Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uderzonazona

Mąż tyran i...

Polecane posty

Gość Uderzonazona

Muszę w końcu komus o tym powiedzieć bo nie wytrzymam już psychicznie;(mój mąz mnie bije. Mam 27lat zaczęło się to rok po ślubie gdy miałam 24 lata byliśmy na weselu u znajomych i już na koniec chcieliśmy złożyć życzenia pożegnać się i wyjść podeszłam do młodych i składając im życzenia młody cztery razy cmoknął mnie w policzek żartując że to do pary wtedy mój mąż się wściekł wziął mnie pod rękę i szarpnął żebyśmy już wyszli na dworze zrobił mi taką awanturę że całuję się z facetem i to z panem młodym,wtedy pewnie odpowiedziałam mu żeby nie robił scen i wtedy pierwszy raz mnie uderzył byłam przerażona przepraszał mówił że to więcej się nie powtórzy,miałam spokój dwa tygodnie potem dostałam za to że zwróciłam mu uwagę żeby nie palił w domu i od tamtej pory dostawałam za wszystko nawet za to że ziemniaki są nie dogotowane,ale zaszłam w ciąże i powiedziałam mu o tym najpierw mówił że to nie jego że na pewno go zdradziłam,ale powiedział że nie uderzy mnie bo dziecko..i tak też było ale zbliża się termin porodu co robić uciekać od niego dopóki jeszcze dziecko się nie urodziło???;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj nigdy z nim szczesliwego zycia nie bedziesz miala nie dos ze zniszczy Ciebie to jeszcze napewno to malenstwo a dziecko nie jest niczemu winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
ale ja tak się boję;( dokąd uciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
Boję się nawet powiedzieć mu płeć dziecka ;( on bardzo chce syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz rodzinę?
albo przyjaciół którzy mogliby Ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
Mam przyjaciółkę ale mieszka blisko ja już nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz rodzinę?
a to aby nie provo? to możliwe że w XXI wieku kobieta jest tak zaszczuta? wierzyć się nie chce...chcesz żeby taki psychopata wychowywał dziecko? chcesz żeby zgotował JEJ takie samo piekło jak Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
nie zwaliłam mu się na łeb jesteśmy małżeństwem myślisz że to tak łatwo??;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
jakie provo? ludzie ja nie wiem co robić pisze bo on jest w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
oni myślą że to idealna partia bo przy nich wszystko jest pięknie przytuli pocałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz rodzinę?
a rodzina? skoro to Twoja jedyna przyjaciółka to spytj czy nie zna kogos kto mógłby Ci pomóc? może jej rodzina pozwoliłaby Ci się na jakiś czas u siebie zatrzymać...pogadaj z z nią. jeśli to przyjaciółka to na pewno nie zostawi Cię w potrzebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ale chyba tobie uwierza skoro jestes ich corka.juz teraz powinnas porozmawiac z nimi zadna matka nie pozwoli na to zeby jej corce sie krzywda dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
To wszystko nie jest łatwe boję się o dziecko, muszę coś zrobić tylko nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, zgłoś sprawę na policję - znęcanie. Tylko byłoby dobrze gdybyś miała jakiś świadków, że Cię szarpał np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz rodzinę?
no dokładnie. jeśli już na prawdę nie masz gdzie uciekać to idź do domu samotnej matki. nie wygonią Cię. znam dziewczynę która tak uciekła i mieszkał ok. 3 lat. dostała mieszkanie z miasta i teraz sama wychowuje córkę i nieźle sobie radzi. tam pomagają właśnie takim kobietom jak Ty- ofiarom przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno Ty naprawde istniejesz? Bo jesli tak to uciekaj. Zanim dziecko sie urodzi, teraz juz, nie ma na co czekac. Chyba, ze chcesz poczekac na to az uderzy Cie przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
Wszyscy mówią przecież jest bogaty dobrze wychowany , już raz chciałam uciec ale znalazł mnie uratowało mnie tylko dziecko, nie uderzył mnie od czasu gdy zaszłam w ciążę wierzyłam w to małżeństwo ale strach znowu wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rob to co Ci radzimy.sama ucieklam z takiego patologicznego zwiazku po 3 latach.tez myslalam ze nie mam gdzie isc po prostu spytalam mame czy moge wrocic do domu ty zrob to samo wkoncu jestes ich corka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
Ja teraz chyba się spakuje i pojadę do przyjaciółki nie wiem czy to dobry pomysł ale niedługo już urodzę nie mam na co czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy masz rodzinę?
uciekaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uderzonazona
tak ja muszę uciec;( boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie przypadki
jak twój mąż -bogaci, "dobrze wychowani" i ogólnie na zewnątrz cud miód tez istnieją Na zewnątrz to można różne rzeczy pokazywać a w zaciszu domowym być niezłym chamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, ze bogaty i dobrze wychowany to guzik znaczy. I to zawsze jest tak ze przy innych sa wspaniali kochajacy och i ach. Bije Ciebie a co bedzie jak zacznie bic dziecko, tez z byle glupoty? Tu sie nie ma co zastanawiac, mowic ze malzenstwo, ze ciezko, ze przysiega. Bije, do widzenia. No i jeszcze uderzy zglaszac na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to najlepsze co mozesz zrobic pomysl o tej malej istotce co pod serduszkiem nosisz skoro taki jest to nigdy juz nie bedzie ani dobrym mezem ani ojcem.nie pozwol na to zeby dziecko sie w takich warunkach wychowywalo bo skrzywdzisz je juz na zawsze,zostanie mu uraz na cale zycie.wiem co pisze sama jestem z patologicznej rodziny gdzie ojciec pil i bil.raz zucil sie na matke i chcial ja udusic my go odciagalismy.wiesz jaka krzywde takie sytuacje wyrzadzaja w dzieciecej psychice?no zastanow sie i uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×