Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poprawka.;

do wyznających wyższości karmienia piersią nad mm-a co z wyższościa pieluch

Polecane posty

Gość jak matka opycha sie smieciami
pomijająć "ekologiczny wypas krow" ( a rownie ekologicznie przez czas karmienia moga odzywiac sie przeciez kobiety), mleko krowie, jak sama nazwa wskazuje , modyfikuje sie tak,zeby skladem UPODOBNIC je do skladu mleka kobiety. Czyli tajemnica w skladzie , ktory do konca, niestety nie jest do podrobienia ( i zwazcie jeszcze ,ze do mm dodaje sie wodę - a woda wiadomo, jaka bywa...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam styczność z takim zdaniem tylko na kafe bo tylko z tego forum korzystam:) i z tym zdaniem sie nie zgodzę mam w rodzinie dużo dzieci karmionych mm , dorosłych też w tym ja a także sporo dzieci wśród znajomych .Odporność dziecka mimo przeciw ciał w mleku matki nie zależy tylko od sposobu karmienia i na to kochana masz również wiele badań ,publikacji .Tutaj odgrywa rolę dużo czynników w tym sposób żywienia gdy dziecko przestaje odżywiać się mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak matka opycha sie smieciami
i wskazcie mi uprzejmie, GDZIE sa te ekologiczne fermy krow, z dala od dróg, fabryk , dymu z komina - moze na Alasce...Niby jak sie ludzie do nich dostaja? na skrzydlach? bez saochodów, autobusów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To fakt i pomyślcie
człowiek karmiący ma różne zachcianki i niewiele kobiet aż tak bardzo dba o t ożeby nie grzeszyć kulinarnie podczas karmienia piersią i zje chipsy i czasem batona i przecież niektóre na kafe pisały że fastfoody jedzą i im dzieciom nic nie jest czyli to prawda że mleko matki jest wtedy miesznką tego wszystkiego co zjemy a mleko mm to tylko mleko krowie a krowa jak wiadomo nie jada batonów ani wędlin z konserwantami tylko zieleninę i paszę więc to zdrowsze jakby nie było :D. Ja ju nie umniejszam wartości mleka z piersi bo mnie zaraz zakracze i obsiądzie tu jedna zwolenniczka mleka matczynego ale tak myślę i na chłopski rozum faktycznie mleko matki przez naszą dietę rewelacyjne nie jest. Dlaczego córcia mojej koleżanki miała stale uczulenia na jej mleko i dopiero po miesznce przeszło? Bo jadła pewnie coś co zawierało jakieś świństwa w sobie a dziewczyna nawet nie wiedziała o tym a w mieszance tego konserwanta czy innego składnika już nie było. Żeby nie było , ja karmię piersią i jadam normalnie ale mnie jak tu ktoś powiedział śmiesznie nie zalało mózgu mlekiem i potrafię obiektywnie ocenić . Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To fakt i pomyślcie
farmy ekologiczne i uprawy muszą przepisowo być zdala od najmniejszego stężenia spalin (tak jest u mnie w Austrii) ale wiadomo że znajdzie się tma trochę tego "dobrego" ale to i tak nie to samo co bezpośrednio konserwant w samym mleku. Mleko Hipp przykładowo jest czysty od chemii bo jest ekologiczne i nie ma tam glutaminianu sodu i konserwantów które przenikają do mleka wraz z spożywaniem podstwowych przekąsek i normalnej sklepowej żywnośći.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak matka opycha sie smieciami
Jasne,ze sposób karmienia jest tylko JEDNYM ( choc waznym ) z czynnikow, ktore maja wplyw na zdrowie dziecka.Ale wiedomo,ze matka chce jak najlepiej, wiec stara sie, zeby zadnego z nich, oczywiscie w miare mozliwosci , nie pominac - a to jest akurat proste, gorzej, jak sa to choroby dziedzczne , ciezkie warunki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kfjdoifjodifj
to nie kwestia jadania smieci - wzielam prysznic i zajrzalam tu , bo wiedzialam ze ktos bedzie do mnie pial :-D Mnie tam rybka jak kto karmi , chociaz uwazam ze powinno sie dawac dzieciom to co najlepsze . Ty nie badz taka do przodu , bo z ekologiczna zywnoscia roznie bywa , przypomnij sobie Niemcy i skarzone eko kielki fasoli . Ale i tak uwazam ,ze eko jest zdrowsze. A porownanie: mleku naturalne ,a pampersy ... hmmm matki karmia piersia , bo chca dla dzieci jak najlepiej , wybieraja pampersy , bo chca dla dzieci jak najlepiej . Uzywanie tetrowek naraza dziecko na dyskomfort , na przeziebienia , nie jest tak higieniczne jak przy jednorazowkach . A tak przy okazji dzieci pieluch nie jedza tylko w nie sikaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak matka opycha sie smieciami
jak kobieta ( karmiaca i niekarmiaca) je chipsy, cole i hamburgery to pewnie dziecku tez poetm bedzie dawac ,ale to jest juz zupelnie inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja karmiłam piersią
a moje obecnie dwultetnie dziecko którego dieta jest zdrowa i zbilansowana ciągle się przeziębia i zawsze tak było , lekarz powiedział że to kwestia gebetycznej odpornośći bo mleko matki chroni dokłądnie w czasie kiedy dziecko je dostaje i to też tylko przez pierwsze 6 miesięcy a potem te przeciwciała już nei mają takiej magii;), tak samo jak i mleko z piersi nie zapewnia odporności na dożywocie czy całe dzieciństwo , jedynie na czas karmienia w okresie wczesnoniemowlęcym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie na odporność ma również wpływ ubieranie dziecka ( np przegrzewanie ),odpowiednia dieta,częste spacery lub ich brak,podłoże genetyczne itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja karmiłam piersią
a co do pampersów to tu ktoś jest w bęłdzie bo one szkodzą . Granulat absorbcyjny szkodzi bo każda chemia ma zdolność wchłaniania się przez skórę i dlatego mnóstwo dzieci ma uczulenie na pempersy i wiele matek u mnie w kraju kupuje ekologiczne pieluchy jednorazowe a pampersy są tu u nas dość tanie bo były sa i będą zawsze a wiadomo że zawierają uczulający wkład ziarnisty. Dziecko piekuch nie jada ale pieluchy dotykają jego okolic intymnych i delikatnej skóry:) . Nie slyszałam o kiełkach (skażonych )Bio ale może poszperam na ncie ;) :D. Kiełki czy woda w mleku mm to pół biedy , gorsze rzeczy są w żywności i jadacie je na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kfjdoifjodifj
Z tymi przeciwcialami jest tak ,ze jesli matka zachoruje to dziecko dostanie je w mleku . To nie jest tak ,ze sa w mleku , a potem po 6 m-cu sie koncza . Tak zmniejszaja sie , ale jezeli matka pozniej ciagle karmiac choruje to jej organizm na dana chorobe ciagle je wytwarza i dziecko dostaje w mleku . Jest szansa ,ze nie zachoruje lub szybciej z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie sie wydaje,ze
odpowiedzialna matka bierze wszystko pod uwage, chce dac dziecku , co najlepsze. W ciazy i karmiąc nie jadlam śmieci, potem też dzieci nimi nie karmiłam, dbalam o hartowanie, sport, ruch, o dobra atmosfere w domu , poswięcalam im duzo uwagi , dlugo tez karmilam piersią . I w sumie sie wychowaly bez chorob, antybiotykow, , zdrowe, silne, szczęśliwe, ja mam czyste sumienie, że dałam wszystko, co mogłam, teraz odcinam kupony:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbassska
Ja stosuje i mm, i swoje cyckowe, tak dla protokolu. Nie wiem, co wy macie z ta chemia. chemia tu, chemia tam, mleko trucizna???? To juz podchodzi pod jakas paranoje. Owszem, jest jakies tam zanieczyszczenie srodowiska, ale moze nie przesadzajmy. Ani ludzkie, ani krowie mleko nie jest syfem i 'sama' chemia. Ani owoce,ani mieso. Moze nie idealne, ale nadajace sie jak najbardziej do spozycia. Co do mleka - prosze po prostu przeczytac, co jest napisane na opakowaniu mleka modyfokowanego. Ze dla dziecka najlepsze jest mleko matki. A jak sie nie da czy cos - to wtedy oczywiscie najlepsze jest ich mleko :P Nie krytytykuje karmiacych mlekiem modyfikowanym, sama go uzywam - mojego nie wystarczylo. Ale nawet jakby wystarczylo - te mleka sa dobrze dostosowane dla dzieci. Dzieci sie po nich normalnie rozwijaja, nie ma co dramatyzowac. ALE najlepsze jest mleko matki i tyle, to jest po prostu fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że odpowiedzialna matka chce dać to co najlepsze ale jak mówiłam za odporność nie odpowiada tylko mleko matki .jak pisałam córka piła mieszankę mm ale tak jak koleżanka wyżej starałam się zadbać i inne istotne sprawy w jej rozwoju i mając 3 latka jest zdrowym .szczęśliwym i pogodnym dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbassska
Mleko matki nie daje odpornosci na zawsze, tyko na 'teraz'. Ale to tez nie jest jedyny czynnik. Nie ma co sie nakrecac tym tematem. To naprawde nie jest takie strasznie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znikam :) dziękuje za miłą dyskusje :) dobrej nocy i dużo zdrowia dla Waszych dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedno sprawy dla klocacych
pozwole sobie zacytowac kielbskeee: ,,...Co do mleka - prosze po prostu przeczytac, co jest napisane na opakowaniu mleka modyfokowanego. Ze dla dziecka najlepsze jest mleko matki...,, Dokladnie !!!!!Prosze przeczytac opakowanie mleka modyfikowanego ! W kazdym kraju , w kazdym jezyku , na wszystkich opakowaniach jest napisane jak BYK - ze mleko matki jest dla dziecka NAJLEPSZE ! Zaleca sie karmic piersia , a jezeli nie to..... A te co wypisuja o smieciach m antybiotykach , toksynach , truciznach , hormonach i calym syfie w mleku matki sa po prostu nawiedzonymi ekolozkami OMG :-0 🖐️ :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
sedno sprawy dla klocacych- na opakowaniu mleka jest tak napisane, bo prawo to precyzuje i muszą. Tak jak na papierosach, że są szkodliwe zdrowiu itd. Nudne i to bardzo. Najgorsze jest to wpierniczanie się w życie innych. Karmiłam, ale nigdy nie oceniałam innych, bo nie chciałabym, żeby mnie oceniano. Przykre, że te wszystkie idealne mamy tak robią, ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nast i Azja
O jeju jeju. Ja karmiłam mlekiem z cyca, ale w butli, a Jagna nosiła w dzień tetre a w nocy pampersiaki. MM po 2 miesiacach. Obie żyjemy i mamy sie dobrze. MM jest wygodne i niek mi nie powie, ze jest inaczej. Sama to zauważyłam. Ale sory, mleko matki jest najzdrowsze... Tez nikt nie powie, że jest inaczej. A te co tak pieją, że pełne chemii itp to nie wiem panie drogie co wy jecie? Same śmiecie? Poczytać to co pisze na opakowaniach mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nast i Azja
Do a ja. A wg ciebie fajeczki są zdrowe? No no. Z kosmosu się nie wziął ten napis na MM. Tak jak na papieroskach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
oczywiście, że nie są zdrowe i nie zaprzeczam, że mleko matki jest najzdrowsze. Napisałam tylko, jak jest. Piszą, bo muszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze nie matka
Mleko matki faktycznie jest najzdrowsze , pod warunkiem , ze kobieta zdrowo sie odżywia, najlepiej ekologicznie oraz nie wsmarowuje w siebie chemii. Dzisiejsze kobiety wklepuja w 100% powierrzchnie swojego ciała chemicznie obrzydliwie balsamy , kremy , mleczka , używają perspirantow z aluminium oraz wylewaja litry perfum na ciało , zjadają kilogramami szminke . Zamiast używać chemie , uzywajcie natury , ciało, twarz , mozna nawilzyc oliwa , makijaż zmyc woda z mydlem , perfumy psikac na ubrania , perspirantow używać bez alluminium, obyć sie bez sami losem chemii. Dziewczyny zacznijcie myśleć , bo te duże koncerny to wam papke z mózgu robią , a gdzie wasz instynkt samozachowawczy . Wracając do pampersow , oczywiście , ze to chemia , stykajaca sie ze skóra dziecka , oraz narzadami plciowymi . Jeśli ktoś czuje sie na siłach , żeby używać tetry , to tylko wyjdzie to na zdrowie dziecku . Przecież logiczne jest , ze bawełna jest zdrowsza od ceraty i tych wszystkich chemicznych wkładów kumulujacych wilgoć. Jak już uzywacie tych pampersow , to zmieniajcie je częściej , bo wasze dziecko , pomijam już chemie , dźwiga na tych wiotkich nozkach i kregoslupach kilogramy od tego skumulowanego moczu . Pozdrawiam Jeszcze nie matka , ale trzeźwo myslaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelce nie!
a ja lubie karmic piersia i mam w nosie opinie innych.odzywiam sie zdrowo i nie slucham na slepo lekarzy.przeciez dla nich lepiej brac sztuczne witaminy niz dostarczac sobie je z pozywieniem.im wiecej sie sprzeda mleka tym wiecej brava dla nich.moje dziecko dobiega roczku i nie choruje od poczatku.natomist kolezanki maluchy dostaja mm i non stop maja jakies choroby,a juz nie wspomne o antybiotykach,ktore non stop przepisuja im lekarze.wiec nie wiem czy moje mleko chroni czy nie,ale u mnie akurat jest tak jak byc powinno.dziecko na piersi,rosnie zdrowo,nie choruje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi jeszcze zaden lekarz nie
powiedzial ,ze robie zle , bo karmie piersia . Wrecz przeciwnie. Podobnie jeslichodzi o polozne i pielegniarki . Nigdy nie uslyszalam ,ze nie powinnam karmic . Nie mieszkam w Polsce i tu raczej patrza z podziwem , bo coraz wiecej mlodych matek rezygnuje z karmienia piersia lub w ogole nawet nie probowalo . Oczywiscie z czystej wygody , bo dziecko lepiej bedzie w nocy spalo badz przespi cala noc na sycacej mieszance bo mozna dziecko podrzucic dziadkom , bo piersi sie nie zmienia :-0 itp , itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma wybór
i powinien robić tak jak sam uważa. Jedno jest ważne: NIE OCENIANIE INNYCH!!! Bo ani matka karmiąca mm nie jest żadnym potworem, ani matka karmiąca piersią nie jest boginią heroicznie poświęcającą się dla dziecka. Dawajcie swoim dzieciom dużo miłości, czułości i uwagi zamiast siedzieć godzinami na forum i z niesamowitym zacietrzewieniem się kłócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×