Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa

Dziewczyny jak to jest z wyborem dziecka do adopcji? to jest cos jak casting?

Polecane posty

Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa

Oczywiscie w duzej przenosni! chcialam zapytac jak to wyglada w praktyce, jesli juz przejdziemy przez wszystkie formalnosci a jestemsy juz w ponad polowie, to jak wyglada "prezentacja" dziecka? bawia sie np na sali lub leza w lozeczkach a my wejdziemy i bedziemy sie przyglądac? I jak dalej? Wiem ze to glupie ale jakos dziwnie mi zapytac o to w osrodku, gdyz moga sie zlym okiem na nas spojrzec a chcemy do konca wypasc na nieskazitelnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm28
dadzą ci jedno dziecko do wyboru...i albo je weźmiesz albo nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbm28
mój kuzyn adoptował i właśnie tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walewryja
Czepiasz sie. Ona nie chce sobie wybrac blondynki z niebieskimi oczami, tylko nie wie, jak to wyglada i sie pyta. A to bylo pierwsze , co jej wpadlo do glowy, bo pewnie juz byla w schronisku dla zwierzat i tam wlasnie tak sie zwierze wybiera - ze sie wchodzi, oglada i wybiera. Nie nadinterpetuj, bo mozesz komus zrobic krzywde pomowieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbxf bxfb
Wiem, że musicie podać kryteria jakimi się kierujecie np. płeć, wiek (nie musicie ale możecie). Co do wyglądu to możecie powiedzieć, że chcielibyście mieć dziecko z ciemnymi lub jasnymi włosami. W ośrodku rozumieją to, że rodzice chcą aby dziecko choć trochę było do nich podobne. Dopiero po rozmowach dobierają dziecko do rodzica. Później są spotkania rodziców z dzieckiem i decydujecie czy chcecie to dziecko czy nie. Jeśli np. nie chcecie to szukają dla ciebie innego dziecka. Wiem, że to może wydawać się jakbyście faktycznie byli klientami w supermarkecie ale wcale tak nie jest. To oczywiste, że jeśli między rodzicami a dzieckiem nie "zaiskrzy" to lepiej zrezygnować. A co do pytań w ośrodku to żadnych nie musisz się wstydzić. Moja mama pracuje w takim i tyle się nasłuchała od przyszłych rodziców, że to o co ty chcesz zapytać to popierdułka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
Dokladnie! napewno tak nie jest ze oferuja ci dziecko i jak go nie "wezmiesz" to juz jestes spalonym i nie oferuja nastepnego. to by bylo bez sensu, bo jesli rodzice nastawiaja sie ze beda mieli male dziecko i np chlopczyka do roku czasu powiedzmy to nic dziwnego ze nie podejma sie adopcji dziewczynki 7 letniej. Osrodki chyba ułatiaja takie sprawy podczas wlasnie takie zapoznanie rodzicow z potencjalnymi kandydatami na dzieci adopcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
fdbxf bxfb no z kolorem wlsów to zabawne rzeczywsie ale skoro juz sie ludzie decyduja to maja prawo zadecydowac jakie bedzie ich dziecko. jakby smiala chwile to napisz o zabawnych sytuacjacj o co przyszli rodzice pytaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
do wyobrazni masz jedno dziecko ktore juz na ciebie czeka śmieszna jestes, jedno jedyne na mnie czeka tak? a jak nie podejme sie jego adopcji to co? no poiwedz co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbxf bxfb
Mogę napisać ale nie wszystkie są takie zabawne. - para spytała się czy mogą zabrać dziecko do siebie na miesiąc i później zdecydują czy chcą czy nie. - jedna kobieta była tak podekscytowana, że palnęła:" ale Pani pamięta, że to miało być starsze dziecko? Bo ja za cholerę nie umiem zmieniać pieluch, no i z piersi też karmić nie mogę" (z tego to się akurat pół ośrodka śmiało) - spytali się też kiedyś czy mogą znaleźć dla nich chłopca wegetarianina bo oni sami mięsa nie jedzą i też chcą mieć takie dziecko - Jedna para się też spytała czy przy adopcji dostaje się co miesiąc świadczenia na utrzymanie jak na dziecko w rodzinie zastępczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbxf bxfb
Co do spotkań z dzieckiem i decyzji czy chcecie czy nie to też zdanie dziecka się liczy (oczywiście w przypadku starszego malucha), rzadko się zdarza, że dziecko nie chce ale czasem tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne słońce
gdybym wybrała adopcję to chciałabym móc "wybrać" swoje dziecko. A czy Wam kobitki ktoś pokazał jednego mężczyzną i powiedział masz się z nim żenić, nikt Wam nie dał możliwości wyboru? Wydaje mi się, że z dzieckiem adopcyjnym to tak jak z zapałaniem uczuciem do tego jedynego. W końcu to nie jest nasze biologiczne dziecko, które kocha się miłością bezwarunkową, ale innej matki, i czasami trudno, aby taka miłość się narodziła pomiędzy dzieckiem a rodziną adopcyjną. Więcej zrozumienia dla Autorki. Adopcja to bardzo poważna decyzja. A mało to się słyszy, że rodzice adopcyjni oddają dzieci z powrotem? Lepiej jest więc mieć wybór i wpływ na swoje dalsze życie z nowym członkiem rodziny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
Dzieki dziewczyny, pytam bo my koniecznie chcemy dziewczynke maksymalnie do 12 miesiac nie starszą, od zdrowych rodziców, no i łądna mala musi byc, bez odstawjących uszy, zeza itp, bo wiadomo jak sie zyje potem takim dzieciom, a ja nie che sie narazac na posmeichowaisko. dzieki , a z tymi wpadkami w osrodku to rzczywiscie smiesznie tam maja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty, droga autorko wątku, pewnie jesteś Miss Polonia? A co jak z ładnego dziecka wyrośnie brzydki nastolatek? Oddasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markafoni club
Jezu, czy wy sie w ogole nadajecie na rodzicow adopcyjnych?!Wątpię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
hanabe, jak zaadoptujemy dziecko, bedzie z nami to je pokochamy calym sercem i nie bedzie to juz wtedy wazne czy jest lana czy brzydka, ale chociaz na "starcie" chcialabym o tym zadecydowac, bo jak bedzie miala ladna to w poczwarke sie za kilka lat nie zmieni raczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
hanabe, do tych najbrzydszych nie nazleymy a chcemy zeby dziecko bylo podbne w miare do nas by nikt nie wiedzial ze jest adoptowana tz sasiedzi itd bo wiadomo jak sa traktowane takie dzieci wiec stad tez te wymagania co do wygladu jako takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Kitsune
"a ja nie che sie narazac na posmeichowaisko" Aaaa, to Ty siebie na pośmiewisko nie chcesz wystawić, a nie dziecko ? No tak, Ty ważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko MUSI wiedzieć, że jest adoptowane. Otoczenie też będzie od razu wiedziało. Wcześniej czy później prawda wyjdzie na jaw. Zresztą, wszystko Wam wyjaśnią w ośrodku podczas szkoleń. Weź pod uwagę, że śliczne, zdrowe aniołki należą do rzadkości. Do adopcji trafiają dzieci tzw. patologii z wieloma problemami na starcie. Adopcja to nie jest wesoła zabawa w wybór najładniejszej dziewczynki w całej wsi, tylko pełna poświecenia praca, która nie zawsze daje dobry efekt. Tak czy owak, życzę Wam, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle..................
fajnie jak sie corka dowie pozniej ze wzielas ja bo nie ma odstajacych uszow :-O fajna sprawa. kurwa splodnij sobie wlasne !!!!!!AZ STRACH POMYSLEC JAKBYM MUSIALA ODDAC DZIECKO DO ADOPCJI A POZNIEJ TAKA KRETYNKA BEDZIE WYBIERAC MIEDZY TYMI WIECEJ URODZIWYMI I BEZ ODSTAJACYCH USZOW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
hanabe dziekuje, i wiem ze z czasem sie dowie nasza corka o tym ale od nas i z czasem wiadomo, a wsród sasiadów jak sie ktos dowie jesli nie wyjdzie to od nas samych? sam proces jest ściśle tajnym jak nas informowano wiec przecieków nie bedzie. Przebywamy obecnie w innym miescie dopóki adopcja sie nie sfinalizuje by wrócic z dzieckiem i nie budzic podejrzeń ze w ciazy nie bylam itd. Nie damy ludziom tej satysfakcji plotkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pompadurka
Cos mi sie wydaje, ze w Polsce szwankuje system sprawdzajacy przyszlych rodzicow. Przykladem jest autorka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle..................
chryste i tacy idoci adoptuja dzieci :-O ja pierdole :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
pompadurka mozesz jasniej? jestesmy baardzo dokladnie sprawdzani, testy wiele rozmów, jeśli masz jakies watpliwosci co do aktulanego systemu OA pokieruj ta sprawa gdzies :) nie siedz cicho jak mysz pod miotła tylko dzialaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle..................
to powinni ci odpowiedzialni poczytac ciebie, ja bym do takiej durnej baby nie chciala isc a i mojego dziecka nie chcialabym zostawic u takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaaaaa
"no i łądna mala musi byc, bez odstawjących uszy, zeza itp, bo wiadomo jak sie zyje potem takim dzieciom, a ja nie che sie narazac na posmeichowaisko" ciagle mam nadzieje ze to prowokacja albo nedzny podszyw:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pompadurka
Coz, nie mieszkam w Polsce. Maly mam wplyw na to co sie dzieje. Wiem jak wyglada adopcja w kraju w ktorym mieszkam. A ty autorko, przeczytaj co napisala Ewaaaaa - nic dodac, nic ujac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama adopcyjnaaaa
Przyszla mama adopcyjnaaaa czytam i odnosze sie do wypowiedzi tylko i wylacznie wnoszacych cos do temtu tak jak np do wypowiedzi hanabe. Na reszte poprostu szkoda mi klawiatury bo nim milego i wnoszacego nie napisaly :) A ty skoro w polsce nie mieszkasz to moze nie przezywaj tak tego kulejacego systemu oa w poslce, tak zwyczajnie, szkoda newrów a z losc pieknosc szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kristinaolesno
przepraszam autorko ale nie mogę czytac tego co piszesz. Ty właśnie jestes taką typową plotkarą, co to pewnie w zyciu robi tak coby sąsiadom się podobało ii żeby ludzie nie gadali. nie chcę Cię krytykować , ale czytając Twoje wypowiedzi ręce mi opadają. ładna, bez odstających uszu... żal mi tego czytać, żal mi tych mniej pięknych bobasów, które nie mają szans na adopcję przez takich ludzi jak wy... pamiętaj że los bywa złośliwy i oby te wymagania przeciwko wam się nie odwróciły i tak długo będziecie wydziwiać aż zostaniecie bez dziecka. dla mnie ludzie, którzy decydują się na adopcję i potrafią pokochać cudze dzieci to ludzie o wielkim sercu. nie rozumiem dlaczego takie rzeczy chcesz ukrywać? sama 3 lata starałam się o dziecko. teraz gdy jestem w ciaży, zapragnęliśmy z mężem zostać rodzicami adopcyjnymi i dużo o tym rozmawialiśmy. i wiesz co ani razu nie mówiliśmy o tym jak to dziecko ma wyglądać, bo wiemy że pokochamy je jakie nie bedzie i zrobimy wszystko by wyrosło na dobrego człowieka, a reszta... mój tato zawsze powtarzał, że z ładnej miski ale pustej nikt się jeszcze nie najadł... chyba cos w tym jest nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pompadurka
No co z tego, ze nie mieszkam w Polsce? :O Los dzieci zawsze lezy mi na sercu a twoje podejscie do przyszlego dziecka jest okropne. Jestes powierzchowna, plytka i nie zalezy ci na dziecku tylko na maskotce, ktora bedzie sie mozna pochwalic. Gorzej jak dziecko nie spelni jakis twoich oczekiwan. Smutne, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wybiera się, rodzice w trakcie rozmów mówią jakie mają oczekiwania wobec dziecka, osoba przeprowadzająca rozmowy ocenia jacy są rodzice i dostają dziecko, które według oceny pasuje do nich pod względem wyglądu i usposobienia jeśli jest już takie trochę większe. Nie ma tak, że sobie można wybierać jak lalkę w sklepie. Można za to powiedzieć że chcesz śliczną dziewczynkę z niebieskimi oczkami i jasnymi loczkami jak u aniołka, ale osoby które mają takie wymagania dostają duuuuuuużego minusa i nie sią traktowane poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×