Czy zawsze karmicie swoich facetow, gdy przyjada?

no co ty... chyba sie nie skapowałam o tym ognisku :D oj człowieku...nie jestes zbyt bystry...ale w końcu jestes facetem, do tego jakimś prostym, wiec nie wymagam dużo :P

Powalająca logika :) Nieźle jak na trolla.

łooo matko :D nie pogrążaj się...odejc z honorem

Ja zawsze jak przyjde do faceta, dostaje cos do jedzenia :)

Luźną praca i dobrze zarabia?co robi? Ale Ty masz akcje!gość w dom-BÓG w dom,głodnych nakarmić,więc nie ironizuj

no i odszedł z honorem..skasowali mu posty :) a facetowi od czasu do czasu można cos ugotowac, ale to nie jakiś wymóg jak ma autorka...przynajmniej ona nie powinna tego tak odczuwac

facet jak pies ---- czeka na swoją miche....

No wlasnie ja to tak odczywam, ze jesli nie podam mu nic, chocby kanapek to nie wypada tak. Tak ma luzna prace i dobrze zarabia, to znaczy przynajmniej na obecne realia dobrze. On sam nigdy nie powie, ale jak zapytam z grzecznosci to zawsze chce, bo oczywscie nic nie jadl caly dzien. Ja tez pracuje i nie koniecznie mam czas stac przy garach.