jak wyszlam za maz to wziela meza do wspolwlasnoci bo nie wyobrazam sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja teściowa to
stara kalkulantka i dobrze wie że gdyb co tfu tfu , odpukać rozstalibyście się czy też inny wypadek losowy , to mąż zostaje bez niczego bo niestety dom jak wyraźnie napisałaś to darmowizna od twoich rodziców więc nie nalezy się mężowi i nie byłby dzielony na pół . Dom wybudowali twoi rodzice więc dla sądu twój mąż nie włożył w niego żadnego wkładu finansowego ani fizycznego więc nie należy mu się nic. Gdybyś kupiła bądź wybudowała ten dom osobiście w trakcie małżeństwa to oczywiście należałby się i twojemu mężowi ale to był dom twoich rodziców którzy przepisali go tylko na ciebie więc jest twój. Uważam że teściowa nie ma prawa oceniać postępowania twoich rodziców którzy przepisując na ciebie zrobili najnormalniejszą rzecz na świecie bo jesteś ich dzieckiem ..nie twój mąż. Mąż moż ekiedyś odejść , może zrobić świństwo i twoi rodzice zapewne o tym wiedzą więc chyba najbezpieczniej przepisać na swoje dziecko , logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac Twoja teściowa jest chytra.... a mnie się wydaje że Twoi rodzice postąpili bardzo mądrze! Nikt nie wie co się kiedyś może zdarzyć.Nie po to pracowali na ten dom, żebyś kiedyś w przyszłości nie daj Bóg w razie rozwodu musiała oddać połowę domu ex-mężowi... a teściowa , jak taka mądra to niech na Was przepisze jakąś nieruchomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!
otrzymanie spadku w trakcie trwania małżeństwa jest wspólnotą majątkową wiec nie mama pojęcie o co twoja teściowa się wkurza skoro automatycznie także i twój mąż stajecie się właścicielami domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czyje było mieszkani
jak niczyje, jakby było niczyje to by tam nikt nie mieszkał :D a mieszka autorka podobno... ... to że nie jest własnościowe to nie znaczy że niczyje... wkład w spółdzielni tez swoje kosztował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .v,g.lkgd.lfg
kasia gówno prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no hey
przeciez autorka napisala, ze rodzice dipiero mieli wykupic ich mieszkanie.... rodzice dobrze zrobili, rzadko kto w sadku przepisuje cos na swoje dziecko i jeszcze wspolmalzonka, jak tesciowa tak sapie to niech swoja chate synowi zapisze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czyje było mieszkani
kasia!!!!! nie prawda spadki i darowizny są tzw MAJĄTKIEM PRYWATNYM nie wchodzącym do wspólnoty małżeńskiej , chyba że są napisane na oboje,wiem ma 100% bo załatwiałam taka sprawę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda369 ... czekaj tylko jak Cię Twój mąż zrobi w .... balona , znajdzie sobie młodszą , ładniejszą i sie w niej zakocha... wtedy ta lafirynda będzie pałętała się w Twoim domu.... półnaga.... a za scianą będziesz słuchać jak się kochaja... w dzisiejszych czasach WSZYSTKIEGO można się spodziewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina_ewelina
Mieszkanie należało wcześniej do moich rodziców ale do administracji z tym że oni mieszkali tam od młodości a potem wybudowali dom i przenieśli się do niego by teraz powrócić na nie i wykupując je. Moi rodzice nie są jacyś bardzo zapobiegliwi i bardzo lubią mojego męża ale mają swoje zasady bo jednak ten dom był ich ciężką pracą i dużo poświęcili by go wybudować i urządzić oraz wszytko wygospodarować więc tata powiedział mi że oczywiście całe swoje życie normalnie możemy w nim mieszkać (skoro jest nasz:) ) ale właściecielem mam być tylko ja. Mąż nie ma z tym problemów i dziwi mnie że teściowa nagle odżyła i zaczęła się tematem bardzo interesować . Nie wiem dlaczego tak jest ale wydaje mi się że zbyt materialnie podchodzi do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaguaaaaaarekkk
kasia!!!!! --darowizny nie wchodza w sklad wspolnosci majatkowej:):):) To jest tylko i wylacznie wlasnoscia obdarowanego:) Jagada,-ciekawe jak bedziesz sobie wyobrazac ewentualny podzialmajatku ,jak maz kopnie cie w dupe...:D??? Autorko,twoi rodzice dobrze zrobili. Dzis jest pieknie-jestescie malzenstwem. Za 10lat moze byc inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleysandtfra
A mieszkanie czyje było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czyje było mieszkani
skoro to mieszkanie po twoich rodzicach, to wy MACIE RACJĘ a nie teściowa, DOM POWINIEN BYĆ TYLKO NA CIEBIE, mężowi nic do tego! teściową masz parezę i jej to uświadom, ze w życiu nie ma nic za darmo i nikt nie będzie robił zapisów na jej syna od tak, niech on mu swój majątek przepisze skoro już tak chce zeby bylo coś na niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina_ewelina
Zgodnie z wolą rodziców właścicielem pozostanę ja skoro tak sobie życzą ale nie zakładam też bym mogła się rozstać z mężem bo póki co jest wszystko dobrze:). Mąż cieszy się samym faktem że mamy swój dom , normalnie będzie tam zameldowany a przepiszemy go kiedyś na swoje dziecko bądź dzieci jeżlei dojdzie jeszcze jedno:). Mieszkanie należało wczesniej do moich rodziców a teraz już oficjalnie jako ich własnościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sorry, nie doczytałam, że mieszkanie kwaterunkowe, ale rodziców:) Jeśli tak, niech się teściowa goni.:D Dobrze, że mąż rozsądny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym tak zrobila
ale moi tesciowie przepisujac chate na meza wpisali i mnie. Mowilam im ze nie musza, ala bardzo chcieli. Co sie bede klocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodo... niestety mam koleżankę, której małżeństwo przez 12 lat było prawie że idealne........ Mieli dom , który razem budowali, urządzali...... a potem okazało się że On... idealny mąż zakochał sie w panience typu Barbie...:-( Był rozwód, orzekanie o winie , opieka nad córka.... wreszcie podział majątku... No i wtedy okazało się że on chciał spłaty połowy domu, jej nie było na to stac.Więc zamieszkał tam razem ze swoja kochanicą. Tak jak pisałam wcześniej , w dzisiejszych czasach wszystko się może zdarzyć.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×