Poradzcie coś, bo zbije zaraz syna !!!!!!!!!!

Oda rana mój 20 miesięczniak jest nieznośny. Na dworze zrzucał z siebie szalik i czapke ( ubrałam, bo dopiero wychodzi z choroby). Więc zabrałam go do domu, widać było że jest senny Ale nie, spał nie będzie. Wyrzuca swojego ulubionego misia i smoczka z łożeczka, po czym wrzeszczy że mu wypadły te rzeczy. Przychodzę i podaję to płacze, że nie chce. Wkładam do łożeczka to wyrzuca na nowo i wrzeszczy, bo upadły. PO 5 razie pokazałam mu, że misio i smoczekj leżą koło łożeczka bo sam sobie wyrzucił i wyszłam. Włączyłam sobie muzykę, żeby nie słuchać tych wrzasków ale po prostu mam ochotę wlac mu w tyłek.

na biegunie północnym?:O:O:O

czapka i szalik?

nie pytam o szalik i czy pora ubierać tylko o coś innego

przegrzewasz dziecko durna babo, to pozniej jest chore, mojej rocznej dzidzi tak nie ubieram jak ty, przeciez dzisiaj z 15 stopni juz wszedzie pewno jest

tak, czapeczka na uszka i lekki szalik ( nie zimowe komplety) , bo dopiero zdrowieje a u mnie dzisiaj wieje trochę i pada.Ale on nie zrzucał czapki bo mu gorąco, tylko bo TAK

a Wy kurwa mac nie umiecie nic napisać bez obrażania prawda ? głupia babo ? powtarzam, że chory syn był

jakby ciebie ubrać w czapkę i szalik w taką temperaturę to też byś zabawkami rzucała i wyła..

trzeba bylo go wychowywac a nie drezc morde patologiczna matko, skads mu sie to wzielo, moze na rodzicow sie napatrzyl :o

nie można zapytać o nic normalnego syn był ubrany w spodenki i letni sweter , tylko na szyje i głowe chciałam żeby miał coś założonego, żeby go nie przewiało

gratuluje mozgu krotkie spodenki i letni sweter plus czapka i szalik madra jestes? :O

a, to założyłabyś szalik i czapkę? no zastanów się

Nox Anelica - wiesz co , mam nadzieje ze nie masz i nigdy nie bedziesz miec dzieci. Zyczę Ci tego z całego serca wredna babo

CZASEM TAK JEST ZE DZIECKO MA HUMORKI-POTUL POCIESZ POCZYTAJ BAJKĘ USPOKOJ SIE I TY I SPRÓBUJ JEGO.MOZE MARUDNY BO OSŁABIONY PO CHOROBIE???

a może mnie zabierzesz na spacer lubie czapkę i szalik... mmrrr więc jak

dfghjsdfghjsadfghjkl a gdzie mieszkasz????? może to nie tak daleko, tak chyba mam ochotę spróbowować czegoś nowego mrrrrr

sciagal,bo mu bylo goraco. zamiast szalika-jakas chustka, letnia czapeczka ewentualnie. jak wychodzi dzieciak z choroby, to siedz z nim w domu, skoro nie dajesz sobie z nim rady. co ci mamy poradzic? nie jestes konsekwentna. dziecko jest nieodbre, to za reke i do domu, a nie pytasz na forum co robic.

dziewczętą:) same piąteczki za odpisywanie na pytanie ze zrozumieniem:) gratuluję:) zrozumiałyście coś tam z tekstu więc komentujecie-nic poza tym:D jak kwoki-jedna za drugą hahahahha

jolk........ no Tobie dziękuje, jakaś sensowna rada ściagał czapkę, nie bo gorąco tylko dlatego, że chcałam w ogóle założyć dlatego od razu wróciliśmy do domu, bo wiedziałam że ze spaceru nic nie będzie. Nie chodzi nawet o ubrania tylko o nastrój, może po chorobie taki marudny jest Dlatego jest w łóżeczku, myslalam że pośpi albo chociaż się uspokoi, ale niestety postanowił mi pokazać , że jest wsćiekły

nosz kurde:D:D Dzziewczyna pyta jak uspokoić malucha w zamian dostaje stek wyzwisk,bo ubrana czapka:owszystkie taie madre,takie rozgrzane,tylko ciekawe dlaczego idąc ulicą prawie każdy dzieciak ma czapkę na głowie:D Samemu założyc jak najbardziej ,ale czyjeś jest bankowo przegrzane nie przejmuj się,pewnie ma zły dzień.Moja córka też dzisiaj nieznośna.Wszystko robi na opak.Trzeba niestety przetrwać.:)

kobieto ale czy ty rozumiesz że to takie zamknięte koło? dziecko choruję bo źle je ubierasz. a skoro źle je ubierasz to choruję a jak choruję to dziecko jest marudne. zacznij dziecko normalnie ubierać to nie będzie chorować.

autorko, moja corka tez miala takie loty,ze mialam dosc wszystkiego. przeszlo jej. jak w tym wieku nie potrafila zachowac sie na podwroku,zabieralam do domu. pare razy byla taka sytuacja, az w koncu wiedziala czym grozi takie zachowanie. trzeba zacisnac zeby i byc konsekwentnym.

niestety pomaranczko, jestem szczesliwa mama nie to co ta patologia powyzej :)

kobieto następna a czy TY wiesz na pewno ile razy chory był mój syn > to Cię oświecę, po raz pierwszy był poważniej chory , miał zapalenie gardła a wczesniej tylko raz przeziębiony był - w zeszłym sezonie. Wiec 2 razy na 2 lata to chyba mało? wkurwiona jestem na syna i na siebie, że mi newry puszczaja a jeszcze same "mądre" kobiety mi odpisuja. Jesli nie wiesz czy choruje czy nie, to po co się wypowiadasz? Olfa i omega , jasnowidz? NIE, wiec zapytaj najpierw zanim mi rad będziesz udzielac, bo akurat jestem przeciwniczka przegrzewania

zgodze sie tez,ze nie mozna dziecka przegrzewac. nie wiem jak ubieralas wczesniej, ale lepiej jak sie wychlodzi niz przegrzeje.

dziękuje mamom za rady, niektóre z Was wiedzą o czym pisze :) w międzyczasie uspokoił sie ten złośnik , także zobaczymy jak będzie się zachowywał

no właśnie widać jaką jesteś przeciwniczką przegrzewania ;)

autorko wyluzj:)

noxi przecież ty nie masz dzieci, spadaj stąd niedorozwoju do swoich szatańskich i wywrotowycb praktyk

moje dzieko chodzi ubrane zawsze "słabo" hartuje go zimną wodą w kapieli, polewam kieliszeczkiem po ciele zimna wodą jak siedzi w cieplutkiej kąpieli wietrze mieszkanie jak szalona, kilka razy dziennie chodzę na spacery 2, 3 razy dziennie w każdą pogodę i mój syn jest odporny tzn BYŁ , bo akurat złapał coś ostatnio i uznaje to za swoją porażkę. Po raz pierwszt w życiu jest na antybiotyku